hanelka pisze:Jakie mokre dajesz?
Oj, różniste

Podrzucić Ci listę z linkami?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nom, poproszę.Broszka pisze:hanelka pisze:Jakie mokre dajesz?
Oj, różniste![]()
Podrzucić Ci listę z linkami?
Oj, Tobie to dogodzić...Broszka pisze:Nareszcie i u nas biało i mróz![]()
Jest pięknie bajkowo - śnieg przykrył breję błotną, szoda tylko że nadal sypie bo oczywiście zaraz nas zawieje i znów nie będzie możliwości dojazdu i trzeba będzie szuflować![]()
Czy musi być tak skrajnie? Jak powyżej zera to ciagły deszcz i błotne moczary a jak mróz to z dużymi opadami śniegu i zawiejami - nie może być choć parę dni słonecznie i bez opadów?
hanelka pisze:Oj, Tobie to dogodzić...Broszka pisze:Nareszcie i u nas biało i mróz![]()
Jest pięknie bajkowo - śnieg przykrył breję błotną, szoda tylko że nadal sypie bo oczywiście zaraz nas zawieje i znów nie będzie możliwości dojazdu i trzeba będzie szuflować![]()
Czy musi być tak skrajnie? Jak powyżej zera to ciagły deszcz i błotne moczary a jak mróz to z dużymi opadami śniegu i zawiejami - nie może być choć parę dni słonecznie i bez opadów?![]()
Strasznie mokry jakiś masz tam klimat... Jakby nie było, to ciągle pada.
felin pisze:"ślągwa", czyli mgla![]()
Broszka pisze:Mam problem...
Przed świętami zabrałam na leczenie do domu jedną z kotek wolnożyjących bo była konkretnie pokichana i zaglucona. Dzisiaj byłam z nią na kontroli u weta zanim ją wypuszczę. Zrobiliśmy testy i niestety wyszła białaczkaKurka, nie wiem co teraz robić?
felin pisze:Broszka pisze:Mam problem...
Przed świętami zabrałam na leczenie do domu jedną z kotek wolnożyjących bo była konkretnie pokichana i zaglucona. Dzisiaj byłam z nią na kontroli u weta zanim ją wypuszczę. Zrobiliśmy testy i niestety wyszła białaczkaKurka, nie wiem co teraz robić?
Biorąc pod uwagę Twoje seniorki i Broszkę, to chyba bym szukala domu jako jedynaczce albo z innym bialaczkowcem.
A izolowalaś je w domu?
Broszka pisze:felin pisze:Broszka pisze:Mam problem...
Przed świętami zabrałam na leczenie do domu jedną z kotek wolnożyjących bo była konkretnie pokichana i zaglucona. Dzisiaj byłam z nią na kontroli u weta zanim ją wypuszczę. Zrobiliśmy testy i niestety wyszła białaczkaKurka, nie wiem co teraz robić?
Biorąc pod uwagę Twoje seniorki i Broszkę, to chyba bym szukala domu jako jedynaczce albo z innym bialaczkowcem.
A izolowalaś je w domu?
Tak oczywiście koteczka jest osobno - nie planowałam łączyć jej z rezydentkami tylko po wyleczeniu wypuścić. To kotka ze stada wolnożyjących i teraz padł na mnie blady strach ile jeszcze z tych kotów może być białaczkowych i co z tym fantem zrobić
Mnie również bardzo się podobaBroszka pisze:Mam problem...
Przed świętami zabrałam na leczenie do domu jedną z kotek wolnożyjących bo była konkretnie pokichana i zaglucona. Dzisiaj byłam z nią na kontroli u weta zanim ją wypuszczę. Zrobiliśmy testy i niestety wyszła białaczkaKurka, nie wiem co teraz robić?
felin pisze:"ślągwa", czyli mgla![]()
Jakie fajne słowo, muszę zapamiętać
Reszta nie musi być pozytywna. U moich wolno żyjących się parę razy zdarzyło, reszta była czysta. Ale może być i mało różowo...felin pisze:Broszka pisze:Mam problem...
Przed świętami zabrałam na leczenie do domu jedną z kotek wolnożyjących bo była konkretnie pokichana i zaglucona. Dzisiaj byłam z nią na kontroli u weta zanim ją wypuszczę. Zrobiliśmy testy i niestety wyszła białaczkaKurka, nie wiem co teraz robić?
Biorąc pod uwagę Twoje seniorki i Broszkę, to chyba bym szukala domu jako jedynaczce albo z innym bialaczkowcem.
A izolowalaś je w domu?
hanelka pisze:Reszta nie musi być pozytywna. U moich wolno żyjących się parę razy zdarzyło, reszta była czysta. Ale może być i mało różowo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 33 gości