Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Miraclle pisze:
MonikaMroz pisze:Ciociu my dużo sikamy bo jest nas dwie
I będziesz miała duzo sprzątania
Mili i Amy

To nic, najwyżej podstawię kuwetę
Później wyślę moich chłopców do was, na pewno będą wami oczarowani Lubią panienki

Ojej

To zapraszamy

[quote="Miraclle"]Fotki zaczynam od Kubusia :wink:

W oczekiwaniu na obiad
Obrazek

Widać po Kubusiu, że mu śpieszno do obiadku, gotowy sam sobie ugotować :wink:

Kotina pisze:Kubuś – zezul przepiękny
Toffi - śliczny burasek z białymi dłłłuuugimi wąsiskami - wypisz wymaluj moja Tinusia (tylko o wiele szczuplejszy

Gdy tak patrzę na te piękne wychuchane, zadbane kociska, w te ich ślepka nieziemskie, to nadziwić się nie mogę jak ludzie potrafią żyć w ogóle bez kotów ?????????

Tofiś kilka miesięcy po kastracji też był taki okrąglutki jak Tinusia :mrgreen:

Jednak do virbagenu musiałam go odchudzić i do tej pory trzymam linię. Nie ukrywam, że staram się utrzymywać jego wagę i pilnuję ilość zjadanych porcji :wink:

Chłopacy wyglądają ładnie, znajomi i rodzina dziwią się że to chore koty. Mnie to cieszy, że tak wyglądają i czują się dobrze, a co najważniejsze nie widać po nich choroby.

Znam osoby które uważają, że koty śmierdzą, wkurza ich sierść, że jest jej wszędzie pełno, że koty łażą po meblach itd. Ja nie wyobrażam sobie życie bez kotów :mrgreen:

solarie pisze:

Kubuś i Tofiś jak zawsze przystojni. Kubuś to bardzo mądry kot -w końcu pozwala sobie tyle zdjęć robić, to coś z tego musi mieć, żołądeczki to niska cena za takie zawodowe pozowanie. Jak tak patrzę na fotel, na którym lezy Tofiś to sobie myślę, że gdyby stał u mnie to już dawno sterczałoby z niego milion nitek - ma taki materiał, że Malaga by nie przepuścił.

Kubuś jest bardzo cierpliwy, czasem godzinę potrafi siedzieć nad miską z mięsem :ryk:

Gorzej jak w misce rozmraża się ryba, wtedy jego cierpliwość maleje i kradnie :ryk:

Tofi tez lubi wbijać pazury w ten fotel, jednak ma zamiłowanie do boków fotela :ryk:

MonikaMroz pisze:Ojej
To zapraszamy

Zaraz do Was lecimy :mrgreen:

AnnAArczyK pisze:
Widać po Kubusiu, że mu śpieszno do obiadku, gotowy sam sobie ugotować

Gdyby tylko potrafił, pewnie od samego raba pichciłby :ryk:

Poranna gimnastyka

Obrazek

Miraclle pisze:Kubuś jest bardzo cierpliwy, czasem godzinę potrafi siedzieć nad miską z mięsem Gorzej jak w misce rozmraża się ryba, wtedy jego cierpliwość maleje i kradnie

To jest chyba domena wszystkich kotów - ostatnio mama robiła ryby na obiad, to odłożyła do odlodzenia kawałek Maladze. Też nie mógł wytrzymać, jak tylko nie było nikogo w kuchni to od razu leciał na parapet i starał się ją jeść, mimo że zamrożona była. :lol:

W końcu jak już była prawie-że odmrożona to ją porwał, bo już nie wytrzymał, a my go nie zdążyłyśmy złapać. :ryk:

Miraclle pisze:Poranna gimnastyka

Wysokie drapaczki są najfajniejsze właśnie dlatego, że się tak można powyciągać.

solarie pisze:
Miraclle pisze:To jest chyba domena wszystkich kotów - ostatnio mama robiła ryby na obiad, to odłożyła do odlodzenia kawałek Maladze. Też nie mógł wytrzymać, jak tylko nie było nikogo w kuchni to od razu leciał na parapet i starał się ją jeść, mimo że zamrożona była. W końcu jak już była prawie-że odmrożona to ją porwał, bo już nie wytrzymał, a my go nie zdążyłyśmy złapać.

Wysokie drapaczki są najfajniejsze właśnie dlatego, że się tak można powyciągać.

Kubuś zawsze czeka aż ryba się rozmrozi później wyrzuca ją z miski na podłogę i próbuje zjeść. Jak ktoś łapie go na gorącym uczynku, bierze rybę do pysia i w nogi :ryk:

Najlepszy okres to ten bożonarodzeniowy... raj dla Kubusia. Tofi też lubi rybki, ale Kubuś bije go na głowę z kradzieżami :mrgreen:

Tofiś lubi swój drapak, w ciągu dnia uwielbia spać w górnej budce.

Ważyłam dziś dzieciaki, siebie przy okazji też musiałam :roll:

Dżulka 6,3 kg
Kubuś 6,3 kg nie bardzo chce spaść
Toffie 5,3 kg :mrgreen:

Miraclle pisze:
solarie pisze:
Miraclle pisze:To jest chyba domena wszystkich kotów - ostatnio mama robiła ryby na obiad, to odłożyła do odlodzenia kawałek Maladze. Też nie mógł wytrzymać, jak tylko nie było nikogo w kuchni to od razu leciał na parapet i starał się ją jeść, mimo że zamrożona była. W końcu jak już była prawie-że odmrożona to ją porwał, bo już nie wytrzymał, a my go nie zdążyłyśmy złapać.

Wysokie drapaczki są najfajniejsze właśnie dlatego, że się tak można powyciągać.

Kubuś zawsze czeka aż ryba się rozmrozi później wyrzuca ją z miski na podłogę i próbuje zjeść. Jak ktoś łapie go na gorącym uczynku, bierze rybę do pysia i w nogi Najlepszy okres to ten bożonarodzeniowy... raj dla Kubusia. Tofi też lubi rybki, ale Kubuś bije go na głowę z kradzieżami

Tofiś lubi swój drapak, w ciągu dnia uwielbia spać w górnej budce.

Ważyłam dziś dzieciaki, siebie przy okazji też musiałam
Dżulka 6,3 kg
Kubuś 6,3 kg nie bardzo chce spaść
Toffie 5,3 kg

Och, tyż w życiu .... no, nie wierzę !!!
Kubuś waży 6,3 kg ???????????

U mnie najwięcej waż Cynamon - 6,8 kg, ale on wygląda na tę wagę, ale Kubusiek - gdzież tam - taki zgrabniutki kotecek. Coś pańcia z wagą pokręciła :roll:

tyle samo co psinka - nawet taka mała jak Dżulka - ja siem pytam uprzejmnie :wink:

czy to jest możliwe ???????