Byłeś bardzo dzielny Ludwiczku [*]

Magija pisze:sen regeneruje, jak się nie ma siły to trzeba spać
Marta gotuj mu taki rosołek z nogi kurczęcej z dodatkiem kilku serduszek i marchewki, on będzie tłuściutki i pożywny, potem możesz bu zblendować mięsko żeby było łatwiej jeść

To zaraz zadzonie do wuja, żeby mu taką miksturę przygotował :wink:

mgska pisze:
Magija pisze:sen regeneruje, jak się nie ma siły to trzeba spać
Marta gotuj mu taki rosołek z nogi kurczęcej z dodatkiem kilku serduszek i marchewki, on będzie tłuściutki i pożywny, potem możesz bu zblendować mięsko żeby było łatwiej jeść

To zaraz zadzonie do wuja, żeby mu taką miksturę przygotował

Noga się juz gotuje, a Ludwiczek podobno asystuje w kuchni wujciowi, którego bardzo pokochał (z wzajemnością :roll:

)

mgska pisze:
mgska pisze:
Magija pisze:sen regeneruje, jak się nie ma siły to trzeba spać
Marta gotuj mu taki rosołek z nogi kurczęcej z dodatkiem kilku serduszek i marchewki, on będzie tłuściutki i pożywny, potem możesz bu zblendować mięsko żeby było łatwiej jeść

To zaraz zadzonie do wuja, żeby mu taką miksturę przygotował

Noga się juz gotuje, a Ludwiczek podobno asystuje w kuchni wujciowi, którego bardzo pokochał (z wzajemnością )

odkocha się jak noga się ugotuje i zostanie spożyta
Ludwiczek znaczy bo z Wujem będzie ciężko

allegro cegiełkowe dla Ludwisia http://allegro.pl/charytatywna-ludwiczek-wciaz-walczy-o-zycie-i2935785640.html

I jak?smakował rosołek?

Rosołek jest be. Sam kurczak ok :ok:

Wydaje mi sie, że Ludwiczek coraz bardziej ożywiony, ale i tak jeszcze bardzo spowolniony :roll:

Kiepsko je, ale je. Po troszku, po troszku. medytuje nad tą miską, rozglada się... a sępy krążą :twisted:

ale po jedzonku się myje długo - więc uważam to za dobry znak.

no to dobrze, niech je kurę :ok:

Jak się myje to baaaaardzo dobry znak :ok:

Zapraszam na bazarek dla Ludwiczka
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=149818

A na bazarku prawdziwe cudeńka :love:

polecam

to prawda! aż mnie skręca do tych cudeniek :1luvu:

U Ludwiczka bez zmian - wieczne modły na miską :roll:

Ale nie ucieka od jedzenia, tylko długo myśli. Pochyla się jakby miał zacząć jeść i stop, znowu podnosi głowę i tak kilka razy zanim zacznie.
Nad kurczakiem tylko nie myśli...
no i w sumie mało je.

a w buziaczku jest ok?

Magija pisze:a w buziaczku jest ok?

tak,
ale może to przez ten nochal zapchany on nie ma powonienia...
On w ogóle nie kicha, a słychac czasem, jak w tym nosie gra i ciężko mu się oddycha. Nie wiem już sama co z nim

Cały czas mam tylko nadzieję, że to nie jest to gówno... tfu tfu

Byłeś bardzo dzielny Ludwiczku [*]

Kto przegląda forum