Dwie koteczki potrzebują domu. Poszukiwania zakończone!

Słuchajcie, pani zainteresowana naszą Iskiereczką, mieszka jakieś 50km od Krakowa, może więc podjechać po kotkę do Krakowa, lub gdzieś w inne okolice w tym promieniu. Ma duży dom przy lesie, bez dzieci, i niedawno pożegnała swoją 16letnią kotkę.

No to trzeba by jakiś transporcik organizować chyba :mrgreen:

Znalazłam na transportowym, że średnio 2 razy w miesiącu jest transport w Wwy do Krakowa. Napisałam z zapytaniem, czy to aktualne.
Czekamy i trzymamy :ok:

Już mam odpowiedź - ten transport już nieaktualny. Szukamy więc dalej :ok:

Może wpisać na transportowy, że szukamy z Wwy w okolice Krakowa?
Ale najpierw poczekajmy na Meksykankę, czy w ogóle "przewaliłaby" Iskierkę w Warszawie z jednego wozu w drugi (ten pierwszy, to mam na myśli Lidzię, ale na razie do Lidzi nie dzwonię, żeby głowy nie zawracać dopóki czegoś nie ustalimy).

A może ktoś z W-wy zgodziłby się Iskierkę przetrzymać parę dni? Dopóki nie znajdzie się transport?

Czekamy, czekamy i cieszymy się bardzo :1luvu:

Wyobraźcie sobie, że wcześniej nie widziałam tych postów

Nie wiem jak to się stało, że nie wyświetlało mi się, że jest odpowiedź :twisted:

A jeszcze dziś dodawałam ogłoszenia, a Iskierka ma domek :ryk:

ISKIERKA MA DOM!!! :balony:

Danusiu, spokojnie :wink:

Dom jest na drugim końcu Polski. Fajny dom. Tylko na razie transport jest potrzebny :wink:

Napisałam na transportowym:
Szukamy transportu dla kotki Warszawa - Kraków lub Warszawa - Tarnów (lub te okolice) :ok:

Oj tam, spokojnie Obrazek

Nie uspokajaj mnie, bo i tak się nie uspokoję :ryk:

Jest domek i to najważniejsze! Przypomnij sobie swojego i mojego kota. Blisko nie było :mrgreen:

To prawda

Już myślałam, że oczopląsu dostałam, ale chyba jednak nie :mrgreen:

Z wątku Mokate:

Nowa_Sztno pisze:Oprócz nas, na transportowym, ktoś też szuka transportu z Wwy do Krakowa dla 2 szczeniaczków.
Więc może chociaż ktoś by się znalazł, żebyśmy się na transport zrzucili razem i pojechałaby cała trójka

alab108 pisze::ok:

dana2509 pisze:Dobra myśl
Ja pytałam też Agnieszkę, która przewoziła Snikersa, czy czasem nie wybiera się w podróż
Agnieszka pomaga kotom wożąc je, więc kto wie? A może akurat w niedalekiej przyszłości wybiera się w tym kierunku? .
Nie było jej jeszcze na forum, więc trzeba poczekać.

Agnieszka jedzie jutro do Krakowa, ale pociągiem.
Gdyby nawet jechała samochodem, to na jutro nie dałoby się zawieźć Iskierki do Warszawy.
Trudno. Czekamy. Może ktoś zgodzi się pojechać za zwrot kosztów.

szukamy dalej :ok:

Dziewczynki, jeszcze tu?

Nadal... niby dla Iskierki transport jest na sobotę, ale nie ma jej gdzie teraz przetrzymać przez te kilka dni

Nowa_Sztno pisze:A jednak w środę zabiorę Iskierkę, i pojedzie do koleżanki (pod Szczytno). Koleżanka ma "dług wdzięczności" (tak twierdzi, choć ja tak nie uważam) i powiedziała, że bardzo chętnie się nią zaopiekuje
Najpierw zabiorę ją do weta, a potem od razu ją odwiozę.
Tam będzie miała dobrą opiekę, bo koleżanka na co dzień pracuje w lecznicy

Julia, jestem pełna podziwu dla Ciebie :ok:

Danusiu... ale to nie dla mnie, naprawdę...
Naprawdę dużo osób przy tym wszystkim biega, żeby coś zorganizować. Przecież Ty też noce zarywałaś, żeby ogłoszenia robić :ok:

Tylko zespołowo można coś zdziałać. Samemu to sobie można... :wink:

Mi i tak łeb dziś już pęka. I zaczynam się gubić, w wątkach też. Więc naprawdę, ten podziw to dla wszystkich, bo ja sama nic bym nie zdziałała.

Dwie koteczki potrzebują domu. Poszukiwania zakończone!

Kto przegląda forum