Wydaje mi się że dobrze, jest bardzo żywotna i ma wyśmienity apetyt. W czasie kiedy bywam u rodziców nie widzę już krwi w moczu więc jest poprawa. Wczoraj był dzień kąpieli. Małej niezbyt się podoba relaks w ciepłej wodzie darła się niemiłosiernie. Potem jeszcze 20 min później owinięta w kocyki żaliła się bardzo głośno. Ale dosłownie, ona tak opowiada

mój kot tego nie robi. Ja najbardziej ucierpiałam na kąpieli rany drapane i kute zostały mi dane, tata jedna rana drapana

Jednak trzeba przyznać że futerko ma tak miękkie aksamitne i puszyste jak żaden kot jakiego dotykałam. Jednak royal i surowe mięso robią swoje.

Podróż jest lepsza od dotarcia do celu.Liczy się to co człowiek przeżyje krocząc obraną drogą potknięcia, upadki, przyjaźnie. Trzeba tylko wierzyć, że przyszłość ułoży się po naszej myśli.