PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Kamere zainstaluj,bo na bank wylezie jak nikogo nie bedzie,a ty sie o tym nie dowiesz bo zanim nacisniesz klamke on znowu pod wanne czmychnie :lol:

hehe, żebym tylko miała... :mrgreen:

ale przynajmniej wiem, że zjadł i nie głoduje :ok:

rozwaliłam wejście pod wannę, podstawiłam miskę z parującą, pachnącą wołowinką, wyszedł kawałek, chciałam złapać to się wycofał

dałam mu spodek do środka, jaki rozmruczany

, podjadł trochę, ale dalej nie dał się wyjąć, do miski dalej od wanny nie podszedł. Trudno, będę koczowała, dał się pomiziać. Aha, o kupkę się już nie martwię...

No fajnie .
To mamy persa partyzanta zadeklarowanego członka podziemia.
O przepraszam podwannia.

Wyjdzie, wyjdzie :ok:

już się wysuwa, jeszcze trochę i pęknie .

A kupka do kuwetki czy pod wanną? A jak pod wanną to na tyle blisko by sprzątnąć czy też się aromacić będziesz :lol:

? To chyba zemsta Karmela za aromaterapię z Twojej strony :ryk:

.

ładna zemsta. Kupa już taka sucha, dam radę wyjąć. Ten kot jest niesamowity. Oaza spokoju, ja rękę wkładam z kocimiętką, a ten najnormalniej w świecie śpi, z desperacji odkręcam wodę, nic ! zamknięte gały. Nie dam mu już spokoju, nie ma na to czasu. Dałam mu na patyku trochę papki, ożywił się i teraz siedzi i myśli, czy warto się trochę ruszyć ( wtedy biorę go siłą ) o !

a może on tak czeka aż go sama wyjmiesz bo panisko taki z niego żę sę myslę niech mnie bierze już bo mi sie tu nudzi :ok:

chciałam, miałam rękawicę z kocimiętką, ale on siły nie lubi i obsyczał mnie :lol:

Bo on się po prostu zastanawia, wyjść czy nie wyjść, a Ty mu przeszkadzasz w kontenplacji :mrgreen:

żeby nie kroplówka to niech i on mieszka pod tą wanną.

To już jest wojna :strach:

mój kolejny asortyment to odkurzacz, wiem, że to brutalne, ale jak to na wojnie--wszystkie chwyty dozwolone

Może suszarka do włosów?

Weź kawałek tektury, albo płaskie tekturowe denko od jakiegoś pudła, zrób 1 lub 2 dziurki, przywiąż sznurek, wsuń tekturę pod wannę. Możesz na nią wyłożyc jakieś jedzonko. Sznurek zostaw na zewnątrz. Jak kot usiądzie czy położy się na tekturce to pociagniesz za sznurek i go wysuniesz spod wanny. Tylko pociągnij szybko, żeby nie zdążył zejść.
Nie wiem czy zadziała ale spróbować warto. Przypomniałam sobie jak mój wujek kiedyś ściągał kociaka z drzewa - tyle że nie przy pomocy tektury tylko koszyka, a raz im kotka się okociła pod wanną, za głęboko żeby wyjąć maluchy (pod wanną była dziura i bali się że tam wpadną) to delikatnie przesunęli kociaki jakimś kijkiem na tekturkę i wysunęli spod wanny.

nie da rady z kartonem bo szpara jest za wąska żeby go wyjąć ot tak o

A spróbuj jeszcze na walerianę :ok:

cała łazienka jedzie walerianą

odkurzacza też się nie boi,tylko pAAAAAAtrzy. Ręce mi opadły, i skończył się pomysły. Pozostaje głodówka

PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

Kto przegląda forum