Patmol

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 12, 2013 19:34 Re: Patmol woli psy

O tak, moje włażą niespostrzeżenie wszedzie, szafa, szuflada, pralka, wietrzący sie piekarnik.
Śmieją się ze mnie bo kilka razy dziennie licze koty :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob sty 12, 2013 20:59 Re: Patmol woli psy

Już tu raz pisałam o moim fudlu szuwarowym, który dzięki swojej inteligencji i wrażliwości uratował moją znajomą w trakcie zawału, nabijając mi guza na głowie poprzez złapanie długich [moich] kudłów w pysk i trzepnięcie garnuszkiem z muskiem o glebę 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob sty 12, 2013 21:04 Re: Patmol woli psy

Czekaj, znaczy, że co fudel miał na myśli zrobić ?
Jak to wpłynęło na uratowanie znajomej, bo nie widzę łącznika :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob sty 12, 2013 21:15 Re: Patmol woli psy

On mnie budził za wszelką cenę, bo Teresa wycharczała z drugiego końca pokoju "obudź panią", a łącznik jest taki, że psica Patmol też zorientowała się, że coś nie halo.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob sty 12, 2013 21:18 Re: Patmol woli psy

A kumam.
Dzielne kudłaki :1luvu:

Nina kiedyś nieoczekiwanie wyjca puściła, bo sie mięso przypalało w kuchni a my po drugiej stronie domu.
Wołowina to była, jej ulubiona :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sty 14, 2013 8:11 Re: Patmol woli psy

psy są po prostu przydatne w domu
czy pogoda czy deszcz ze śniegiem -dbają o kondycję fizyczną własciciela
pilnują porządku i w ogóle :mrgreen:

Obrazek
a to zdjęcia jeszcze z czasów jak miałam fotel :mrgreen:
Obrazek

Obrazek


Szapo ma znowu jakieś uczulenie :roll: dostał zastrzyki
zęby ma brzydkie; właściwie nie zęby -tylko dziąsła -dostał zastrzyk
na razie nie jest bardzo źle i je -wiec nie będzie wyrywania -i to mnie cieszy niezmiernie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 14, 2013 9:21 Re: Patmol woli psy

Koty też są przydatne.
Pilnują, żeby się wstało i zadbało o nie.
Sprawiają, że człowiek ma poczucie obowiązku.
Kochają.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 14, 2013 9:26 Re: Patmol woli psy

:mrgreen:
MalgWroclaw pisze:Kochają.
jeść

o, tak -na pewno :mrgreen:

jak nie wstanę do 9 rano, to mój pies Sweetie, który stara się mnie obudzić -ale jest przepędzany
przepuszcza do mnie koty
i mam na głowie Tymoteusza (jakieś 7 kg) i nie ma spokoju -az nie dam kotom jeść/więc muszę wstać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 14, 2013 9:35 Re: Patmol woli psy

Przepraszam bardzo, ale Florka mnie kocha. Wiem to na pewno :oops:
i nie dam sobie nic powiedzieć :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 14, 2013 9:40 Re: Patmol woli psy

Farciara :mrgreen:

mnie ten kot poniżej -bardzo lubi
ale to inteligentne zwierze -wie, że to ja zajmuję się dostarczaniem jedzenia

Obrazek

reszta kotów -owszem, lubi mnie
ale bez przesady 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 14, 2013 9:53 Re: Patmol woli psy

Piękny :1luvu:

Mnie Behemot kocha z całą pewnością, odmawia jedzenia i wszystkich w zasięgu lutuje, jeżeli zniknę na jakiś czas i strasznie mi wymyśla, jak wrócę. Pilnuje mnie, jak zachoruję i takie tam ...
A to, że się czasem pogryziemy, też jest formą wyrażania uczuć :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 14, 2013 10:09 Re: Patmol woli psy

ja mogę sobie znikać nawet na dwa tygodnie i żaden kot po mnie nie płacze
ani nie odmawia jedzenia

no, tęsknią za mną -pewnie :mrgreen:
bo jak mnie nie ma -to dostają tylko chrupki
nie ma rosołów z marchewką i mięskiem, ani mięska 8) ani jakiś dodatkowych smakołyków

ale też żyją w sobie w spokoju
nikt im nie zagląda w uszy, nie wpycha tabletek, nie psika śmierdzącym frontlinem 8)

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 14, 2013 10:53 Re: Patmol woli psy

Cudne kotoportrety :1luvu:
Niezmiennie zachwycam sie wyrazami pyszczków :mrgreen: :1luvu:

Patmol, jestem pewna, że zwierza nie potrafią normalnie funkcjonowac kiedy Cię nie ma 8)
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sty 14, 2013 10:56 Re: Patmol woli psy

Patmol pisze:psy są po prostu przydatne w domu
czy pogoda czy deszcz ze śniegiem -dbają o kondycję fizyczną własciciela
pilnują porządku i w ogóle :mrgreen:

dokładnie, trzeba rano wstać wcześnie i iść na siku, więc można przy okazji śmieci wynieść jak się wieczorem zapomniało, z kuwet się wybiera na bieżąco, żeby gófienek po pokojach nie zbierać. Jak koty napaskudzą karma i coś spadnie z okna czy drapaka na podłogę, "odkurzacz" wciągnie. Jak się za bardzo po nocy gonią i hałasują, poustawia po kątach (czyt. oknach, drapakach itp.)
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon sty 14, 2013 11:04 Re: Patmol woli psy

psiama pisze:Patmol, jestem pewna, że zwierza nie potrafią normalnie funkcjonowac kiedy Cię nie ma 8)


normalnie funkcjonują 8)
naprawdę
jeśli tylko miska pełna, a kuweta pusta


jedynie zwierzak - który odczuwa moją nieobecność to mój pies
ale -jego zawsze zabieram na wyjazdy
wiec nie wiem jak by zareagował na dłuższą nieobecność
ale tez bym nie powiedziała, że mnie kocha
raczej traktuje mnie jak swojego przyjaciela i osobę, która zabiera go w przestrzeń, w góry, do lasu
gdyby miał wybierać -pewnie wybrałby przestrzeń, a nie mnie

o, wiem Sweetie mnie kocha 8)
ale ona kocha całą swoją rodzinę
czyli jak nie ma mnie -to kocha tego kto jest :mrgreen: i daje jeśc i zabiera na spacer

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości