Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

A czemu akurat 7,50?

kotkins pisze:Kiedy po nią przyjedziesz?Jutro?Może być od 8!!!!!

Brud z jamniczego poslania w pakiecie!!!!

(ja ją prałam niecały miesiąc temu...wygląda gorzej, niz przed praniem...jest bardzo z siebie zadowolona w zwiazku z tym...ja nie chcę białego persa, nigdy nie chciała!!!!)

Ej, ej! Hola, hola! Handel Amką za moimi plecami? SPRZECIW!

:mrgreen:

Kto pierwszy ten lepszy! :mrgreen:

Ja biorę Amcię bo mam najbliżej ewissko

i zaufanie Kotkinsa - bezcenne

Kotkins, powiedz im coś (rzekłam, chlipiąc)!

Koooootkins , ja, ja,ja!

Będziesz ją odwiedzać i w końcu się Ciebie doczekam choćby to miała być wizyta pa,
wszystkie zabiegi pielęgnacyjne spadłyby na mnie i nie mam i nigdy nie będę miała Jamnika o którego się można pobrudzić. Kto by go nosił po schodach? :mrgreen:

.

rastanja pisze:
kotkins pisze:Kiedy po nią przyjedziesz?Jutro?Może być od 8!!!!!

Brud z jamniczego poslania w pakiecie!!!!

(ja ją prałam niecały miesiąc temu...wygląda gorzej, niz przed praniem...jest bardzo z siebie zadowolona w zwiazku z tym...ja nie chcę białego persa, nigdy nie chciała!!!!)

Ej, ej! Hola, hola! Handel Amką za moimi plecami? SPRZECIW!

No, no ciekawe co DT na to

Kotkinsie - u Aniady żałoba :cry:

Ziomulka

Wiem, biedna Aniada , jej pierwszy "stwór".....

Amelia Wielka Rebelia - to robimy casting.
No, co będzie u Was miała Amelka?Słuchamy?
Amelki nie intersmują zabezpieczone okna (a nawet wręcz przeciwnie!), jej chodzi o amelkowe korzyści ze zmiany lokum:)
To czekamy... :mrgreen:

I Ty byś Amelkę oddała :ryk:

A kto by jej kolędy śpiewał - przypominam rym nie duża - kaluża

(OBRAZA!!! OBRAZA!!!) :mrgreen:

Toć ta Częstochowa nie moja ale i tak piękna.
Nie wypominać mi tu rymu bo zbijem łapom!!!

Przypominam o drobnych nieszczelnościach w kotku potencjalnych licytatorów...

Kto coś ma do mojego rymu w kolędzie? No kto! :twisted:

Bendziem bijać łapom! :twisted:

U mnie się serwuje pyszne miąsko. Jakie kto lubi. Rybcię też. I są do zjedzenia resztki po Ofelii. Jedzenia nigdy nie zabraknie. Śmiotanki też. Myszek ful - Ofelkowe, którymi duża kota już od bardzo dawna się nie bawi. I dużo miejsc, gdzie te myszki można upchnąć (żeby Duża miała za czym grzebać). I z Ofelią można się bić! Będzie rozrywka! (z Małą Czarną nie ma rozrywki, bo pacyfistka jakaś :roll:

).
Czego by sobie jeszcze Amelka życzyła?

A tuńmczyka nje masz?Durzo?

MB&Ofelia pisze:
I są do zjedzenia resztki po Ofelii.

Jak resztki są to żyć nie umierać!

Chyba się Amelia nie ma nad czym dłużej zastanawiać. :ryk:

P.S. U mnie ogromne ilości tuńczyka dla Mira zawsze są (może wszystkie białe persy są tuńczykolubne? ), więc Amelka mogłaby na jakiś weekend wlecieć.

Amelciu, mam dużo tuńczyka! Ofelia ci nie zje - bo po tuńczyku pawiuje, więc będzie dużo dla ciebie! No chyba że Mała Czarna wyżre...
ciocia MB

Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

Kto przegląda forum