"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2013 11:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:No to Odinio ma przesrane - bo te "napotkane koty" to on. Ale on da radę. Jak skrzeknie, to za drugimi drzwiami słychać a i przyładować potrafi. Pogonić, nie pogoni - bo kulawik ale na zasięg przednich rewolwerów nikt mu nie podskoczy. :D


A ja się założę ,że "kulawik" czyli sprawny inaczejObrazek też da radę pogonić, daję Odikowi Obrazek ... góra 2 tygodnie.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon sty 14, 2013 13:09 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Nad ranem było "po pysku" i gonitwa po ścianach. Teraz Albert i Maru spacerują, robią "noski" i jest pięknie. A Odiś śpi zwinięty w koci kłębuszek i ma wszystko "pod sztandarem". Bardzo kocham tego kota. On jest niezwyczajny. Jak i Maru. Jak i Albert. Takie są. Moje koty.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 14, 2013 13:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Nad ranem było "po pysku" i gonitwa po ścianach. Teraz Albert i Maru spacerują, robią "noski" i jest pięknie.

Czyli normalnie. Jak to w kocim domu :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2013 13:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

No tak. "Normalnie". A ja od tej normalności to kiedyś na zawał padnę.
Wredne sukinkoty... :wink:
Eeeh, idę nakarmić towarzystwo, żeby miało siłę się prać...
Ostatnio edytowano Wto sty 15, 2013 16:37 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 14, 2013 13:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:

Pojęcia nie mam, jak to możliwe, że najmłodszy, najmniejszy, fizycznie najsłabszy kot przewodzi w tym stadzie. Przecież Odik i Maru to koty "po przejściach" - jakiś czas byli na ulicy, bezdomni, życie musieli wywalczyć! Każdy z nich jest większy i zapewne silniejszy niż ten smarkaty zadzior. Gdyby któryś z nich goniony zawrócił i się dobrze odwinął, to zobaczylibyśmy burą rakietę lecącą w Kosmos. Nie rozumiem.


Taaaak właśnie, to jest dziwne z kotami :)
U mnie Tolka i Tośka są najdrobniejszej budowy i małe. Tolka nigdy się nie tłucze i innymi, ale nim cokolwiek się zacznie - czasami wystarczy na nią popatrzeć, gdy mała sobie tego nie życzy - a już nadziera się jakby ją obdzierali ze skóry, czasami jeszcze powarczy groźnie ... to wystarczy, aby inne odsuwały się od malutkiej ....
Tośka zaś ma inna taktykę, ona po prostu atakuje zaczynając delikwenta po prostu ganiać .....
W ten oto sposób dwie najmniejsze koteczki nie dają sobie w kasze dmuchać innym znacznie większym.
Tak w ogóle to nigdy jeszcze (na szczęście) między moimi nie doszło do przelewu krwi .... czasami trafi się jakiś lekko podrapany nosek :lol:
:ok: :ok:
Trzy kocurki a każdy zupełnie inny, prawda ? Ileż mamy radochy obserwując je na co dzieŃ ... i od święta :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2013 13:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

U mnie - o dziwo - łapoczynów brak 8O . Co prawda wczoraj wieczorem Ofelia, siedząc naprzeciwko Małej Czarnej, podniosła łapcię jak do pacania, ale że Mała dalej siedziała i tylko paczyła, to lekko skofundowana Ofelia opuściła łapinę. Działo się to w przerwie joggingu. Tylko nie pamiętam, czy działo się to przed czy po kolizji - znaczy się biegły we dwie za jakąś zabawką i zderzyły się w drzwiach do pokoju. Dzisiaj większość dnia będą same - oby tylko telewizora nie zwaliły! :strach: Co prawda telewizor na ścianie, ale znając zdolności Ofelii, niczego nie można być pewnym. Tym bardziej, że zdolności Małej Czarnej jeszcze nie znam...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 14, 2013 14:20 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Kotino.
No właśnie! Wspanialą radością jest móc widzieć te tak piękne kocie charaktery. I każdy z nich jest zupełnie inny. Niczym inne światy. Cudowne koty. Cudowne.
A piorą się czasem, bo to koty, nie ostrygi. I tak. :wink:

MB&Ofelio.
Telewizor to naprawdę drobiażdżek. (pisze się jak móżdżek) I ze ściany go nie zszarpią. Raczej.
A gdyby... To coś w promocjach sobie znajdziesz. Pozdrowienia dla Ofelii i Małej Czarnej. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 14, 2013 14:40 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

To mamy dziś dzień - niecodzień. Maru podszedł do mnie sam. Wszedlem, siedział na środku pokoju, przyklęknąłem tuż za drzwiami i coś tam mówiąc wyciągnąłem rękę do kota. Podszedł te dwa metry i wywrócil się na grzbiet. Oczywiście wyczochrałem kocura. Maru już jest domowy. Dobry dzień. Szybko mu to idzie od czasu jak się wyczołgał spod łóżka. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 14, 2013 14:43 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Cudownie :ok: :ok: :ok:
Ależ się cieszę :mrgreen:
po_prostu_kaska
 

Post » Pon sty 14, 2013 14:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie - gratulacje :piwa: . Podbiłeś serce kolejnego kocura - albo on twoje :wink: . Ale wygląda to na obustronne zauroczenie.
Dziękujemy za pozdrowienia. Ale wolałabym jednak, żeby telewizor pozostał na ścianie. Mogą zrzucić kwiatka, tego którego nie lubię a on jak na złość rośnie jak głupi.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 14, 2013 14:52 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

po_prostu_kaska pisze:Cudownie :ok: :ok: :ok:
Ależ się cieszę :mrgreen:

I ja, i ja też :dance:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 14, 2013 15:03 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon sty 14, 2013 15:22 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

...Mogą zrzucić kwiatka, tego którego nie lubię a on jak na złość rośnie jak głupi...

Zrzuć sama i zwal na koty. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 14, 2013 15:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

"Ukryta czytaczka" również składa gratulacje :)
PS. Chciałam powiedzieć, że zdjęcie z lodówką z "nietypowym" :wink: zamknięciem jest naj, naj, naj :D
Obrazek
Kitusie moje kiciane :)

Antinetka

 
Posty: 21
Od: Czw sie 02, 2012 21:10

Post » Pon sty 14, 2013 16:14 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Musiałem Antinetko. Albert otwiera lodówkę i nie zamyka. Odkręca krany i nie zakręca. A Odik otwiera drzwi... I nie zamyka. Już się boję co pokaże Maru. Kluczyki od auta schowałem. Koty...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 46 gości