Wątek koci rybnicko-okoliczny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2012 23:13 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

może jej też trzeba powoli szukać domku?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pon gru 31, 2012 11:32 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

kotka tylko z pozoru wygląda tak słodko jak śpi :twisted:
Jest grzeczna tzn nie atakuje jak otwiera się klatkę ale pogłaskać się nie pozwoli o chwyceniu tez nie ma mowy.
Po dwóch tygodniach jest postęp przestała syczeć jak wkładam miski do klatki.
Jestem za tym żeby kotka wróciła po wyleczeniu na teren szpitala.
Ostatnio edytowano Wto mar 05, 2013 20:46 przez afiain, łącznie edytowano 1 raz
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Sob sty 05, 2013 10:31 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Kotka po wypadku komunikacyjnym znalazła DT u Alienor - bardzo się z tego powodu cieszymy!!
Super wiadomość Księżna je, pije i robi do kuwety :dance2: :ok:
Trzymamy mocno kciuki za znalezienie DS!!
Obrazek

Nasz dług w lecznicy to 294zł odliczając 35zł z bazarku
pozostaje do spłaty 259zł
Potrzebne wsparcie na spłatę długu!!
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Śro sty 09, 2013 11:30 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Nasz dług w lecznicy to 259zł odliczając 80zł od "Alienor" Bardzo Dziękujemy! :D
pozostaje do spłaty 179zł
Potrzebne wsparcie na spłatę długu!!


W prawdzie jestem chora i ledwo żyję :( ale i tak muszę wyjść z domu i jechać do szpitala odebrać RTG.
Więc Podjadę na teren szpitala i nakarmię kociaki.
Ostatnio pojawiły się dwa nowe kociaki - biało bury i bury więc jak tylko się ociepli będziemy je wyłapywać!
Nie wiem skąd przywędrowały ale są bardzo brudne i trzeba je karmić osobno bo reszta "stadka"
ich nie dopuszcza do misek.
Ostatnio edytowano Wto mar 05, 2013 20:47 przez afiain, łącznie edytowano 1 raz
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Czw sty 10, 2013 21:38 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Basiu, spoko. Jak mi wypłacą delegację to wpłacę min. 50zł, to będzie jeszcze w styczniu, ale jeszcze pewnie z tydzin musze poczekac. Aha kalendarz Ci podwiozę w sobotę na bazarek będzie.
Problem mam, bo Miki (ten od Zerduszko) ma fatalne dziąsła. Lekarz w Będzinie stwierdził eozynofilowe zap. dziąseł i dał mu sterdy i antybiotyk. Ja się martwię, boję się że mu ten steryd rozwali zdrowie, nie wiem kompletnie jakie badania zrobić żeby potwierdzić tą diagnozę. On gubi zęby :( a ma ledie kilka meisiecy

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt sty 11, 2013 9:56 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

A nie wymienia kły? Brat jego też miał "dziwne" dziąsła i jakieś 3 tyg. temu patrzę a tu podwójny kieł. Chodził z nim jakiś czas i w końcu sobie wyłamał na siostrze. Od tego czasu w paszczy coraz ładniej.

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt sty 11, 2013 10:57 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

To w ogóle średnia sprawa jest. Od dłuższego czasu widziałam, że dziąsła ma maskaryczne, czerwone i śmierdzi mu z pyszczka, ale uznałam, że jak on jest +/- z lipca to pewnie zęby wymienia, bo wcześniej nie było żadnych obajwów wymiany zębów, a niektóre z moich kociaków też wymieniały później. 22.12 u weta mojego zapytałam o to, obejrzał mu paszczę, stwierdził, że zęby się ruszają i, że cyt. "najprawdopodobniej to stan zapalny wskutek wymiany zębów i chciałbym żeby tak było, na razie można smarować dentoseptem A albo sacholem i zobaczymy za jakiś czas". Po kilku dniach kieł z dołu mu wypadł. Teraz byłam na delegacji i mąż mi dzwonił, że Mikiemu strasznie smierdzi z pyszczka itp. więc go poprosiłam o pójście do weta w Będzinie u teściów. Wet stwierdził, ze to ezozynowe zapalenie dał steryd i antybiotyk w czwartek. Antybiotyk ma brać codziennie a w pon. kolejną dawkę sterydu, Miki po sterydzie czwartkowym wczoraj był strasznie apatyczny, otępiały wręcz :(
Nie podoba mi się to walenie sterydu od razu - nie podoba mi się, że nikt nie kazał mu sprawdzić stanu nerek i wątroby przed podaniem sterydu, no i ze nikt np. nie pomyślał, że to może być wynik niskiej odporności (Miki nie miał testu na FIV i FelV), albo tego kaliciwirusa, którego złapał tydzień po szczepieniu. No generalnie nie wiem co zrobić, pdoobno to zap. może być chorobą autoagresywną, ale skąd wiadomo jeśli nie miał żadnych badań krwi? Ja się nie znam na tym, natomiast mam bliską osobę z chorobą autoimmunologiczną nerek i wiem, że ta diagnoza była poprzedzona wieloma badaniami np. CRP czy ANA. Nie wiem co robić :(

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt sty 11, 2013 17:35 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Test FeLV/FIV warto zrobić jeżeli są fundusze. Z opowieści współpracowników - jakiś czas temu mieliśmy w lecznicy takiego kociaka, z bezdomniaczków, po kastracji, czekał na dom u starszej pani. Dostał najpierw leki jak Twój, ale nawracało, pani zgodziła się na test, wyszedł dodatni - białaczka. Kot ponoć już nie żyje.


Zadzwoniła dzisiaj do mnie pani, która dokarmiała koty na parkingu Brudnioka, ta co miała mi pomóc w łapaniu a mnie wystawiła i sama łapałam a potem afiain. Teraz jej się o mnie przypomniało.
Jest tam jakiś mały kociak ze zwisającą "jak chorągiewka" nóżką. Podejrzewa że gdzieś ją wsadził i szarpał i że nóżka jest do amputacji. Chciała żebym jej pomogła.

Na moje tłumaczenie że mam malutkie dziecko, nie mieszkam już w Rybniku i nie jestem w stanie pomóc bo obecnie nie pracuję w lecznicy, plus mówienie że kota trzeba zabrać do weterynarza żeby zobaczył tą łapkę i ocenił co z nią trzeba zrobić, stwierdziła "ale to będzie kosztowało, a pani dr by go mogła "po znajomości" 8O ("bo pani dr mnie pamięta, prawda? tam na parkingu się poznałyśmy") za darmo wyleczyć".

Skąd się wzięło to cholerne "za darmo"? Przecież nawet jak ktoś (weterynarz, fundacja itp) leczy bezdomniaki "za darmo" to to kosztuje!!! - tyle że płaci za to z własnej kieszeni.

Mimo wszelkich chęci nie stać mnie teraz finansowo na "leczenie za darmo". Fizycznie też nie jestem tego w stanie zrobić bo nie zostawię niemowlaka karmionego piersią na kilka godzin i nie będę jeździć z kotem do lecznicy.
Nie chcę się też z nikim w lecznicy umawiać że pani przyjedzie z kotem bo już się raz pokazała jako osoba kompletnie niegodna zaufania i niesłowna, a ja nie będę za kogoś poręczać a potem świecić oczami.

Nie wiem co zrobić :?

Jak nam przerwało połączenie to więcej nie zadzwoniła - albo skończyła się jej kasa, albo czekała aż ja oddzwonię...
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pt sty 11, 2013 20:13 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Margoth odpowiedziałam na pw.

Szkoda bardzo tego kociaka, rozumiem, że Pani czeka aż ktoś inny się kotem zajmie?

zerduszko

 
Posty: 1048
Od: Nie sie 23, 2009 15:35
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt sty 11, 2013 21:06 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Bluerat:zrobię Mikiemu Fiv i FelV. Doradzasz zrobić coś jeszcze? morfologię? biochemię? martwią mnie te dziąsła.

Co do kociaka z łapką na Brudnioka - mogę się tam przejść zbadać sytuację, akurat jutro będę w Rybniku. Może w niedzielę byśmy się z Afiain spróbowały za nim rozejrzeć i go złapać jak będę jej transporterek oddawała. Jak masz numer tego babiszona od parkingu to wyślij mi proszę na priv w razie czego będę ją ścigać po informacje.

U mnie teraz sytuacja nieco kryzysowa- konto pustawe bo czekam na zwrot wydatków za wyjazd służbowy (zaliczek w firmie niet), auto się zepsuło = 800pln w plecy i do tego te dziąsła Mikiego, a dopiero początek roku. Strach się bać :(

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt sty 11, 2013 23:49 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Trzymamy kciuki za Mikiego!!
Co do wydatków w tym roku to lepiej nie mówić dopiero pierwsze dwa tygodnie mijają niebawem a my jeździmy od mechanika do elektryka z autem i końca nie widać.... masakra.

Przy łapaniu kociaka na Brudnioka mogę pomóc tylko co dalej ...
Pamiętam łapanie na tym parkingu jedna kamera tam jest parę razy policja się pojawiała i obserwowali co robimy z klatką hehe
Ostatnio edytowano Wto mar 05, 2013 20:48 przez afiain, łącznie edytowano 1 raz
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Pt sty 11, 2013 23:55 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Basiu, zobaczymy jak się wszystko ułoży.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Sob sty 12, 2013 19:53 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Właśnie wróciliśmy Buraski są już w DT w Krakowie u "luelki"
Obrazek
Super trafiły! Prosimy o info czy się zaadoptowały w nowym miejscu :1luvu:
Na tym wątku więcej info o nowym DT burasków
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=133314&p=9536235#p9536235
Ostatnio edytowano Wto mar 05, 2013 20:49 przez afiain, łącznie edytowano 2 razy
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

Post » Sob sty 12, 2013 21:26 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Super!! Gruber jest nieźle pucołowaty na tym zdjęciu ;)

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Śro sty 16, 2013 19:17 Re: RYBNIK sterylizacje wolnożyjących SZPITALNIAKI pomocy!

Wczoraj zrobiłam zdjęcie na jednym z oddziałów kotów było sporo i są dwa buro białe a była tylko jedna kotka, która została juz wysterylizowana...
przepraszam ze niską jakość zdjęcia, mój aparat coś się psuje jak na złość :(
Obrazek
Niestety wszystkich kociaków nie udało się ując kilka siedziało na trawniku za mna.
Ostatnio edytowano Wto mar 05, 2013 20:50 przez afiain, łącznie edytowano 1 raz
Na Leczenie i utrzymanie Rybnickich Szpitalniaków ZAPRASZAMY!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=158604

afiain

 
Posty: 1044
Od: Pt mar 11, 2011 20:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 696 gości