Bertuś -Dzikusek nie lubił zostawac sam i pewnie dlatego rodzinka zdecydowała się jednak na adopcję kolegi dla niego
Dzień dobry
Dzikusek jest już dużym kocurkiem. W grudniu został wykastrowany,
zniósł to bardzo dobrze. Jest bardzo pogodny, rozbrykany i ma niesamowity
apetyt.
Od stycznia ma nowego kolegę - SIMBE - co prawda dużo starszego, ale
razem dokazują i świetnie się bawią.
Od ostatniej choroby uszu już mu nic nie dolegało, jest pod stałą
opieką weterynarza.
Jeżeli nam się uda to podeślemy zdjęcia
Pozdrawiamy
Dostał na miejscu zastrzyki i antybiotyk do domu. Był bardzo grzeczny podczas badania, aż się lekarz dziwił, bo prawdopodobnie rude koty mają niezły charakterek i nie jest z nimi łatwo w takiej sytuacji. W środę do kontroli.
w schronisku siedziały biedne 3 miesiące w klacie 
teraz szaleją na kwarantannie biegają wspinaja sie na boksy, szaleją na drapakach 
ja tylko zwlekam koty do Kociej Chatki 