Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Basienko

Ściskam Cię mocno i tak dobrze, że jesteś :1luvu:

Nie ubywa Ci przyjaciół, Basiu.
Odpocznij w domu.

Jesteśmy cały czas, nawet jak net na trzy doby padnie, jak niedawno, to i tak myślimy i przytulamy :1luvu:

Nie piszę i nie dzwonię, właściwie się nie znamy dlatego wydaje mi się, że mogłabym się niepotrzebnie narzucać. Ale stale jestem myślami przy Tobie Basiu i mocno trzymam kciuki za wytrwanie i wyzdrowienie. No i za całokształt, czyli Twoje kociaste. :1luvu:

Może ktoś jeszcze szuka dla siebie lub dla kogoś ciekawego kalendarza? Zapraszam! viewtopic.php?f=20&t=150086&p=9557953#p9557953

Dzisiaj kolejny dzień w domu i psychicznie dużo lepiej.Proszę nie bierzcie do siebie tego o przyjaciołach ,wiem ,ze jesteście wspaniała i jesteście tu z dobrego serca dla mnie i moich zwierząt.Życie jednak czasem troszkę zaboli a ja zawsze byłam typem wrażliwca.Czasami zaś daje piękne prezenty w postaci ludzi i cudownych chwil.Jest już zupełnie dobrze i cieszę się,ze jestem w domu ,ze mogę tu pisać i cieszyć się danym mi czasem.Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądają ,większość z nas nie zna się osobiście lecz to nie ma znaczenia jak człowiek podobnie czuje.

Byłam dzisiaj u mojej przyjaciółki która specjalnie zrobiła mi babkę ziemniaczaną i żeberka w kapuście chociaż niestety nie mogę za bardzo jeść bo mam problemy z połykaniem i ogromny ból gardła po radioterapii.Jednak sprawiła mi ogromna przyjemność,że się tak napracowała dla mnie.

Koty szaleją szczególnie Bąbel i bielinki te to maja siły i werwy.Reszta dorosłych spokojniejsza wyleguje się z wywalonymi brzusiami.Na razie sama się przyglądam ich wyczynom i nie robiłam fotek ale wkrótce zrobię i dla Was.

Hurra!!!! Basia wróciła!!!!! :balony:

Super, że już jesteś Basiu. Zostań z nami jak najdłużej i doładuj akumulatorki. Super, że miałaś dziś wizytę u przyjaciółki; spotkania z przyjaciółmi z pewnością dodadzą Ci sił. I choć prawdą jest, że czas i trudności weryfikują "przyjaciół", to dzięki temu wiadomo przynajmniej, kto na to miano rzeczywiście zasługuje. Żeberka w kapuście - pycha, aż mi ochoty narobiłaś Basiu :lol:

Jutro też się na pyszny obiad wybierasz?

Horaś

jedz dziewczyno po malutku jedz ,bo będziesz mieć siłę żeby nie długo za kotami ganiać :ok:

.Pozdrawiam zimowo i mrozowo :strach:

.Ściskam

**Adopcje: 7 >>**

Basiu, jesteś w domu a to najważniejsze.Dla Ciebie i bliskich.
Nabieraj sił. :1luvu:

Basiu,sorki że na Twoim wątku to piszę,ale szukam pomocy wszędzie gdzie się da.
Poszukujemy dt na 5 dni dla czterech malusich jamnisiów,od jutra do soboty,w sobotę pojadą do Gdańska ale teraz są w schronisku gdzie były już dwa chore szczeniaki i jamnisie są bardzo narażone na wirusy.
To jeden z nich:
Obrazek

Może ktoś z nowych osób,które były na spotkaniu?(ja nie mogłam przyjść,bo nie miałam z kim zostawić córy)i nie wiem,czy ktoś deklarował pomoc w takich przypadkach.
Gdyby coś to podaję namiar do mnie:693960672,jesteśmy w stanie nawet zapłacić za te dni w dt.
Najlepiej dt ze Szczytna,Olsztyna lub okolic.

ACHA, puszczę jutro maila do wszystkich ze spotkania z zapytaniem. Bo i o kotkę Iskierkę muszę popytać, która ma w sobotę do domu jechać, a chciałabym ją jutro/pojutrze ze schroniska zabrać (tylko nie ma dokąd). Może się ktoś znajdzie chętny, chociaż z takich deklaracji, to była tylko jedna. Z resztą... zaraz Ci do jednej Pani na pw namiar podam - kota nie może wziąć, ale może szczeniaki "przetrzyma" :ok:

Nowa_Sztno pisze:ACHA, puszczę jutro maila do wszystkich ze spotkania z zapytaniem. Bo i o kotkę Iskierkę muszę popytać, która ma w sobotę do domu jechać, a chciałabym ją jutro/pojutrze ze schroniska zabrać (tylko nie ma dokąd). Może się ktoś znajdzie chętny, chociaż z takich deklaracji, to była tylko jedna. Z resztą... zaraz Ci do jednej Pani na pw namiar podam - kota nie może wziąć, ale może szczeniaki "przetrzyma"

Wielkie dzięki :wink:

Mam nadzieję,że dla Iskierki także coś się znajdzie.

ACHA13 jakie cudne te jamniki, ale to są rzeczywiście jamniki czy jamnikopodobne? Kocham jamniki :1luvu:

Z powodów osobisto-rodzinnych tylko z doskoku jestem pod netem.
Trzymam kciukasy.
No, jamniki są niezłe.
Nawet robiliśmy wizytę PA dla jamniczki uwieńczoną adopcją we wspaniałym domku u pani, która jest końską behawiorystką.

Babki kartoflanej nigdy nie próbowałam :oops:

Czymam i czymam łapska za całokształt :ok:

Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kto przegląda forum