wspólne życie

[Megana]

Ja całość kupiłam tu na forum. Pierwszy tom mam podwójnie, jakby kto chciał.

A chciałby, chciał, bo nie czytałam.

A Od Iwonki muszę inną książkę odebrać - znaczy, "azaliż kiedy zejdziem się znów..>?"
Jakieś spotkanko trza będzie zorganizować, tylko niech się ociepli i odśnieży...

[kamari]

I ja bym się może wreszcie dotelepała do Wa-wy. Fajnie by było.

[kocurzyca41]

I ja bym się może wreszcie dotelepała do Wa-wy. Fajnie by było.

O...to,to..Dobrze gadasz...

[EVA2406]

I ja bym się może wreszcie dotelepała do Wa-wy. Fajnie by było.

O...to,to..Dobrze gadasz...

Jestem otwarta na propozycje ....

[puszatek]

jestem za...

[Iwonami]

No właśnie, bo ja książkę dla Meg przekładam z miejsca na miejsce i martwię się, żebym tak nie schowała jak pewnych butów, których szukam od 2011 roku

[kamari]

Skąd się do cholery bierze kurz? Wczoraj pościerałam, dzisiaj mogę zaczynać od początku

[kocurzyca41]

Zostaw te kurze....zatrudnij futra....

[kamari]

Futra wymiatają tylko spod kredensu
A ja chcę mieć czyściutko wszędzie

[kocurzyca41]

Futra wymiatają tylko spod kredensu
A ja chcę mieć czyściutko wszędzie

Poukładaj chrupki w wybranych miejscach....

[kamari]

Cfane wariatki uprawiają stadne polowania. Zaczajają się z dwóch stron na ofiarę i wykonują synchroniczny napad. Normalnie ofiara podejmuje wyzwanie i rozpoczyna się radosna gonitwa ze skakaniem, przewracaniem itd.
Ale dzisiaj panienki przegięły. Zaczaiły się na Królową A nawet najwięksi twardziele omijają Ominię dużym łukiem. W ostatniej chwili zgarnęłam głupole spod paszczy lwa
Królowa zamknęła drugie oko i poszła spać dalej

[kalair]

Luzik niedziela!
Witanko!

[EVA2406]

Skąd się do cholery bierze kurz? Wczoraj pościerałam, dzisiaj mogę zaczynać od początku

Zostaw te przyziemne zajęcia i weź się za coś bardziej twórczego
I nie mam tu na myśli obierania ziemniaków do obiadu

[vip]

Chciałam tylko nadmienić, że ja na następne spotkanko nie przybędę...z przyczyn logistycznych .

[kamari]

Chciałam tylko nadmienić, że ja na następne spotkanko nie przybędę...z przyczyn logistycznych .

To cię oplotkujemy i przekablujemy ci potem

Skąd się do cholery bierze kurz? Wczoraj pościerałam, dzisiaj mogę zaczynać od początku

Zostaw te przyziemne zajęcia i weź się za coś bardziej twórczego
I nie mam tu na myśli obierania ziemniaków do obiadu

Kurz zlikwidowałam. Do pracy wychodzę po ciemku i tak też wracam, więc zobaczę go dopiero w przyszłą sobotę A twórczo to dzisiaj malowałam. Dawno tego nie robiłam.