Kubuś-

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 12, 2013 20:49 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Za oczka Kubusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 12, 2013 21:06 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

i ja się witam :P
Kubuś malutki znalazł u Ciebie bezpieczną przystań :1luvu:
Teraz będzie już tylko lepiej :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 12, 2013 21:11 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Za zdrowie maluszka :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21803
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob sty 12, 2013 21:30 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Witamy wszystkich :1luvu:
Kubuś się troche pobawił myszką zakropiłam mu znów oczka i troche jakby mniej czerwone ale z noska jeszcze mocno leci .Nie raz mam wrażenie ze coś widzi albo reaguje na lekki wiaterek czy słuch jak móje ślepki nie wiem ...Musimy poczekać w Poznaniu też jest okulista zna go ktoś...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sty 12, 2013 21:43 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

:mrgreen:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob sty 12, 2013 21:47 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Karolek(ona) pisze::mrgreen:

Karolek widze ząbki umyte :ryk:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sty 12, 2013 22:57 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Cudny maluch jak mój Marcel. Już bezpieczny. Pozwolę sobie zaglądać
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie sty 13, 2013 0:00 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Kubuś :1luvu:

samo wyleczenie kk niestety przy tym stanie oczek nie wystarczy...Kubus musi byc skonsultowany przez dobrego okuliste... zaznaczam okuliste bo leczenie oczek w takim stanie przez weta bez specjalizacji w większosci skazuje kociaki na ślepote....

taka konsultacja +leczenie + dojazd to koszt na poczatek okolo 500 zł + jezeli lekarz stwierdzi ze operacja to kolejne 1000 ...

Lidka i tak duzo zrobiła ze uratowała Kubusia z niepewnej adopcji w Niemczech...leczy go ,pojechała po niego...

KUBUS mam nadzieje ze wszyscy damy Ci szanse na widzenie....
agula76
 

Post » Nie sty 13, 2013 0:16 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Lidziu

w Poznaniu polecaja dr Juszczaka specjalizuje sie w okulistyce ..ma dobre opinie a jezeli sa złe to z reguły dotycza cen a nie jakosci uslug weterynaryjnych

http://www.znanylekarz.pl/jaroslaw-jusz ... arz/poznan
agula76
 

Post » Nie sty 13, 2013 0:56 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Każdy lekarz ma różne opinie, ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad wizytą u tego weta i nie czekałabym zbyt długo, aby czegoś nie przeoczyć.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 13, 2013 11:15 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

agula76 pisze:Lidziu

w Poznaniu polecaja dr Juszczaka specjalizuje sie w okulistyce ..ma dobre opinie a jezeli sa złe to z reguły dotycza cen a nie jakosci uslug weterynaryjnych

http://www.znanylekarz.pl/jaroslaw-jusz ... arz/poznan

Do Poznania mam 100km bliżej niż do Warszawy a i śnieg nasypał ktoś może dalej nie chcieć po prostu jechać , a zapowiadają opady cały czas ....Zadzwonie tam w poniedziałek i zapytam co i jak gdy bym załatwiła auto z tym facetem co teraz byłam ale on ma 30min czekania darmo potem se liczy....nie wiem ile ..Może by udało się do weta zapisać na konkretną godzine zeby ktoś za mną długo nie czekał ...Bo jazda no wiecie a i moja gromada no to też ...... :mrgreen: ..Będe dzwoniła w poniedziałek zobaczymy co się dowiem....u nas sypie troche a ja za 20min jade do ośrodka ech....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie sty 13, 2013 12:10 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Lidka a tam u Ciebie nie ma nikogo z autem kto by Ci pomógł za zwrot kosztów benzyny chociaz????...tylko musisz prosic sie obcych ludzi :?: 8O

zadzwon ...warto spróbowac ...

i od razu mówie bo wiem ile kosztuje wizyta okulistyczna z dojazdem i lekami u specjalisty - do 500 zl tzreba liczyc sie z kosztami

juz teraz prosze o wpłaty na Kubusia ...jdna osoba nie da rady ... to sa ogromne koszty

ja Lidka narazie moge 50 zl ...w lutym postaram sie tez cos przesłac
agula76
 

Post » Nie sty 13, 2013 12:55 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Lidka,drGarncarz tez e-mailowo pomaga.Napisac nalezy,ze ciezko z dojadem,pokazac fotki oczu z bliska,wrzucic "diagnoze"od normalnego weta i spytac o ew.podanie leków jakie nalezy i na ile.Przeciez jesli dostaniesz zalecenia to wykupisz leki w aptece z wypisana recepta od weta.Może byc problem z Difadolem,ale to akurat lekarz wie i może inne leki zaordynować.Ja bym tak zrobiła.
Nie znam lekarzy w Poznaniu,ale w innych przypadkach slepnacych kotów okulisci "skreslili" moje slepki,a DR Garncarz je wyprowadził na prosta.Ja Go znam i b.szanuję,a tam pracuje tez DR.Buczek i to Ona Czarnuszka prowadzilaTak wiec czas się liczy i dobry wet też.Ja z kotami jeździłam pociagiem,a w Warszawie pomagały mi ciocie forumowe dojechac do okulisty i z powrotem na pociag.Jeździłam tez zima i szybciej pociagiem niz samochodem było.Na dworcu jest ciepło.
agulas 76 no nie pisz o takich kosztach na razie bo nie wiadomo co lekarz uzna by zrobić.Wizyta pierwsza +leki to nie więcej niż 200zł u Garncarza(jesli kot dostanie taki zestaw leków jaki dostawały moje koty).O operacji bym na razie nawet nie myslała,bo po zdjęciach widac ,ze kot prawdopodobnie widzi.Tez troche slepków uratowałam i czasami "to widac ".Ja w przypadku Czarnuszka postanowiłam go skonsultowac w Warszawie i całe szczęscie,bo kot widzi teraz.A diagnoza jednego z najlepszych okulistów jaki ogładał kota wczęsniej ocenił,ze kot nigdyu widział nie bedzie.A jednak widzi i to w 99%
Wiem Lidka ,ze wygodniej jest jechac samochodem.Ja tez jak sobie nasz kot wydłubał dziure w oku wiklina jechałam do kliniki "na sygnale"wieczorem.Zeszło mi się 2 razy dłuzej niz bym pociagiem dojechała,bo sa korki.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie sty 13, 2013 13:05 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Pomóżmy wszyscy Lidzi, niech jedzie na konsultację koniecznie do specjalisty. Potem będziemy się zastanawiać dalej.
Spróbujmy pomóc teraz Kubusiowi :1luvu: .


Agula76 wysłała 50 zł
Mój syn również 100 zł

Kto następny????
Ktoś może zrobi banerek, Ona nie może zostać z tym sama. Wiem co znaczy Wasza pomoc, Dzięki Wam Gucio dostał szansę, bez Waszej pomocy nic nie mogłabym zrobić.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 13, 2013 13:19 Re: Bo życie jest okrutne -Kubuś ..

Można prosić nr konta? Wspomogę chociaż trochę.
Hodowla kotów burmańskich Elsze*Pl

elfi

 
Posty: 89
Od: Śro lut 15, 2006 19:35
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 55 gości