Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

kurde jaka ona dorosła

i jaki ma pychol

No jak to jaki - miaukuni

Chyba dobry, nie?

A nie wiem, ile waży - jutro może wejdziemy na wagą. anulka, my tez?

jaaana pisze:No jak to jaki - miaukuni
Chyba dobry, nie?

A nie wiem, ile waży - jutro może wejdziemy na wagą. anulka, my tez?

to że miaukuni to widzę :wink:

ale jaki miaukuni :wink:

pewnie że dobry :wink:

Mysza pełna gębą

Ładnie wygląda, fakt.
zrobiła sie przytulaśna na maksa, pcha się na kolana, mości sie, wykopuje mi w kolanach dziurę i się układa. Łapkami trzyma rękę.
A - i koniecznie chce zajrzeć co jest za szybą w biblioteczce

pcha się za szybę, drapie, sięga łapą. Ja nie wiem, zupełnie tak, jakby coś za szybą widziała.

i włączyłam jej dzis tenis w tv. Skoczyła jak szalona do telewizora i za chwile zwiała. A myślałam, że będzie ją interesował stuk piłeczki. Nie. woli skoki.

jaaana pisze:No jak to jaki - miaukuni
Chyba dobry, nie?

A nie wiem, ile waży - jutro może wejdziemy na wagą. anulka, my tez?

my tez

OK

Dosia właśnie zawalczyła o drapak - przegoniła najpierw Szantę, potem Gabi. Rozsiadła się zadowolona i się myje.
Bardzo się cieszę, że się potrafi postawić. Bo jak młode szaleją, to i ona, i Ryży tylko schodzą z drogi.

Zrob zdjecia drapakowe jak bedziesz miala sile-klade sie spac-=nagle zrobilam sie spiaca :kotek:

dobranoc

Jutro, pliiiiis.
Dobranocka.

Dawno nie zaglądałam i nie wiem, co to za pająk i Kot z Twojego podpisu

. Proszę pilnie o wyjaśnienie

Fanszeta pisze:Dawno nie zaglądałam i nie wiem, co to za pająk i Kot z Twojego podpisu . Proszę pilnie o wyjaśnienie

A to była taka prywata. Panowie Pająk i Kot to moi recenzenci. Z pierwszym udało się wygrać, z drugim właśnie dziś zaczynamy :strach:

A co u kociastych slychac- u nas podniecenie siegnelo zenitu-byl hydraulik montowac nowy wodomierz- Smakusia i Rys nadzorowali prace-Gucio zaginal bez wiesci :roll:

Przyrzekam uroczyście, że już nigdy nigdy nie będę niczego zamawiać w środku nocy!

Obleciałam większość sklepów zoo, bo kończy mi się wszystko.
Zamówiłam wszystko, co trzeba. Przynajmniej tak mi się wydawało. W trzech sklepach, bo szukałam, gdzie najtaniej.
No i ok. Dziś przyszła pierwsza paczka. Nie z tym, czego się spodziewałam.
I dopiero wtedy się zorientowałam, że zamówiłam dwa razy żwir, a nie zamówiłam jednej karmy. Fajnie.
Tylko, że moje koty żwirku nie jedzą (to raczej dobrze, nie?), a ja lecę na rezerwie finansowej. I nie zamówię jednej karmy, bo nie mam zamiaru za transport dopłacać.
:evil:

Narzekałam na własną głupotę i zamówienie podwójnego żwirku?
KV się ulitował i żwirku nie przysłał. Przez pomyłkę, bo waga paczki była jak ze żwirkiem.
Ha. Mam jeden żwirek.

Uroczo-a ja wlansie stad pobiegne zamawiac TOTW-lece na ostatniej puszce z suchym-a moim kotom jakos od czasu chlodow zimowych poprawil sie i apetyt i futra :lol:

Pobieglam i zamowilam,poki nie zapomnialam :lol:

Oj, tak, uroczo. Zobaczymy, co mi KV odpisze i może uda mi się dozamówić braki.

Doś ma na coś uczulenie, kurde, nie wiem na co. Ostatnio pasztecik miamorka jej smakował i wszystkim wyżerała z michy. A poza tym niczego nie zmieniałam.
I jeszcze RC dla MCO wyjadała Gabi. Ale zwykłe RC jadała i było w porządku.

Bo koty muszą być...Trzy? Nie, cztery! Nocna impra

Kto przegląda forum