Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
meksykanka pisze:No czuwaj, czuwaj.
Rozumiem, że ty Iwonko jakoś tak bardziej wieczorową porą jesteś osiągalna telefonicznie?
meksykanka pisze:Nic nie pokrzyżuje.
Renifer podkuje racice i w sobotę odpala kociowóz i jedzie... a śnieg najwyżej może nam uprzykrzyć i przedłużyć podróż.
Ot co.
ASK@ pisze:Edytko, a jutro to z lecznicy jedzie czy też go zabierasz dzisiaj już. Przyznam,że obawiam się zawsze,że w lecznicach jakieś problemy będą.
Ale ja znana panikara jestem.
merlok pisze:ASK@ pisze:Edytko, a jutro to z lecznicy jedzie czy też go zabierasz dzisiaj już. Przyznam,że obawiam się zawsze,że w lecznicach jakieś problemy będą.
Ale ja znana panikara jestem.
On jedzie z lecznicy... Codziennie dzwonię z pytaniami o jego stan i niezmiennie słyszę, że jest dobrze. Mam nadzieję, że problemów żadnych nie będzie. Nie może być.
cholera bo nie zniosę już nic na tę chwilę
ASK@ pisze:Będzie ok. ja tylkomartwie się czy przy wydawaniu kota jakiś schodów nie zrobią.Naszykują całą dokumentację?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości