Jestem kolor-burza
Czy zna może ktoś przepis na potrawkę z kota ???
Poszliśmy z Szirką do weta na kontrolę. Waga 36,5 kg (jak do nas przybyła było 28 kg) - jest OK

Uszy - zdrowe. Dlaczego więc wielka @ ucieka w panice gdy podchodzę do niej z chusteczkami higienicznymi aby jej uszy z lekka wypucować ? Następna histeryczna nam się trafiła ? Wetka sprawdziła oczko, które co jakiś czas łzawi. Okazało się, ze ma niedrożny kanalik łzowy. Nic poważnego, będziemy obserwować i przemywać. Przy dokładnych oględzinach okazało się że Szira ma bardzo suchą skórę (jakby z łupieżem) ale tylko od połowy pleców do zadka. Łeb i górna część tułowia ma czystą i lśniącą sierść. Przez miesiąc panienka będzie łykać tabletki z wiesiołka, a potem zobaczymy.
Po powrocie do domu, zobaczyliśmy, że nasikane jest na moją nową piękną podłogę w dużym pokoju

Nie na chodniczku tylko obok niego na podłodze.
"Cholera, która nasikała ?!!!" -zapytałam
uprzejmnie lekko wkurzonym głosem
Czmych, coś, ktoś przeleciało obok moich nóg i skryło sie w czeluściach chaty

Tysiaczek-sikaczek !!! Tylko ona uciekła, reszta w ogóle nie zareagowała na moje pytanie. Tysia zawsze wie, ze to o nią chodzi

I co z tego
Wściekła na maksa zebrałam siki do strzykawki i zaniosłam do weta.
Nie wiem co z nią zrobię, gdy okaże sie ze wyniki ma dobre

A może zamiast potrawki z kota, pasztet z kota ? .....
Oto sikające niewiniątko

własnie obok tego chodniczka małpiszon nasikała
Nie mam juz na nią pomysłów

