no i wywołała moje wspomnienia
Sunia nie przebierała w środkach, kiedy tylko miała na to ochotę, gramoliła się na kolana, a potem nie było już mocnych, trzeba było dżwigać
Była dużym psem o umyśle rozkosznego szczeniaka...
Też mamy ogrom zdjęć naszych byłych milusińskich....wydaje się, że to było tak niedawno, kiedy przychodziły do naszych domów i dzieliły z nami "dolę i niedolę"....ech.....





.






Najbardziej ciepło-lubna koteczka 



















