Pilne adopcje
Jędruś i Anulka uwielbiają się! Bardzo proszą o wspólny Domek! Tak pragną swojego prawdziwego Domku, że same przychodzą pod drzwi mieszkania andzeliki1952, a Anulka jednym skokiem na klamkę otwiera je, wchodzi do mieszkania i kładzie się na kanapie. Kiedy tracą się z oczu, Jedruś, zawodząc, szuka Anulki.
Najgorsze jest to, że Anula i Jędruś przychodzą do andżeliki1952 pod drzwi na 1-sze piętro, a Ona już więcej jak 7 kotów nie może mieć ze względów finansowych i oczywiście lokalowych i reakcji TŻ. Chodzi także o sąsiadów, bo one nikogo się nie boją, a złośliwców u w bloku jest wielu. Kotka często znikała na dłużej, ale wracała ponownie. Teraz nie było jej ponad 2 tygodnie, wróciła z kocim katarem i czerwonym oczkiem. Bardzo zaprzyjaźniła się z Jędrusiem, ale też zaraziła go katarem. Są już wyleczone, ale na jak długo, skoro jest coraz zimniej? Jak przeżyją kolejną zimę, skoro ta cieplutka /bo dogrzewana/piwnica jest zajęta przez maluchy i ich mamę Kikę, Albercika, Dusię.
Jędruś ur. 2009r. kocurek, który przyszedł za adzeliką1952, kiedy wracała z KAN /ok. 1 km./ Wcześniej widywała go wieczorem przy wystawianym jedzeniu pod oknami. W ub. zimę w najcięższe mrozy udało się go przetrzymać razem z burą kotką Anulką i burym Iwanem w ciepłej piwnicy, gdzie teraz są maluchy. Koniecznie teraz chce się tam dostać. Jeśli ktoś kocha ogromne koty to Jędruś taki jest od 3 miesięcy. Jest wykastrowany, odrobaczony, odpchlony.
Nieszczepiony.
Anulka ur. 2010r. Kotka miała właścicielkę. Mieszkała kiedyś w bloku na parterze i była kotką wychodzącą. Nie wiadomo, co się stało, że została bezdomna. Oddana właścicielce, tej samej jeszcze nocy wróciła do piwnicy. Pani ma już ponoć nową kotkę i o Anusi nie chce słyszeć. Kotka jest wysterylizowana, odpchlona, odrobaczona.
Feluś ur. 2009. to jeden z 7 kociaków, które w ub. roku przeżyły tragiczne wydarzenia. Jako łagodny kociak był złapany przez łobuzów za ogon i rzucony na dużą odległość. Został wówczas przerwany rdzeń kręgowy i trzeba było amputować martwy ogon. Feluś od wypadku ma kłopoty z pęcherzem. Ma nawracające zapalenie pęcherza, krwiomocz, czasami nie może się wysikać pomimo leczenia- zawsze próbuje korzystać z kuwety.
Feluś wymaga indywidualnej opieki, stałego kontaktu z wetem, monitorowania wypróżniania, bo zdarza mu się nie załatwiać, wtedy trzeba podawać leki, kroplówki. Konieczne jest badanie krwi czy nie dzieje się coś niedobrego z nerkami. Ostatnie szczepienie - 09.12.2011, odrobaczenie - 24.05.12, odpchlenie - 06.05.12. Kastrowany. Jest nadal kochany i wdzięczny, że ma opiekę, spokojny, towarzyski.
Odpowiedzialny i kochający Domek jest mu bardzo potrzebny. To szansa na skuteczne leczenie, które jest utrudnione w duzym skupisku kotów.

