


Kocurek, wiek 3-4 lata, znaleziony na ulicy, od kilku tygodni a nawet miesięcy widziany na ulicy, pod samochodami, właścicielom się znudził, ale nie chcieli go dobrowolnie oddać, w końcu wycieńczonego, wychudzonego, skołtunionego i z ropiejącymi oczmi znalazły wolontariuszki i przyniosły do kociarni.
Szukamy wsparcia na diagnozę, leczenie, wyżywienie i kastrację.
Szukamy DS bez innych kotów- kociak nie lubi innych kotów, boi się, reaguje agresywnie. Nie wiem czy skończyłoby się tylko na syczeniu, czy walce, nie dopuszczamy do tego.
Kociak jest zestresowany sytuacją więc być może po czasie okaże się, że i polubi towarzyszy.
Dla ludzi pieszczoch i gaduła.