Biedne maleństwo ... mam nadzieję, że jej się uda ... A dostaje coś przeciwbólowego? Bo niektórzy weci niestety mają przedziwną teorię, i nie chcą podawać po operacji przeciwbólowych, żeby "kotek nie skakał"

Ja po operacji u Dipsy otwartego złamania nóżki (śruby i drut) dostałam do domu b. silny lek przeciwbólowy (chyba odpowiednik morfiny) na 3 dni, a przecież to nie była taka koszmarna operacja ... A u pierwszej wetki, która ją przyjmowała do diagnozy i rtg, musiałam się awanturować o przeciwbólowy (mimo, że kicia z bólu strasznie płakała), bo "po co, przecież za 2 - 3 godziny będzie miała operację"

...
Trzymam kciuki za malutką ...
