Jego Wysokość Malagito :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2013 19:09 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Kule z filcu to dobry pomysł na kocia zabawkę, moje futra mają kulki wykonane własnoręcznie przeze mnie :ryk:
Czyżby Malagito gryzł karton, skąd ja to znam :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon sty 14, 2013 20:15 Re: Jego Wysokość Malagito :)

MonikaMroz pisze:Kulki super. A gdzie je zamowiłaś??

Filmiki 1 klasa ;) Nie ma to jednak jak gryzienie pudla :ryk:

Kulki zamówiłam na Allegro tutaj: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=12679359 Ja tym razem wzięłam średnicę 25mm, ale kiedyś miałam 20mm i też były fajne. :) Bo te 15mm jako zabawka dla kota byłyby jednak za małe. Strasznie mi się podobało tu, że mogłam sobie wzory i kolory wybrać. :ok: Oczywiście 2 kulki z 14 Malaga już dzisiaj zgubił. :ryk:

Miraclle pisze:Kule z filcu to dobry pomysł na kocia zabawkę, moje futra mają kulki wykonane własnoręcznie przeze mnie :ryk:
Czyżby Malagito gryzł karton, skąd ja to znam :mrgreen:

Gryzienie pudła to podstawa, samo siedzenie w nim nie wystarczy. :lol: Chociaż te z Zooplusa jeszcze się trzyma, bo jest duże - póki co zgryziony został tylko sam spód. :mrgreen:


Ja przed chwilą skończyłam barfną mieszankę. I zastanawiam się jak to będzie przy dwóch kotach - póki co robię z 3kg mięsa na miesiąc, więc wtedy albo będę robiła z 3kg nadal i pewnie to na dwa tygodnie starczy, albo będę kupowała 6kg... :roll: Zapewne stanie na opcji pierwszej, bo już teraz jak kroję to mięso sama, ze wszystkimi suplementami itp, porcjowaniem do słoików, to mi schodzi ok. trzy godziny. Zobaczymy... Byleby drugi kot tak jak Malagito nie pogardził barfem - dlatego kociaka chcę wziąć, taki maluch nie będzie jeszcze "przeżarty" przez karmę i pewnie łatwiej się przestawi.

A Malagito pewnie zaśnie dzisiaj snem sprawiedliwego - cały dom obgonił za laserkiem kilkakrotnie, bawił się filcokulkami, potem go jeszcze zabawiałam wędką z piórkami... :mrgreen: Chociaż dzisiejszą zabawką nr jeden był wspomniany już przeze mnie krecik - niestety biedna zabawka jest teraz cała mokra od... śliny Malagi. :lol: Chyba przez to, że krecik ma "mechanizm piszczący" przy każdym dotknięciu (na szczęście to nie jest irytujący pisk, taki bym powiedziała nawet, że przyjemny dla ucha), to Malaga traktuje go jak żywą ofiarę - i jak tylko go upoluje, to próbuje zjeść. :ryk: Gryzie go i gryzie, a że wydziela mu się ślina, to zabawka już cała wymemłana jest - co ją biorę do wyschnięcia, wystarczy Maladze chwila i jak tylko ją dorwie to obślinia na nowo. :lol:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pon sty 14, 2013 21:06 Re: Jego Wysokość Malagito :)

To fajnie ze ze wszystkich zabawek korzysta. U mnie sie nie za bardzo chca bawic piórkiem ale tasiemkami kolorowymi owszem. A Amy najchętniej lata za papierkami ;)

Właśnie mi ugniata lewą rękę bo mam szlafrok i ledwo mogę pisać. A jak mruczy. Uuuuuwielbiam :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon sty 14, 2013 21:54 Re: Jego Wysokość Malagito :)

MonikaMroz pisze:To fajnie ze ze wszystkich zabawek korzysta. U mnie sie nie za bardzo chca bawic piórkiem ale tasiemkami kolorowymi owszem. A Amy najchętniej lata za papierkami ;)

Właśnie mi ugniata lewą rękę bo mam szlafrok i ledwo mogę pisać. A jak mruczy. Uuuuuwielbiam :1luvu:

Z takich "niekupnych" rzeczy Malaga najbardziej się lubi bawić metrem krawieckim. :) Jak tylko go wyciągam, żeby coś zmierzyć, od razu mi asystuje i czeka, aż potem się nim z nim pobawię. Zresztą metr krawiecki lubił już jako kociak (tu na filmiki miał jakoś 5 miesięcy): http://www.youtube.com/watch?v=YOMCygfMUWA :D
A ugniatające koty to sama słodycz. :1luvu: :1luvu: Malaga często jak jest wyjątkowo szczęśliwy to kładzie się brzuszkiem do góry i ugniata powietrze rozmruczany. :lol:


A swoją drogą - to, proszę państwa, jest picie ekstremalne. 8) http://www.youtube.com/watch?v=IZ0b_sQYIAc

Jakość słaba, bo mój aparat robi marne filmy jak jest ciemno a jak to zobaczyłam to już nie miałam jak sięgnąć jednocześnie po aparat i poświecić lampką. :roll:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto sty 15, 2013 15:48 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Krótki dokument z mordowania krecika:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krótko mówiąc - mój kot ma kota na punkcie kreta. :lol:


A tutaj powód, dla którego Malagito zyskał przydomek "Jego Wysokość" - dostojności mu nie możecie odmówić :king:
Obrazek

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto sty 15, 2013 16:51 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Iście książęca poza :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: rasowy księciunio :lol: fajne poidełko :D

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Wto sty 15, 2013 17:20 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Ahhh jak on pięknie wychodzi na tych fotkach .....Faktycznie aryskotrata :))
Biedny krecik ...

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 15, 2013 18:05 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Malagito Wielki :1luvu: ale kreci morduje jak najprawdziwszy kocurro dziki :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 15, 2013 18:46 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Świetnie się wszystkim bawił. A wygląd ma gwiazdora. :ok:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto sty 15, 2013 19:05 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Solarie, robisz piękne zdjęcia :ok:
Patrzyłam na pijącego Malagę i...gotowa byłam podać mu szklaneczkę :ryk:
Moja Kropka, gdy była jeszcze malutka, łapkami wyjadała jedzonko z puszki, z talerzyka, ale na pomysł, żeby napić się łapką, nigdy nie wpadła:)
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Wto sty 15, 2013 19:38 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Malaga ale z Ciebie mały morderca :mrgreen: i do tego jaki dostojny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Nochalek cudowny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto sty 15, 2013 19:51 Re: Jego Wysokość Malagito :)

Chyba kupię takie poidełko moim kociakom :D Chociażby z ciekawości, jak one będą z niego pić :D
Mordowanie kreta super. Wyraz twarzy Malagi na zdjęciu 5 jest obłędny :D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2013 0:04 Re: Jego Wysokość Malagito :)

AnnAArczyK pisze:Moja Kropka, gdy była jeszcze malutka, łapkami wyjadała jedzonko z puszki, z talerzyka, ale na pomysł, żeby napić się łapką, nigdy nie wpadła:)

A Malaga tak robi od zawsze, jak pił wodę z kranu to robił to samo. :lol: To dlatego, że nie potrafi sobie wystosować metody, żeby nie zalewało mu nosa jak pije płynącą wodę - póki co wynalazł jedynie picie łapą, ale wierzę w niego. :mrgreen:

KubaTST pisze:Chyba kupię takie poidełko moim kociakom :D Chociażby z ciekawości, jak one będą z niego pić :D

Miło Cię znowu czytać. :1luvu: Ja mogę polecić - jedyne wady o poidłach jakie czytałam, to że koty się od nich "uzależniają" i potem już nie chcą w ogóle pić z miseczek. W moim przypadku to nie robiło różnicy, bo Malaga tak czy tak z miseczek nie pił, ale dla niektórych to może być problem. :wink:


Dobrej nocy wszystkim! Obrazek

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Śro sty 16, 2013 7:51 Re: Jego Wysokość Malagito :)

solarie pisze: jedyne wady o poidłach jakie czytałam, to że koty się od nich "uzależniają" i potem już nie chcą w ogóle pić z miseczek.

Mam poidło w kuchni i miseczkę w sypialni a Mrusielda pije na zmianę - raz z fontanny a raz z miski, nie ma żadnych problemów. Celowo zrobiłam tak z dwóch względów: 1. często nie ma prądu, 2. gdy raz wyjechałam na dłużej i zostawiłam Mruśkę pod opieką służby dochodzącej ;-) to wtedy też fontannę zabrałam - bałam się zostawić coś na dłużej podłączonego do prądu jednak i wtedy Mru piła z misek.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 16, 2013 13:15 Re: Jego Wysokość Malagito :)

jozefina1970 pisze:
solarie pisze: jedyne wady o poidłach jakie czytałam, to że koty się od nich "uzależniają" i potem już nie chcą w ogóle pić z miseczek.

Mam poidło w kuchni i miseczkę w sypialni a Mrusielda pije na zmianę - raz z fontanny a raz z miski, nie ma żadnych problemów. Celowo zrobiłam tak z dwóch względów: 1. często nie ma prądu, 2. gdy raz wyjechałam na dłużej i zostawiłam Mruśkę pod opieką służby dochodzącej ;-) to wtedy też fontannę zabrałam - bałam się zostawić coś na dłużej podłączonego do prądu jednak i wtedy Mru piła z misek.

Widocznie zależy od kota, co jeden to inny charakter - ja nie wiem czemu Maladze powstała ta "awersja" do miseczek. Przed barfem normalnie pił z nich wodę, jak zaczął barfować - to nagle woda w misce przestała istnieć i domagał się tylko, by zostawiać cieknący kran. :roll:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości