czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 10, 2013 11:40 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Ja się też cieszę :P . Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków.
A śmietankę daję łaciatą 18-tkę. Oba koty twierdzą, że pyyyycha! Chyba będę musiała dziś kupić nowy kartonik, bo Mała Czarna żłopie w dużych ilościach (i z dwóch misek :twisted: ).
Do południa jeszcze Małą Czarną zamykam w łazience, niech Ofelia ma chwilę spokoju - oraz miski i kuwetę tylko dla siebie. Biedaczka, do tej pory nie musiała się z nikim dzielić, a teraz pojawiło się takie małe czarne futrzaste, które bez skrępowania ładuje się do jej wc i dobiera do jej misek! Toż to skandal! Ale widocznie uznała, że Książniczce nie przystoi wdawać się w bójki z ulicznymi znajdami :wink: . Przynajmniej na razie...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 10, 2013 13:28 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

MB&Ofelia pisze:...
Przynajmniej na razie...

Nie kracz :twisted: będzie dobrze :ok:
Muszę spróbować z tą śmietanką, może posmakuje Słoneczku bo Kicie to smakuje wszystko i w dużych ilościach :evil: Niedługo ten kot pęknie... :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sty 10, 2013 13:45 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Mała Czarna też wsuwa wszystko co jej dam. Ale skoro zaczyna już coś zostawiać - choć na chwilę - w miseczce, to jest światełko w tunelu. Może wreszcie poczuła się syta, biedactwo, i zobaczyła, że miska opróżniona napełnia się ponownie, więc nie trzeba zjadać na zapas.
Ciekawe, jak długo się błąkała na dworze. Chociaż - w pierwszej połowie grudnia były duże mrozy, bez jakiegoś schronienia takiemu kotkowi byłoby ciężko je przetrwać. Więc może trafiła na ulicę już po tych mrozach, niedługo przed świętami lub wkrótce po nich. Naprawdę, jeżeli ktoś ją wyrzucił, to nie mogę tego pojąć. To taki grzeczny, milutki kotek. Nawet nie wskakuje na meble (no, raz wskoczyła na wersalkę), kuwetkuje, grzecznie je, ślicznie mruczy, nie drapie przy zabawie...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 10, 2013 16:56 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Pewnie nie wskakiwała bo jest jeszcze malutka i jej strasznie wysoko. Nadrobi jak podrośnie. ;)

MB przyjmij też do wiadomości, że Ofelka zaakceptowała Carmen i jest to twoja jedyna szansa na dokocenie się.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 10, 2013 17:06 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Dyktatura pisze:Pewnie nie wskakiwała bo jest jeszcze malutka i jej strasznie wysoko. Nadrobi jak podrośnie. ;)

MB przyjmij też do wiadomości, że Ofelka zaakceptowała Carmen i jest to twoja jedyna szansa na dokocenie się.



Fajnie c'nie?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Czw sty 10, 2013 18:27 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Przed chwilą Mała Czarna była na wersalce. Zaczyna zwiedzać umiarkowanie wysokie części mieszkania. Porzucałam trochę Ofelkową myś-myś-myś, ale bardziej była zainteresowana Carmen. Mała pobawiła się też myszką przy drapaku - Ofelia kiedyś parę razy popacała tą myszkę, ale to było dawno temu. Małej się chyba spodobało.
Acha, Carmen znów wlazła do kuwety Ofelii, chociaż swoją ma świeżo wyczyszczoną, wymytą, żwirek nowy. Widać Ofelkowa lepsza. Ofelia chciała się zrewanżować i weszła do kuwety Carmen, ale Mała podeszła za blisko, Ofelia się rozproszyła i nic nie zrobiła. Poszła do własnej siusialni.
Myszę jakoś skłonić Ofelię do jedzenia, bo dzisiaj jakoś niezbyt zainteresowana miską. Zjadła trochę na śniadanie, a teraz nie che. Łazi i obserwuje Małą Czarną. Anorektyczka jedna!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 10, 2013 18:41 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Musisz pokazać Ofelii, że jest w domu taki kradziej co z misek wyjada :twisted:
Może taki widok ją zachęci :wink:
U nas to działa :D
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sty 10, 2013 18:44 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Jakoś nie widzę u Ofelii chęci obrony własnej miski :? . Ona należy do kotów, które po sprawdzeniu, że miska pusta, po prostu odchodzą. Jakby nie czuła głodu. Za jakiś czas spróbuję ją nakarmić z ręki, czasem to działa.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 10, 2013 18:47 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

P.S. Ofelia podeszła do michy. Trzymać kciuki, żeby zjadła jak najwięcej. Tylko szeptem żeby jej nie spłoszyć.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 10, 2013 19:08 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

To ciiiiichunio trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sty 10, 2013 19:15 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Za dużo nie zjadła :? ale zawsze coś. Teraz Ofelia śpi na krześle w sypialni, a Mała Czarna na dywanie w salonie. Jak na nie patrzę to też zaczynam ziewać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 11, 2013 8:47 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Pytanie do doświadczonych wielokotnych. Dlaczego Mała Czarna, mając własną świeżutko wyczyszczoną kuwetę, ze świeżym żwirkiem, uparcie idzie na siku do kuwety Ofelii?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 11, 2013 8:54 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Odpowiedzi na to pytanie nie znam choć myślę, że to ma związek ze znaczeniem terenu? (czy kotki w ogóle znaczą teren?) Jeśli jestem w błędzie to również się doszkolę w tym temacie.
Jedynie mogę potwierdzić, że u nas jest to samo - stoją dwie kuwetki i koty korzystają z nich naprzemiennie.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt sty 11, 2013 8:54 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Kocie szachy, kolejny level - sik do kuwety tego-drugiego jest wysoko punktowany :wink: . No i poznajemy wzajemne swoje zapachy bez konieczności kontaktu fizycznego - u mnie sik nowego tymczasa zawsze jest obiektem starannych badań. A nowy, jak może, idzie do kuwety stałej, nawet jak podstawioną tylko dla siebie :lol: .
Tak samo w-drugiej-misce-jest-lepsze :twisted:
To dobry objaw w dokoceniu, dobrze, że Ofelia chciała siknąć małej do kuwety :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 11, 2013 9:00 Re: czarny kociak, Koszalin - testy ujemne!

Dobrze że chciała, mniej dobrze że nie siknęła. Oby teraz siknęła do swojej. Bo ona ma fochy siusianiowe - jak jej coś nie pasuje to nie będzie sikać i koniec (nawet przez prawie 2 doby :strach: :evil: ). Jak zobaczę że siusia normalnie, to trochę odetchnę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości