_ogonek_ pisze:michalinadzordz pisze:Zgłaszam się w wątku i ja, bo wcześniej tylko podczytywałam. Bohater wątku jest teraz u mnieSpędzi ze mną cały weekend i póki co 0 przejawów agresji. Pewnie chodzi po mieszkaniu i właściwie od razu całe je zwiedził, nie bał się nowego miejsca. Ciągle ociera się o nogi i obserwuje co robimy. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
Kiedy go wołam odmiaukuje mi słodziak
ooo jaka miła niespodziankaNa ile może u Ciebie zostać?
Ja nadal jestem chętna do zrobienia mu eventu, tylko nie wiem czy mogę
Możesz robić wszystko jeśli tylko przybliży Filipa do własnego domku!
Tym razem Filip jest u Michaliny trochę "na próbę" a trochę z konieczności, tzn ja dzisiaj wracałam do domu i z powrotem do wro przyjadę w poniedziałek wieczorem, a że spotykałyśmy się z Michaliną (widział ją dzisiaj pierwszy raz w życiu), to postanowiłyśmy zrobić mały eksperyment z udziałem Filipa - na czas mojej nieobecności kotek mieszka z Michaliną, zobaczymy czy powtórzy atak czy jakiekolwiek bardziej niepokojące zachowanie, niż tylko podgryzanie i ew kopanie tylnymi łapkami podczas zabawy.
Także to taki trochę czas próbny dla Filipka - okaże się czy jest już spokojniejszy w ogóle, czy też po prostu musi się przyzwyczajać dłużej do opiekuna, albo próbuje przejąć władzę nad nowym...
Kciuki potrzebne, żeby kocio ładnie się zachowywał,to będzie można go nieco łagodniej reklamować myślę
