6mies.maluchy czekają na dom,nowe zdj.str15

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2013 21:24 Re: Tiger,Tosia, Monisia- 4 mies. maluchy i ich mama szukają

Dobrze że moja Lenka jest szczęśliwa-a wiewióra to już kiedyś pisałam że do nieba pójdzie :1luvu: w gumowcach :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Śro sty 16, 2013 22:39 Re: Tiger,Tosia, Monisia- 4 mies. maluchy i ich mama szukają

Gumowce w obecną pogodę by się nawet i przydały ;)

A wracając do tematu, to Monisia zamieszkała w naszej kuchni. Po powrocie Diablo zaczęła być agresywna do wszystkich kotów. Rano pogryzła w złości naszego Lucka i pogoniła z pazurami własne dzieci. Tosia ze strachu zaczęła na mnie warczeć, Tiger schował się pod łóżko, jedynie Diablo nadal mruczał. Nasze koty pochowały się po kątach i bały wyjść na papu. A jeśli Lucek nie wychodzi na papu, to to już oznacza koniec świata.
Dlatego postanowiliśmy ją odizolować, ale staramy się często przebywać z Monisią, która na początku bardzo płakała sama w kuchni, a teraz okupuje parapet i sobie drzemie.
Tosia i Tiger nie poznali swojego braciszka. Warczą na niego i przepędzają. Ale jak im wymyślam wspólną zabawę to się zapominają i fajnie razem bawią. Staram się rzucać myszkę pomiędzy, albo sznureczkiem zwabiać je wszystkie ku sobie nawzajem. I jest dobrze.
Diablo kocha wszystkie koty. Mruczy, stara się łasić. Krystynka na początku myślała, że to Lucek tylko schudł, więc go olewała, ale teraz już czuje, że to jakiś nowy przybysz i obserwuje z daleka.

Faktycznie ciężko go złapać. Udaje się to jedynie wtedy, jak jesteśmy na tym samym poziomie. Lubi głaskanie, bo nawet jak przebiega a ja zdążę go jedynie dotknąć, to od razu unosi ogonek w górę :)

Wczoraj Katalina widziała jaki jest już fajny Tigerek. Tajguś sam przychodzi na kolana, a dziś leżał na fotelu za mną i mnie lizał po plecach :1luvu:

Jutro postaram się wrzucić zdjęcia maluchów, które już po mału nie są maluchami, a domków nie widać :(

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 16, 2013 23:03 Re: Tiger,Tosia, Monisia- 4 mies. maluchy i ich mama szukają

No to jest naprawdę okropne :( takie cuda i problem z domkami :( a dorosle to już calkiem trudno wyadoptowac :( i jeszcze ta sytuacja z Monisia :( a ona miala jakies opcje domku dobrze kojarze? I jak temat się skonczyl?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sty 17, 2013 7:18 Re: Tiger,Tosia, Monisia- 4 mies. maluchy i ich mama szukają

Domek zdecydował się w międzyczasie na kotka ze schroniska. Szkoda, że to nie do Monisi uśmiechnął się los, ale super, że jakaś kocia bieda uniknie schroniska.

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 17, 2013 8:53 Re: Tiger,Tosia, Monisia- 4 mies. maluchy i ich mama szukają

Jest też propozycja z Krakowa od mojej koleżanki, ale jej nie ma w domu po 12 godzin dziennie i nie miałaby czasu zajmować się szukaniem domu, prowadzeniem wątku itp. Tak więc, dopóki jej sytuacja się nie zmieni to musimy szukać dalej. Ma też pytać znajomych i pokazać im zdjęcia naszych cudnych podopiecznych.

Monisia to taka wspaniała kotka. Ona miała już po prostu dosyć. To tak jakby człowieka, który lubi ciszę i spokój, umieścić w jakimś gwarnym domu pełnym dzieci. Też by zaczął wariować i stał się drażliwy. Wiewióra cudownie zajmuje się wszystkimi kotami...jestem pod wielkim wrażeniem. Każde jest wygłaskane, wybawione...o żadnym nie zapomina :)

Z adopcjami jest bardzo trudno. Nie wiem czy nie łatwiej sprzedawać koty za 1000 zł. O tak, rasowce ludzie lubią...
Myślę jednak, że jeśli ktoś pokocha Monisię i zechce ją wziąć, to będzie naprawdę wspaniały dom :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 17, 2013 9:40 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Wpadłam rano do domu po pracy, przywitały mnie wszystkie kotki z ogonkami w górze :) Na Diablo wystarczy spojrzeć a on mruczy. Ucieka przed złapaniem, ale udało mi się go podejść i wtedy to już ciężko jest kota pozbyć się z kolan. Cóż on wyprawia! On chyba nie wie, że będzie miał zawsze mizianki i chce się nachapać na zapas :D

Monisia smutna w kuchni, ale bez jakichś dramatów. Tigerek już się bawi z Diablo. Jedynie Tosia nadal warczy, taka się zadziorna zrobiła, ale i tak jest już duuużo lepiej :)

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 17, 2013 11:36 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

To już lepiej :1luvu: i nieśmiało proszę wrzuć gdzieś Lucka :1luvu: ,przy takiej kociarni to wesoło :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Czw sty 17, 2013 19:27 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

witam! pisze w imieniu znajomych nie posiadajacych konta, dobry , koci domek z lublina szuka kociczki do adopcji, czy szylcia nadal poszukuje domku? dom dwoje doroslych plus troje dzieci dwojka juz dorosla jedno 5- letnie , ale lubiace zwierzeta i spokojne. dom bardzo koci i niewychodzacy oczywiscie. w razie pytan prosze o pw.

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Czw sty 17, 2013 22:08 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Tak się cieszę że jakiś domek się zainteresował :1luvu: wiewióra kciuki za domki :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Pt sty 18, 2013 12:16 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

czekamy w takim razie na wieści :)
Podsumowując: teraz są trzy kociaki (znowu).

Urocza Tośka :) Kotek marzenie...nie ma co dodawać :)
Tigerek - pięknie się oswoił u wiewióry i byłam naocznym świadkiem jak pcha jej się na kolana :)
Diablo - który właśnie wrócił z adopcji, gdzie uważany był za dzikiego i przez miesiąc nie dotykany. U wiewióry nie może nacieszyć się innymi kotami i bliskością człowieka :) Osobiście uważam, że najlepiej by było gdyby ktoś wziął go w dwupaczku - on potrzebuje kotów jak wody i kocha wszystkie z całego serca. Ewentualnie jako towarzystwo dla innego kotka.

No i oczywiście Monisia - obecnie odizolowana i przez to najbardziej potrzebująca. Szuka domku jako jedynaczka...no chyba, że sytuacja się zmieni. Dziewczynka już jest dużo spokojniejsza, a kiedy przypadkiem spotkała Krystynkę wiewióry, stuknęły się tylko przyjaźnie noskami. Monisia najbardziej na świecie kocha ludzi i przy odrobinie miłości, odwdzięcza ją stukrotnie :1luvu:
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 18, 2013 12:52 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Inka69-69 napisałam do Ciebie PW :)

Koty nie mogły się wczoraj wieczorem nacieszyć, że byliśmy oboje w domu. Zabawom nie było końca, bieganie, atakowanie wszystkiego co się rusza. Tigerek ocierał się łebkiem o moje stopy, no cóż, może lubi zapach całodniowych skarpetek :D Diablusia złapałam kilka razy bez większych problemów i odbyło się mizianie wszech czasów. On przez ostatni miesiąc bawił się sam i nie wie na czym to polega. Ruszałam ręką a on tak bardzo chciał się rzucić na palce, ale robił to z pewną dozą nieśmiałości, szybko, z pazurkami, cap w palec i od razu cofał łapkę :D Widać, że naprawdę brakuje mu kontaktu i z człowiekiem i z kotami.

CDN

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 18, 2013 20:24 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Monisia w dzień może biegać wszędzie, ale na noc zamykamy ją w kuchni. Póki co zdaje to egzamin. W ciągu dnia kotka jest spokojna, pod wieczór widać jej irytację, wystarczy, że któryś kot na nią spojrzy, od razu warczy.Monisia bardzo lubi głaskanie po czółku, tak słodko mruży oczka :)


PS. jaga1666 nowe zdjęcia Lucusia na jego wątku :)

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 18, 2013 20:54 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Już byłam u Lucka :1luvu: teraz do dziewczynek zaglądam :1luvu: jak sobie radzą :1luvu: no i kciuki za domki potrzymam :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Nie sty 20, 2013 11:49 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Wiewióra pewnie nie ma czasu pisać, ale jak się od niej wczoraj dowiedziałam, Monisia po kilkudniowej izolacji wróciła do całej kociej ekipy. Jest już bardzo spokojna i nie stwarza zupełnie żadnych problemów.
Myślę, że była po prostu bardzo zestresowana i zmęczona. Kotu też jak widać może się zdarzyć :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 22, 2013 12:28 Re: Tiger,Tosia,Diablo i Monisia - maluchy i ich mama szukaj

Kociaki zrobiły się strasznie miziaste. Dzisiaj z powodu przemiany mojego samochodu w igloo nie pojechałam do pracy. Koty przeszczęśliwe. Tigerek od razu wskoczył na kolana, ugniótł i zasnął. Przyszła Tosia i wtuliła się tuż obok, za nią Monisia, a na dokładkę Diabluś, który przeszedł sobie po moim brzuchu jak gdyby nigdy nic i wtulił w Monisię :)
Intensywnie go oswajamy, głaszczemy, pieścimy, dajemy buziaczki. Sprawia mu to przyjemność ale nadal sam do nas nie przychodzi.
Monisia już się trochę wyluzowała, wczoraj i dzisiaj lizała Diablusia po pyszczku, warcząc przy tym trochę, ot taka zołza :D

Spojrzonko Diablusia nie do podrobienia :)
Obrazek

Tosiusia polująca
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tajguś
Obrazek

Obrazek

wiewióra11

 
Posty: 617
Od: Nie mar 30, 2008 20:09
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: waanka i 9 gości