Pakt Czarownych Czarownic XXXIV

[psiama]

Ano tak, stara gwardia przerzedzona.
Ale to jak w życiu, panta rei czy jak to szło

Ja ustawiam co sie da przelewami, poleceniami, zleceniami, mam ich tyle, że mam specjalny excel do pilnowania W swoim banku nie byłam fizycznie trzi, sztery lata Bo i na co.
Nie uważam, by było zasadne płacić bankowi za zlecenia i przelewy i inne badziewia, albo za opłate konta, po na co ? Warto szukac lepszego , jak nasz takie sobie opłaty życzy. Rozumiem, że w banku fizycznie płaci sie choćby za obsługę osobową, ale internetowo, gdzie wszystko system rozlicza, a tylko garska ludzi weryfikuje, nie widze sensu i zasadności, nene

[Maupa]

poskarżę się: cały czas dręczy mnie niepokój, że Ra coś jest. trochę kichał, ale nie szalenie, ostatnio przestał; ma te śpiochy w oczach, ale w sumie po trzech dniach zaczęły złazić i są o wiele mniejsze i rzadsze; lał mi po kątach, ale jak gdyby przestał. jutro jedziemy do weta na przegląd ogólny i jak będzie ok, to szczepienie (i ew. odrobaczenie). będę wdzięczna za małe czary, żeby to była tylko moja paranoja, a nie coś, co się może rozwinąć.

[Hikiko]

trochę kichał, ale nie szalenie, ostatnio przestał; ma te śpiochy w oczach, ale w sumie po trzech dniach zaczęły złazić i są o wiele mniejsze i rzadsze; lał mi po kątach, ale jak gdyby przestał.

Znaczy niepewnie się czujesz, bo kot zdrowieje i przestaje lać po kątach?
Myślę, że to lanie po kątach da się z kotem jakoś ugadać, tak dla twojego komfortu psychicznego;]

[Maupa]

tak jakoś wyszło.

głównie przez te oczy - one jedne się utrzymały. no i pewnie trzeba będzie pana umówić na odkamienianie paszczy, a to nigdy nie jest fajne.

[AniHili]

tak jakoś wyszło.

głównie przez te oczy - one jedne się utrzymały. no i pewnie trzeba będzie pana umówić na odkamienianie paszczy, a to nigdy nie jest fajne.

O właśnie, zawsze chciałam o to dopytać, bo często spotykam się z wpisami, że ktoś musi umówić się na zdejmowanie kamienia kotu z zębów. Czy to możliwe, że kamień się nie odkłada, albo w tak małych ilościach, że nie widać? Dziesięcioletni kot moich rodziców ma zęby tak białe i w takim stanie jak roczna Kostucha, nieustannie mnie to dziwi. Gruby też nie ma najgorszych, no ale nie takie jak tamten.
Maupa, dobrze będzie

[kotka doroty]

Mulesiu,AYO dzięki za troskę Mam problemy rodzinne od piątku(11.1)jestem u mamy.I na razie jeszcze pobędę.Teraz mam opiekę na mamę a póżniej urlop.Nie jest ciekawie Latam po lekarzach,szpitalach i innych tomografach i doopa Pisałam nawet do naszej siostry ratuj żyć Czarujcie,żeby się wyjaśniło o co chodzi bo jakoś nie widzę zostawienia mamy samej w domu ,przynajmniej na razie Nie dzwoncie bo nawet nie mam czasu telefonu odebrać!

[AYO]

Cholerka, wspominałaś, że nie czuje się najlepiej

No to czadu Siostry, w intencji Mamy kotki doroty ...

[Villentretenmerth]

O Hekate! Pioruny i kula - w porządku, ale CO ta zielona wrzuca do kotła?!

...Trzykroć miauknął bury kot.

Tak, i trzykroć puszczyk wrzasł.

Lelek jęczy: czas już, czas.

Dalej, dalej, siostry wiedźmy,
Czarodziejski krąg zawiedźmy
Wkoło kotła, wrzućmy doń
Zbójczych jadów pełną dłoń.
Ropuszysko, siostro płazu,
Coś pod zimną bryłą głazu
Przez trzydzieści dni i nocy
W odrętwiałej śpiąc niemocy,
Skisło, zgniło w własnej ropie,
Ciebie naprzód w kotle topię.

Dalej! żwawo! hasa! hej!
Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!

Bagnistego węża szczęka
Niech w ukropie tym rozmięka:
Żabie oko, łapki jeża,
Psi pysk i puch nietoperza,
Żądło żmii, łeb jaszczurzy,
Sowi lot i ogon szczurzy,
Niech to wszystko się na kupie
Warzy w tej piekielnej zupie.

Dalej żwawo! hasa! hej!
Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!

Jeszcze ingrediencyj kilka!
Łuska smocza i ząb wilka,
Z mumii sok, kiszka i ślina
Zbójcy morskiego, rekina,
Korzeń lulka i cykuty
Z łona ziemi w noc wypruty,
Język bluźniącego Żyda,
Koźla żółć, i ta się przyda,
A do tego Turka nos
I z Tatara brody włos,
Dwa paluszki małych dziatek
Zaduszonych; na ostatek,
Dla nadania konsystencji
Tej przeklętej kwintesencji,
Tygrysicy scuchłe trzewo.

Dalej! żwawo! w prawo! w lewo!
W lewo! w prawo! hasa! hej!
Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!...


----------------------------------------------------------------------------------------

Wiele zdrowia dla Mamy kotko Doroty.

[psiama]

ładne

Ani, z kamieniem w paszczęce jak u ludzi, niektórzy nie mają wcale.
Zęby warunkowane są genetycznie i oczywiście wazne jest w jakich warunkach się mineralizowały.
Tylko sie cieszyć jak kotuch kamienia nie ma

Kotko Wielkie kciuki !!!!

[psiama]

Ma któras kontakt z TRINI ?
Moge prosic o przekazanie jej, żeby emila przeczytała ?

[Villentretenmerth]

Psiamo.
Piękne nawet. Ale ja nawet się nie próbuję zbliżyć do "Globe Theatre". Tak mi się skojarzyło...

AniHili.
Z kociastymi, nie wiem czy można, ale mojemu ostatniemu pieskowi wet usuwał kamień w narkozie. I parę zębów. I dobrze poszło. Tylko potem Makselek jadł kulki ze śniegu i wypluwał trochę czerwone. Zresztą szybko mu przeszło. A kocury to nie wiem? Moje jak ziewną, to wyglądają jak Julia Roberts. Nic im na zębach nie zawadza. To chyba jest bardzo indywidualne.

[Petka]

Ziela mi trzeba.
Uroki odczynić powinnam, chyba
Nic się nie składa i nie układa.
Byle do wiosny, może się odmieni


Aaaa składka, dobrze że o tym mówicie.
Wylatało z głowy.


Kotko doroty

[Mulesia]

Kotko Doroty. Trzymam kciuki za zdrowie Twojej Mamy.

Ciepłe myśli przesyłam.

[jasdor]

Sie wreszcie doczłapałam / dzięki Maupa
Kotka Doroty - łapiątka zaciskamy wszystkie.

Jutro mogę nie dotrzeć, więc już dziś

Asia-Siunia 100 lat

[Maupa]

to sobie jeszcze bannerki popraw. na początku drugiej strony jest aktualny Paktowy, a w bannerku u mnie znajdziesz bannerki do Najpiękniejszych