PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 17, 2013 20:58 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

myślisz, że to podziała skoro na odkurzacz nie zareagował ? chyba wstrzymam się na razie, otworze sobie bronksa i poczekam, a może on też lub ? 8)
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:04 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Ale z odkurzaczem nie wjeżdżałaś pod wannę, a tu piekielna muzyka będzie razem z nim pod wanną, więc żeby przed nią uciec, będzie musiał wyjść. Tak sobie myślę :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35365
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 17, 2013 21:06 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:myślisz, że to podziała skoro na odkurzacz nie zareagował ? chyba wstrzymam się na razie, otworze sobie bronksa i poczekam, a może on też lub ? 8)

a może na szyneczkę na przynętę ?
nasz niby z lasu a szynkę brał w łapki i do buźki wkładał ,widać ,że tak karmiony był 8O
no różne zboczenia są :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 17, 2013 21:07 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Acha, moja Ofelia wylezie do jakiegoś patyczka, którym się majta na ziemi tak żeby szurało (ale nie takie szur-szur-szur-szur, tylko szur w jedną stronę - sekunda przerwy - szur w drugą stronę itd.). Tak mi się ją udało wywabić spod krzaka, jak mi wylazła na spacerze z szelek. Ale nie wiem, czy to podziała na persa, bo moja to "rasowa piwniczanka".
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35365
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 17, 2013 21:11 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

mój tż wkładał tam rurę :oops: ( zaraz po mnie straż dla zwierząt przyjedzie ) a może to mu włączę, moje koty zachowują się jak w hipnozie przy tym http://www.youtube.com/watch?v=qrkIxTYymyE zaczyna się od 1.50
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:12 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

ruda32 pisze:
jo.anna pisze:myślisz, że to podziała skoro na odkurzacz nie zareagował ? chyba wstrzymam się na razie, otworze sobie bronksa i poczekam, a może on też lub ? 8)

a może na szyneczkę na przynętę ?
nasz niby z lasu a szynkę brał w łapki i do buźki wkładał ,widać ,że tak karmiony był 8O
no różne zboczenia są :ryk:



szyneczka też już była, surowe mięso też, karmy najróżniejsze...może serio dam mu browca ?
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:14 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

a może jesteś zbyt nachalna i ma dosyć nagabywania i wyjdzie jak będzie miał święty spokój ?
no w końcu to pers :ryk: :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 17, 2013 21:16 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

MB&Ofelia pisze:Acha, moja Ofelia wylezie do jakiegoś patyczka, którym się majta na ziemi tak żeby szurało (ale nie takie szur-szur-szur-szur, tylko szur w jedną stronę - sekunda przerwy - szur w drugą stronę itd.). Tak mi się ją udało wywabić spod krzaka, jak mi wylazła na spacerze z szelek. Ale nie wiem, czy to podziała na persa, bo moja to "rasowa piwniczanka".


też przerabiałam, patyczki, piórka, zabawki nasączone kocimiętką lub walerianą, cuda niewidy, tylko co chwila mój 3,5 letni chrześniak się pytał " ciociuś i jak ? udało się? kotek wyszedł? " :wink:
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:17 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Jak widać Karmel trafił do domu tymczasowego gdzie namawia się go do wychodzenia (spod wanny, ale to detal), prześladuje odkurzaczem i uporczywą aromatoterapią oraz nakłania do spożywania alkoholu a przynajmniej pije na oczach niewinnego kotka - kotkins, szykuj ekipę ratunkową :wink:
jo.anna - może rzeczywiście siła spokoju da radę :ok: :ok: :ok:
a Twojego chrześniaka :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 21:17 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

ruda32 pisze:a może jesteś zbyt nachalna i ma dosyć nagabywania i wyjdzie jak będzie miał święty spokój ?
no w końcu to pers :ryk: :ryk:



miał dużo świętego spokoju, cały czas przecież nie leże na glebie w łazience, zaczynam nabierać pewności, że on sobie tak ze mną specjalnie poczyna :twisted:
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:18 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Wiesz, ja tam po browarku dobrze śpię... Jak persiasty popije i zaśnie... to go nie wyjmiesz.
O, wiem!!! Dodaj do jedzonka chili i mu podaj! Wyskoczy spod wanny jak z procy!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35365
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 17, 2013 21:19 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Alienor pisze:Jak widać Karmel trafił do domu tymczasowego gdzie namawia się go do wychodzenia (spod wanny, ale to detal), prześladuje odkurzaczem i uporczywą aromatoterapią oraz nakłania do spożywania alkoholu a przynajmniej pije na oczach niewinnego kotka - kotkins, szykuj ekipę ratunkową :wink:
jo.anna - może rzeczywiście siła spokoju da radę :ok: :ok: :ok:
a Twojego chrześniaka :1luvu:



Alienorku ja to wszystko z troski :oops: wetka powiedziała, że w takim układzie kroplówki będą wydłużone o czas nieobecności. Do godz 24 nie zaglądam tam, może w końcu coś go ruszy
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:20 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

a może po prostu on chce u mnie zostać ? :oops: ( nienienienienienie) :wink:
jo.anna
 

Post » Czw sty 17, 2013 21:28 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Możliwe. A możliwe, że pod wanną masz przejście do tego wymiaru, którym rządzą persy :wink: I Aniu, ja tylko żartowałam - to takie odstresowujące jak ktoś inny się tak specyficznym kotem zajmuje. A już myślałam, że z racji na pieseczka będzie musiał trafić do mnie na DT jak tylko wetka da zielone światło - a tu Tobie tak dobrze idzie :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 21:31 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

pieseczek to się dziś zaklinował w tej szparze ( nawet nie wiedziałam, że psy mogą się tak splaszczyć) Lakuś też dziś do Karmello wszedł, chciał pogadać pewnie, przekonać, dodać otuchy....i co go spotkało ? groźne kocie s********j stąd
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości