"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 13, 2013 12:44 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Irlandzka Myszka pisze:Nie wolno kotom dawać surowych filetowanych ryb. Jeżeli surowe to całe z wnętrznościami. Surowe ryby zawierają związki eliminujące vit. B z organizmu. Myk polega na tym, że wnętrzności równoważą ubytki vit. B.


Sorki za OT - można jak najbardziej dawać ryby surowe, ale nie wszystkie. Np. dorsz jest ok, śledź - nie. Gdzieś na barfnym jest lista, które można, a które nie.

Pozdrawiamy Villena i Trzech Muszkieterów. Dzisiaj taki mróz, że kociastym należy się dodatkowa porcja żarełka. Hmmm, tylko moja Ofelia coś dzisiaj nie ma ochoty na jedzenie, nawet nie skubnęła. Spróbuję jej dać pastę odkkłaczającą, bo może to kłaczki. Mała Czarna żre jak zwykle.
MB i :kotek: :kotek:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 13, 2013 14:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

ehm.. sorry za OT - bo jak was podczytuję po cichu zwykle :mrgreen:
miałam kiedyś psa , który sprzedałby duszę za ... pomidory 8O
No zachowywał się na widok pomidorów jak Smeagol z Władcy Pierścieni i nie było mocnych,
więc ja mu tego pomidora od czasu do czasu dawałam,nie bacząc że może dla psa nie tego...
Zjadał z lubością.
Lubość - to właściwe słowo, oczy przymknięte, mina wniebowzięta i ciamał tego pomidora.
Do dziś jest to zresztą dla mnie Tajemnica Szyfru Marabuta Obrazek

Nie dajmy się do końca zwariować z tym wolno nie wolno.
Nie wolno :mrgreen: to przesadzać , ale jak coś ktoś/kot lubi... to czasem ... no wiecie... rozumiecie...

A teraz można rzucać kamieniami we mnie
Obrazek

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Maru , Villentretenmertha i 2 pozostałe kolumbryny puchate. Villentretenmerth :mrgreen: wybacz kolejność ale jestem w Maru zakochana , więc "wicie rozumicie"...
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie sty 13, 2013 14:25 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ofelia dałaby się pokroić za fasolkę szparagową 8O . Jak jej nie poczęstuję, to bezczelnie wsadza pysk do mojego talerza. A jako młode kocię prawie wsadziła pyszczola do tarki, na której moja mama tarła buraki. Dostała kawałek buraczka i był pyyyycha!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 13, 2013 14:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

A persica mej matki wykrada potajemnie kawę , tzn. wychłeptuje potajemnie :wink: - pasjami kocha kawę :twisted:
Trzeba kontrolować to potajemnie - bo co za dużo to niezdrowo , no ale... ona ma 14 lat i zdrowa jak rydz.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie sty 13, 2013 14:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Gdy mamy do czynienia z kotem, to jedyną pewną rzeczą jest absolutny brak wszelkiej pewności.

Wczoraj biały serek z tuńczykiem został przyjęty dość życzliwie. Dziś tylko powąchały i odeszły. Co jest!? Serek ten sam, tuńczyk ten sam... (choć z nowej puszki) Dziś pełny ignor... Zgrzytam i myślę co jest!?
Po paru minutach słyszę ciamkanie, wślupywanie i mlaskanie. Odwracam się. Maru! Maru jedzie z michą! Przeprosił się! I dobrze mu to idzie!
To pozostałe też przyjdą, jak zdążą... :wink:

Koty. Kocham je.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie sty 13, 2013 15:13 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:(...)
Wczoraj biały serek z tuńczykiem został przyjęty dość życzliwie. Dziś tylko powąchały i odeszły. Co jest!? Serek ten sam, tuńczyk ten sam... (choć z nowej puszki) Dziś pełny ignor... Zgrzytam i myślę co jest!?
Po paru minutach słyszę ciamkanie, wślupywanie i mlaskanie. (...)


Już kiedyś cytowałam to z poradnika "Jak żyć z wyrachowanym kotem" - Erica Gurneya . Może Tobie się też przyda :

Jeśli lekkomyślnie zdecydowałeś się wykąpać swego kota, zmień zamiar i nie czyń tego. Jeśli jednak trwasz uparcie w swym postanowieniu, weź mydło kąpielowe, do balii nalej wody starannie doprowadzonej do temperatury ciała kota, naszykuj ręcznik lub dwa, jodynę, nici chirurgiczne, gazę – nie od rzeczy też byłaby butelka brandy – i parę rękawic ochronnych. Możesz także zawiadomić najbliższego krewnego, jeśli naprawdę jesteś przewidujący.

Koty są wybredne w jedzeniu. Jeśli nie lubią tego, czym je karmisz, po prostu odmawiają posiłku. Nie prychnie na ciebie, lecz tylko spojrzy w miskę z miażdżąca pogardą, wzniesie ogon prosto ku górze i z nachmurzoną miną odejdzie przespać się gdzieś w kącie. Koty o zmyśle epikurejskim czynią tak przynajmniej raz w tygodniu, aby zapobiec pogarszaniu się jadła. To utrzymuje każdego w czujności i często postępowanie kota uwieńczone jest takim powodzenie, że ludzie więcej czasu poświęcają planowaniu jego posiłków niż własnych. Świadczy to o mądrości kota.

Rzeczą wielkiej wagi jest nieskończona rozmaitość kotów. Można wybrać kota stosownie do wystroju, zestawu kolorów, wysokości dochodów, osobowości, usposobienia itp. Lecz pod futrem, jakiegokolwiek jest koloru, pozostaje absolutnie niezmienny, jedyny na świecie wolny duch.


:mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie sty 13, 2013 15:29 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Yeeaaah!
To jest to! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

One to czytały przede mną.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie sty 13, 2013 15:41 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Wietrzę mieszkanie z aromatycznych oparów stopionego plastiku. Spokojnie, wszyscy żyją. I koty niewinne (tym razem :twisted: ).
A myślałam, że to zapach jajecznicy trudno "wywabić" :?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie sty 13, 2013 17:44 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

A to Pysio, moja kruszynka :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie sty 13, 2013 17:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

I jeszcze cała trójeczka moich słoneczek :1luvu:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie sty 13, 2013 17:59 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

Jestem Supermenem :D Znaczy Superkotem :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie sty 13, 2013 18:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Pysion to ulubiony mój - Twój kot. :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie sty 13, 2013 19:02 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

Np to jeszcze raz Pysionek :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie sty 13, 2013 19:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek

Z cyklu: Pozy Pysiona :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie sty 13, 2013 19:05 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Obrazek
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123, Marmotka, MB&Ofelia i 48 gości