Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 08, 2013 22:21 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Ojje, a lepiej już?? :roll:

Nie lepiej bo trzy godziny temu się zaczęła dopiero :( I tak myślę, co by tu zażyć - nie mam akurat nic specjalnego, tylko ibuprom max który oczywiście nie pomaga ale który i tak łykam z wątłą nadzieją, że może akurat pomoże?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2013 13:18 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Ja tak samo robię.. Dopóki cokolwiek mogę łykać.. Trzymaj się Aluś!!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sty 09, 2013 22:19 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Ja tak samo robię.. Dopóki cokolwiek mogę łykać.. Trzymaj się Aluś!!!


No to sobie dziś łyknęłam :lol:
Piotra złapało kilka dni temu lumbago - tak lekarka stwierdziła i m.innymi zapisała mu Poltram Combo, ma brać na noc żeby mógł spać. On myślał, że to tabletki na sen, ja doczytałam, że przeciwbólowe są, a nie na sen. I olśniło mnie dziś, że wezmę skoro przecibólowe. Dwie sobie łyknęłam. Potem zaczęłam czytać co to dokładnie jest, jak już zaczęłam czuć reakcję :lol: O składniku sobie poczytałam osobno w necie. Normalnie byłam/jestem na haju :lol: Już coraz słabiej. Boleć mnie faktycznie przestało, po kilku godzinach tak leciutko w tle czułam już ból, teraz coraz bardziej znowu boli niestety. Ale już nie będę łykała :lol: Tak w skrócie to składnikiem jest no w sumie narkotyk. Dużo słabszy od morfiny, jak piszą :lol:
On bierze je na noc i idzie spać. No to przesypia reakcję i nie wiedział nic bo rano jest wszystko w porządku. A może na niego tak nie działa jak na mnie? No waży też duuużo więcej to też może mieć wpływ. W każdym razie miałam "dziwną" połowę dnia, ale nie mówię, że złą :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 13:48 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Ja bym wzięła, byle pomogło.. :roll:
Wczoraj niestety padłam znowu.
Witanko!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 10, 2013 15:38 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hej Nelluś :1luvu: :1luvu:
oj chyba domyślam, się co wzięłaś, ale nie martw się ,az takich silnych leków chorym do domu nie przepisują . Najważniejsze, że Ci pomogło :ok: .No a skutek jaki był w Twoim odczuciu to poprostu taki ,że nigdy czegoś takiego nie bralaś ,dlatego tak fajnie się czułaś :lol:
Dużo zdrówka :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 10, 2013 19:35 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Łoj... narkotyzują się tu.... :roll:
Dobrego samopoczucia życzę :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw sty 10, 2013 21:53 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Ja bym wzięła, byle pomogło.. :roll:
Wczoraj niestety padłam znowu.
Witanko!

Witaj. No pomóc pomogło, na ileś godzin.
Migrenę masz ?? :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 22:03 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze:Hej Nelluś :1luvu: :1luvu:
oj chyba domyślam, się co wzięłaś, ale nie martw się ,az takich silnych leków chorym do domu nie przepisują . Najważniejsze, że Ci pomogło :ok: .No a skutek jaki był w Twoim odczuciu to poprostu taki ,że nigdy czegoś takiego nie bralaś ,dlatego tak fajnie się czułaś :lol:
Dużo zdrówka :ok: :ok: :ok:

Tak w sumie na pół fajnie, no ale nie bolało choć ileś godzin. To tramadol z paracetamolem. Tramadol należy do grupy morfinopodobnych leków. Jasne, że tam niewiele tego pewnie do domu :) Ale ja muszę się wystrzegać jak ognia uzależniających leków, a piszą wyraźnie, że dla takich osób to to nie jest. Więc lepiej dla mnie nie ryzykować więcej :) Poważnie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 22:05 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Sihaja pisze:Łoj... narkotyzują się tu.... :roll:
Dobrego samopoczucia życzę :)

No :) Wiesz, w końcu tyle lat żyję na świecie a nawet skręta jeszcze nie paliłam z maryśki :lol:
Dzięki za życzenia dobrego samopoczucia, jest już wieczorem ok :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 22:06 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
kalair pisze:Ja bym wzięła, byle pomogło.. :roll:
Wczoraj niestety padłam znowu.
Witanko!

Witaj. No pomóc pomogło, na ileś godzin.
Migrenę masz ?? :(

Miałam wczoraj. Ścięło mnie na całe popołudnie. Do bardzo późna, byłam pewna, że rano nie wstanę. A tu niespodzianka! Do rana przeszło1 Chyba drugi raz tak mi się zdarzyło.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 10, 2013 22:12 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
Danusia pisze:Hej Nelluś :1luvu: :1luvu:
oj chyba domyślam, się co wzięłaś, ale nie martw się ,az takich silnych leków chorym do domu nie przepisują . Najważniejsze, że Ci pomogło :ok: .No a skutek jaki był w Twoim odczuciu to poprostu taki ,że nigdy czegoś takiego nie bralaś ,dlatego tak fajnie się czułaś :lol:
Dużo zdrówka :ok: :ok: :ok:

Tak w sumie na pół fajnie, no ale nie bolało choć ileś godzin. To tramadol z paracetamolem. Tramadol należy do grupy morfinopodobnych leków. Jasne, że tam niewiele tego pewnie do domu :) Ale ja muszę się wystrzegać jak ognia uzależniających leków, a piszą wyraźnie, że dla takich osób to to nie jest. Więc lepiej dla mnie nie ryzykować więcej :) Poważnie.

Ten tramadol z paracetamolem to jakiś przekręt. jadłam, jadłam,...jadłam i potem odstawiłam...i nic. Ani grama żalu za tabletuchną. :roll: Na ból trochę pomaga, ale za bardzo to nie :ryk: i efektów żadnych też nie było :roll:
Bry wieczór Aluś i dziewczynki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 10, 2013 23:28 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Miałam wczoraj. Ścięło mnie na całe popołudnie. Do bardzo późna, byłam pewna, że rano nie wstanę. A tu niespodzianka! Do rana przeszło1 Chyba drugi raz tak mi się zdarzyło.

:ok: Już pisałam u Ciebie. Naprawdę musimy iść do tego neurologa. Zbieram się w sobie na ten krok. Naprawdę :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 23:37 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

tosiula pisze:Ten tramadol z paracetamolem to jakiś przekręt. jadłam, jadłam,...jadłam i potem odstawiłam...i nic. Ani grama żalu za tabletuchną. :roll: Na ból trochę pomaga, ale za bardzo to nie :ryk: i efektów żadnych też nie było :roll:
Bry wieczór Aluś i dziewczynki :lol:

Dobry wieczór skarbie :)
No tak, każdy ma inną wrażliwośc na dany lek, ja widocznie akurat na niego mam dużą. Co dziwne, bo ja potrzebuję naprawdę sporej dawki lub odpowiedniego/mocnego środka, żeby mi pomagało. A Tobie ani nie pomagało specjalnie ani nie czułaś nic. Ja myślałam, że w nim są barbiturany bo takie znajome uczucie się zaczęło. Ja miałam swego czasu problem duży z odstawieniem leków przeciwbólowych właśnie z barbituranami. Więc muszę uważać.
Ja w ogóle jestem baaardzo szybko się uzależniajaca, nie tylko od leków. Z moim doświadczeniem życiowym w tej kwestii to ja nawet coli nie mogę pić za często, staram się, bo wiem, żebym się uzależniła, poważnie :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 23:38 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześć kochane :kotek:
No tak do ok 16 jeszcze bolało a potem powoli coraz mniej i już jest ok. No normalnie człowiek jakby się na nowo urodził.
No muszę iść do neurologa, muszę.

Zapomniałam napisać, że będę najpewniej żyła dalej jeśli chodzi o mojego guzka :) . Byłam w pani onkolog, i pani powiedziała, że nic złego w każdym razie najpewniej to nie jest o czym od razu mówi. Najprawdopodobniej albo kaszak albo tłuszczak mały. I może rosnąć i może oropieć a wówczas nie można wyciąć tylko trzeba leczyć jak ropień, sączki itd. Więc jestem umówiona na wycięcie na 17-go. Dają to na histopatologię do sprawdzenia ale na pewno wszystko ok będzie. Jest on w dziwnym miejscu tylko, no ale cóż. Trochę się człowiek nałazi, bo potem do zdjęcia szwu trzeba iść no nic. Trudno.

Różowa owieczka z zooplusa okazała się przebojem dla moich kotów - wszystkich :lol: Normalnie sobie wyrywały :lol: Xiana szalała. Ciekawe, jakoś na zabawki z kocimiętką z naszych sklepów nie reagowały? Wcale! Czyżby niemiecka była lepsza? No bo musi być na pewno oczywiście w niej kocimimiętka, no chyba, że coś innego dodali? Owieczka jest śliczna, ślicznie odrobiona ale malutka, taka płaska z materiału jak szmatka (oprócz głowy z zamszu), szeleszcząca w środku. Od kilku godzin jest już cała mokra i kolor zmieniła na szaroróżowy :lol: No to ładnie brudno mam w domu :mrgreen: Ale cóż, mokra maleńka szmatka ciągana po wszystkich kątach chyba może się pobrudzić nawet na "czystej" podłodze, prawda? :) A może nie? :roll:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 11, 2013 13:12 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly pisze:
kalair pisze:Miałam wczoraj. Ścięło mnie na całe popołudnie. Do bardzo późna, byłam pewna, że rano nie wstanę. A tu niespodzianka! Do rana przeszło1 Chyba drugi raz tak mi się zdarzyło.

:ok: Już pisałam u Ciebie. Naprawdę musimy iść do tego neurologa. Zbieram się w sobie na ten krok. Naprawdę :)

Ja się nie zbieram, bo się boję,no.. :roll:

Witajcie Kochane!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 52 gości