Witajcie wpadam zdać relację
Perełka i Kajtuś zrobiły kupki juz w piatek wieczorem

i wszystko ok z urobkiem
apetyty końskie maja Dzieciaki
noc z piątku na sobote nijaka bo Kajto broił jak najęty
w sobote rano pojechalismy na kontrolę,Kajtulo ma sliczne wydmuszki a Perełka ładnie tylko malutki krwiaczek było widac taki maciupeńki
dotała zastrzyki za które bidulka całowała mnie w rękę takie To słodkie jest ta Dziewuszka
dostała leki do domu i we wtorek znowu na kontrole jedziemy
Perełka tak walczyła w trensporterku że prawie przy samym domu zrobiła sobie sii
złamała pazurek mocno i krew sie lała,ale opanowalismy krwawienie i już dobrze tylko troszke boli bo czasem łapenką potrzasa jak długo pochodzi
W lecznicy miałam okazje pomiziac małego Devonka matko jaki słodziak i jaki milusieńki w dotyku
Biedactwo połkneło nitke z zabawki sizalowej i normalnie tragedia sie stała
Opiekunka szczęśliwa że trafiła na DR Olę
mały miał opercję na szczęście szybko to się stało bo jelitka już były źle ukrwione z tego co Opiekunka mówiła
Kotuś wyglądał dobrze ale obiecałam potrzymac kciuki bo 3 doby sa decydujące
Wczoraj trochę stresu bo musiałąm z domu sie oddalic na wiele godzin,bralismy udział w Świątecznej Orkiestrze w Tychach,Była tez Madzia i Dawid
Impreza sie udała na medal i trochę jakby też to wpłyneło dobrze na moje samopoczucie
Jedynie żal mi Rudusia bo sie okropnie podziębił on taki wrażliwy jest
nie możemy dogrzac dobrze domu no i kichanie mamy jak nic
sama marznę jak diabli a co dopiero takie małe ciałko
lecę dołożyc do pieca a potem obiadek ugotowac i jak zawsze dużoo roboty
mam zaległości z wczoraj ,no człowiek sie nie rozdwoi niestety
aa jeszcze sie pochwale że wczoraj rankiem w moim ogrodzie spotkałam jelenia o ludkowie jaki śliczny kawaler jakie migdałowe oczki miał sliczne
jadł jak najęty a potem popatrzył na mnie takim ślicznym wzrokiem
Ściskam Was mocno