Dzięki Kinniu!
Mam jeszcze jedno pytanie: Otóż ten znajomy działkowicz przekazał mi dla "naszych" kociaków trochę puszek z karmą.
Jest to "Karma dla psów dorosłych z wołowiną w sosie".
On mówi, że wołowina to wołowina, i że kotki chętnie ją jadły, gdy przebywały u niego.
Jak pisałam wcześniej, kociaki wyglądają pięknie i zdrowo.
Jednak nie robiłam nigdy takich eksperymentów z karmą. Skład podany na etykietce wygląda wprawdzie tak samo,
jak na karmach dla kotów (mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, w tym min. 4% wołowiny, produkty pochodz. roślinego, substancje mineralne, witaminy), ale czy rzeczywiście można takie karmy stosować wymiennie? Producent jakiś raczej niszowy chyba.
Jeśli jeszcze mogę zawracać Wam głowę (widzę, ile tu na forum dramatów

),
to mam pytanie techniczne. Nie wiem, jak umieścić banerek ("Uratujmy oczka Kubusia") w swoim podpisie,
i chyba administrator mój post z tym pytaniem wywalił,
ale ja naprawdę Qrczę nie wiem!

A pewnie to jakieś proste jest bardzo!