NOTKA - nowych pomysłów ciąg dalszy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 09, 2013 23:13 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! DZIĘKUJĄ i ŻYCZĄ na 201

Kreatywne dziewczątka :mrgreen:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2013 11:26 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! DZIĘKUJĄ i ŻYCZĄ na 201

:ryk: :ryk: :ryk:
Musisz uważać jak chodzisz :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 11, 2013 22:10 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! DZIĘKUJĄ i ŻYCZĄ na 201

:ryk: jak się ma w domu takie aparatki to można zrezygnować z telewizji :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 12:57 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Tak , TV zbędne :mrgreen: .
Dziś kąpałam się razem z Notką tzn Notka zanurkowała w wannie. Nie wpadła w panikę , nie wydała z siebie żadnego dźwięku. Spokojnie ją wyłowiłam i posadziłam na stołku przy wannie.Było jej obojętne czy jest w wodzie czy nie :smiech3: .Niczego ani nikogo się nie boi.Wszędzie jej pełno i jest taka słodka.Tak komicznego kota jeszcze nie miałam.
W nocy wtula się w moją twarz ale najpierw wtyka mi zdrową łapkę w oko.I bardzo głośno mruczy.Nie można się od niej opędzić.W ten sposób mnie budzi żebyśmy mogły spać "twarz przy twarzy ".
Nutka natomiast sypia przyklejona nieco niżej,tak pod pachą. Z takim mocnym dociskiem :wink: .
Bardzo się cieszę ,bo od około dwóch tygodni Nutka tak jakby nabrała pewności siebie. Zaczęło się w chwili gdy samodzielnie dostała się na parapet. Bardzo długo przekonywała się do tego aż w końcu udało się. Początkowo wskakiwała w jednym pokoju , posiedziała , schodziła i biegła do drugiego .I znów tak samo. Widać było jej radość :D .Potrafi też nasyczeć na Notkę gdy zabawa przybiera nieco inny charakter. Przyjemność sprawia patrzeć jak Nutka sama się bawi.Podskoki,fikołki,obroty-cudne. To już nie ten sam wycofany kociak. Ale przed obcymi zwiewa.
Zauważyłam ,że dla Notki takim guru jest Betinka. Bacznie ją obserwuje , przymila się , zagaduje do niej. Stara się trzymać blisko choćby podczas drzemki.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 13, 2013 13:11 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Właśnie wyniosłam do piwnicy przedmiot , który robił za choinkę ,więc wstawiłam do pokoju wazon,który przed moją drużyną stał na balkonie .
Chwilę potem zastałam Notkę :smiech3:

Obrazek


Nutka śpi na ulubionym parapecie :love:

Obrazek
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 13, 2013 13:13 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!!Nieszczęścia chodzą para

Sama siebie zacytuję: :mrgreen:
Revontulet pisze:Notka jeszcze nie wpadła do wanny?

Czyli stało sie nieuniknione :ryk:
Mi do wanny wpadła Norka jak jeszcze była kocięciem- było sporo paniki i machania opazurzonymi łapkami.
Z kolei Maurycy jak wpadł to zdębiał- cały zesztywniał, wstrzymał oddech, przednimi łapkami opierał sie o mnie i w takim był szoku, że nie wiedział co robić :mrgreen:

MalgosiaZ pisze:Bardzo się cieszę ,bo od około dwóch tygodni Nutka tak jakby nabrała pewności siebie. Zaczęło się w chwili gdy samodzielnie dostała się na parapet. Bardzo długo przekonywała się do tego aż w końcu udało się.

Bardzo się cieszę, że w końcu udało się jej :piwa: Dzielna Nutka :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 13:24 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Za Nuteczkę :ok:
U mnie była taka radość Burisi gdy pierwszy raz odważyła się sama wskoczyć na szafkę kuchenną.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 13:37 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

U Nutki bardzo długo trwało zanim się zdecydowała. Notka wskakiwała natychmiast . Nawet mała Ewcia z gipsem ( też lewa przednia łapka :roll: ) załapała bardzo szybko . Czym wzruszyła mnie do łez :kotek: .
Ale widać Nutka miała takie przeżycia , że nie chciała wcześniej próbować .
Na szafkę mam nadzieję że też się odważy . Stawiam blisko stołek ze względu za zeskok Notki ,żeby nie obciążała jednej łapki. Bo i tak wskoczy i tak zeskoczy :roll: .

One naprawdę się cieszą , takie ich małe "sukcesy" :ok:

Oj tak Kinga - pisałaś :ryk:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 13, 2013 13:50 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

MalgosiaZ pisze:One naprawdę się cieszą , takie ich małe "sukcesy" :ok:


Życzę im (i Tobie :wink: ) jak najwięcej takich sukcesów :ok: .
Koty bardzo ambitnie podchodzą do osiągania wyznaczonych celów - same sobie te cele wyznaczają :lol: .
Mój Fiod ma jedną tylną łapkę krótszą i słabszą, przez co jest mniej skoczny. Ale ambitnie wskakuje na szafki. Nawet jak mu się nie uda to od razu znowu próbuje. Jeśli juz wskoczy to często po chwili zeskakuje- tak jakby tylko chciał sprawdzić się co jakis czas.
W swoim DT wskakując na wysoką szafę zawsze wybierał najtrudniejszą drogę. I cel swój osiągał.
Myślę, że NoNutki jeszcze nie raz Cię zadziwią :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 20:38 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Za wszelakie sukcesy N&N. Za diabliczkę i aniołka :ok: Wzruszają mnie bardzo takie objawy wdzięczności i przywiązania, jak spanie blisko człowieka, wtulanie się i mruczanki. Urocze.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2013 20:46 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Joako pisze:Za wszelakie sukcesy N&N. Za diabliczkę i aniołka :ok: Wzruszają mnie bardzo takie objawy wdzięczności i przywiązania, jak spanie blisko człowieka, wtulanie się i mruczanki. Urocze.


Koty to wdzięczne stworzonka są. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 13, 2013 21:00 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Anna61 - i to bardzo wdzięczne . Bo oprócz NoNutek przyklejone do mnie są Filon , Tosia i Betinka. Filon na już 8 lat ale zawsze przed zaśnięciem musi wycmokać swoją prawą łapkę(mam go od ok3tyg życia,z piwnicy awansował na 10piętro , wykarmiony pipetką z kozim mlekiem) .Przez tyle lat spał w miejscu Nutki, teraz ustąpił miejsce dzieciakowi i zasypia z drugiej strony . Przy głowie śpi Tosia a na/między nogami Betinka. Na noc zakręcam kaloryfery bo i tak mam bardzo cieplutko :mrgreen: . No i reumatyzm już mi nie grozi :smiech3: . Kotki dbają o moje zdrowie :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 20, 2013 16:58 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Dawno do mnie nie zaglądałaś więc pozwolę sobie też tutaj podziękować Ci za linka do szeleszczącego tunelu :wink: .
Tunel do nas dotarł, koty sie bawią.
Dziekuję za informację :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 18:24 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

Revontulet pisze:Dawno do mnie nie zaglądałaś więc pozwolę sobie też tutaj podziękować Ci za linka do szeleszczącego tunelu :wink: .
Tunel do nas dotarł, koty sie bawią.
Dziekuję za informację :mrgreen:

Ależ zaglądam :mrgreen: . I to bardzo często.Tylko się nie odzywam :wink: .
To masz teraz szeleszczące koty :ryk:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie sty 20, 2013 21:23 Re: NOTKA i NUTKA-porażenie nerwu!!! Nic nie pomaga ........

MalgosiaZ pisze:To masz teraz szeleszczące koty :ryk:

Tak. Szeleszczące, dzwoniące, grzechoczące, ćwierkające, stukające..... :twisted: . A najbardziej o 5-6 rano :twisted:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 45 gości