"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2013 21:31 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ufff, ufff dzięki bogowie :D :1luvu:

Jeju, jak ja się cieszę,że Maru już przestał być zestrachany .... :D :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 07, 2013 21:31 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

No to ja już odpinam banerek .... :D :piwa:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 07, 2013 21:34 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

...spali pół roku pod folią malarską...

Ale że co? Obsikiwał ich? :ryk:

Moje są debeściaki. Już gdzieś przeczytałem tu o sobie "...ty to wyjmujesz najlepsze koty...", i chyba racja - wszystkie mają wspaniałe charaktery. Albert - żywiołowy i serdeczny, Odik - koci wzór spokoju i cierpliwości i Maru niczym potężny łagodny zapaśnik, który świadom swojej siły nigdy jej nie używa. Razem kot ideał. Po prostu NADKOT :D

...Ufff, ufff dzięki bogowie...

Bogom? Boogom?? A Avian i Villenovi to coo? :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 07, 2013 22:01 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Maru niczym potężny łagodny zapaśnik


No właśnie - jak Maru wielkościowo wypada w porównaniu z Albertem i Odikiem?
Bo przy moich mutantach raczej był średniej wielkosci, masywny, krępy, ale raczej z tych mniejszych 8)


Ciekawe, kiedy w ruch pójdzie ulubiona zabawka Maru i czy wciągnie kolegów w odbijanego ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sty 07, 2013 22:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie, jak twoje kocury dzielą się michami? Ja właśnie zamknęłam Ofelię w sypialni i wypuściłam Carmen. Małą Czarna chwilę pohasała za swoją ukochaną niebieską sznurówką, po czym znalazła miseczkę ze śmietanką Ofelii i ją wychłeptała :twisted: . Ofelia nie będzie zachwycona :twisted:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 07, 2013 22:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Maru jest znacznie większy od Alberta. Można by porównywać go z Odikiem ale Odik jest lekkiej budowy i ma długie łapki - taki w typie "sprintera". Maru dorównuje mu wzrostem, lecz jest znacznie masywniejszy. Jest zdecydowanie najcięższy.
W zabawkę już łapkę włożył na chwilę ale akurat pojawił się Albercik i poszli zwiedzać drugi pokój. Albert z pewnością będzie się nią bawił ale na Odika nie ma co liczyć - nie interesują go zabawki.

Miski z jedzeniem mają własne, wodę razem. Jeść daję jednocześnie i jak czegoś nie dojedzą to później już jest komuna. Kto przyjdzie to wyjada - obojętnie czyją. Chrupki przważnie stoją dłużej. Albert trochę wybrzydza nad miską, więc zwykle to Odik sprząta na raty do czysta.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 07, 2013 22:29 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Miski z jedzeniem mają własne, wodę razem. Jeść daję jednocześnie i jak czegoś nie dojedzą to później już jest komuna. Kto przyjdzie to wyjada - obojętnie czyją.


Jak znam jeszcze stare ekhm ... romskie przysłowie :mrgreen: "Kto rano wstaje... ten jest najładniej ubrany" :ok:

Cieszę się , że wam tak szybko poszło... u mnie już ponad miesiąc i dopiero zaczęło być fajnie.
Choć dramatów nie było ani krwawej rzeźni - żeby być obiektywnym.
No ale w wypadku Maru... jestem pod wrażeniem, ekspresowy foch - żeby tradycji stało się zadość i teraz sielanka.
Fiu, fiu :mrgreen:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon sty 07, 2013 23:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Super, super i jeszcze raz super :ok: :ok: :ok:
No to masz Villenie trzech Muszkieterów :D Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego :mrgreen:
Tak się cieszę że tak dobrze poszło z Maru :1luvu:
:piwa: :piwa: :piwa: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:
No brak mi słów poprostu :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto sty 08, 2013 2:35 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Gratulacje. Ty jednak jesteś zaczarowany.

Monika_Krk pisze:a'propos teraz już możesz zmienić herb ... na Trzy Koty ...


Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale tak mi się skojarzyło ze słowami Jarpena: Trzy lwy w tarczy, dwa srają, jeden warczy
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto sty 08, 2013 3:16 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 08, 2013 12:01 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

- Witamy 3+1

Maru noc spędził jeszcze oddzielnie - wolałem nie zostawiać kotów bez dozoru razem na tak długo. To jednak jest dopiero drugi dzień od zapoznania. W nocy buszował, kuwetkował, opróżnił do czysta miski, pomrukiwał, pomiaukiwał, wypróbował fotel,wyglądał oknem... Ogólnie oglądał pokój. Rano, gdy wychodziłem szurnął burą błyskawicą przez drzwi i rozejrzał się skonsternowany... Gdzie działki? Gdzie altana?! Nadbiegł Albert z powitalnym "Ammrrrr"... Maru zignorował smarka i zawrócił pod łóżko. Dostał miskę jak pozostałe i teraz drzemie. Od czasu do czasu podjada. Wieczorem będzie żwawszy, to zapoznam go z Odikiem.

...No to masz Villenie trzech Muszkieterów...

A i owszem, coś w tym jest, :wink: nawet charakterologicznie i wizualnie to pasuje: najmłodszy, rozbrykany, szczery, serdeczny Albert - d'Artagnan, elegancki, szarmancki, uczuciowy, uwodzący spojrzeniem Odi - Aramis i od soboty mamy tu spokojnego, potężnego, łagodnego (choć jakby co to szpadę ma) sybarytę Maru - Portosa... Wypisz wymaluj - Dumas. :D

Irlandzka Myszko - oczywiście, że się nie obraziłem - ten warczący to chyba właśnie Maru. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto sty 08, 2013 12:33 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Mało fotek jakby jest muszkieterów! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 08, 2013 13:19 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Jak muszkieterowie - to brakuje jeszcze Atosa :wink:
Miziwaki dla kocurowatych, niech Maru szybko się zaprzyjaźnia z kumplami, zobaczy że życie w tym domu jest piękne!
U mnie obie koty zaczynają drapać w kratkę wentylacyjną. Mała częściej, ale i Ofelii się zdarza. Ciekawe tylko, czy Mała nie wpadnie na pomysł odblokowania kocich drzwiczek - bo może być jazda!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 08, 2013 15:02 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

super ze tak dobrze poszło :1luvu: :1luvu: :1luvu: i kotom i Tobie :-D

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 08, 2013 15:07 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze: ... A i owszem, coś w tym jest, :wink: nawet charakterologicznie i wizualnie to pasuje: najmłodszy, rozbrykany, szczery, serdeczny Albert - d'Artagnan, elegancki, szarmancki, uczuciowy, uwodzący spojrzeniem Odi - Aramis i od soboty mamy tu spokojnego, potężnego, łagodnego (choć jakby co to szpadę ma) sybarytę Maru - Portosa... Wypisz wymaluj - Dumas. :D


Hallo, hallo - a Atos gdzie?
Albo pozmieniasz koty (bo trzej muszkieterowie to Atos, Portos i Aramis) albo musisz jeszcze jedego kota przyjąć żeby było zgodnie z Dumasem :mrgreen:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Nul i 26 gości