kocurzyca41 pisze:Pozwolę sobie przykleić z innego wątku.
Dziewczyny, niestety muszę Was zmartwić... to, że konkretne produkty nie były testowane na zwierzętach (chodzi mi o kosmetyki) nie znaczy, że poszczególne składniki nie były testowane... niestety były... inaczej nie zostałyby dopuszczone do użycia przez ludzi Dowiedziałam się o tym niedawno od pani doktor wykładającej u nas na uczelni "Podstawy etyki ochrony zwierząt". Osoba ta jest też członkiem komisji etyki, która wydaje zgodę na konkretne doświadczenia na zwierzętach.
I tak to wygląda...
Niestety. I to że sobie firma pisze: nie testują swoich produktów, to nic nie znaczy. Żadne z ich substancji też nie mogą być testowane. Niektórzy wykluczają nawet produkty z substancjami odzwierzęcymi
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU!
HELL BLOODY YEAH! 
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff."
