Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2013 11:18 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Mnie wkurzają wizyty niektórych osób w moim domu. Mojej mamie i siostrze nie da się, po prostu nie da się wytłumaczyć że na koty się nie krzyczy ani się ich nie dusi, ani im się na siłę nic nie robi. Moja mama specjalizuje się w wrzeszczeniu na koty jak zrobią coś nie tak, na przykład nie chcą do niej przyjść, albo uda im się wyrwać. Moja siostra natomiast łapie je w żelazny uścisk i nie zważa na to, że jęczą w niebogłosy i chcą się wyrwać. One uważają, że koty to są właśnie do poduszenia i potarmoszenia, a ja wydziwiam. Generalnie jest przez to napięta atmosfera podczas tych wizyt. Już nie mówiąc o mojej cioci, która zwala koty ze stołu, mówiąc że to obrzydliwe i stara się je nauczyć dobrych manier krzykami. To wszystko sprawia, że wizyty rodzinne mam średnio raz na pół roku.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pon sty 07, 2013 16:25 Re: Perska Blusia w nowym domu.

jesssu jak ja zazdroszę Blusi - to moja wymarzona kociumbra i gdybym miała jakąkolwiek możliwość ją zabrać to bym walczyła jak lwica.
ale co tam - zadowolę sie relacjami i fotkami (mam nadzieję że ilość będzie większa dla tych ze złamanym sercem :P )

a ad bieżącej rozmowy. U mnie z 3kotów 2 mają identyczny charakter. Jedno to dzikie od urodzenia i dopiero się oswaja z ludźmi, drugie od małego kociątka wychuchane i rozpieszczone. ale one po prostu nie lubią i oczy by wydrapały, gdyby ktoś zmusił.
To są koty z honorem- futro nie służy do wycierania ludzkich łap :P
/tzn pogłaskać można, popatrzeć też, ale tylko tyle ile jaśnie księżniczki uznają za stosowne/

dodatkowo ta gorsza (dzika) jest tak piękna jak charakterna - znaczy z Blusią by sobie mogły łapki podać :)

Dieselka

 
Posty: 404
Od: Sob sty 30, 2010 12:56

Post » Wto sty 08, 2013 9:12 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Cześć tu Blusia - znowu duża wstała jak było jeszcze ciemno , no i oczywiście Mnie obudziła , wstałam .
Wiecie co ona ma za budzik - budzik gada - pobudka, pobudka szkoda takiego pięknego dnia , wstawaj - wyginam śmiało ciało -

Jeszcze raz to usłyszę to delikatnie mówiąc się wścieknę !
No i powiedzcie gdzie duża idzie tak rano. Wraca , znowu jest prawie ciemno - wyśpię się to prawda ale nuuuuudno i nikt nie daje smakołyczków.
Nikogo nie ma a ja co nawet fochów mieć nie mogę - bo dla kogo. :kotek:

Nawet grzeczna jestem bo nie ma dla kogo się wysilać.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2013 21:34 Re: Perska Blusia w nowym domu.

No nie mogę , normalnie nie zwczymam , juz wiem gdzie ta duża, łazi , do pracy łazi tak mi powiedziała i wiecie co do domku/ mojego /przywlekła szczotkę dla niemowląt i teraz się czepia mojego OGONA!!!!
Tą szczotkom sie czepia .
JAk tylko pogoda się poprawi wracam do Lidki, Justynki , Beci do Torunia.

Staram się wyglądać na schody czy One przypadkiem nie idą ale nie ma ich.

Duża mówi ,że widzi ,że za nimi tęsknię i , że jak będą mogły to nas odwiedzą.Jak nie przyjadą sama se wrócem Blusia
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2013 21:51 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Blusia na miłość boską , ty już nie wydziwiaj. Takiego domku jak masz ty koteńko , to szukają wszystkie tu koty do adopcj na Miauuuuu.
Jak chcesz wracać ...to ja Angelinę tu na twoje miejsce wstawię . :wink:

Tylko wiesz ..duża bardzo ciebie kocha i wtedy jak ty pójdziesz to jej będzie przykro.
Jak chcesz mogę ciebie poznać z Angeliną , ona też miała smutne życie, spędziła ponad rok w schronisku. Jak będziesz chciała to Angelina może do ciebie przyjechać. Poczekaj chwilę zaraz przyprowadzę ci Angelinę.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto sty 08, 2013 22:03 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Heja Blusia to ja Angelina, chcię się zapoznawać z tobom. Ja mam 4 lata, i nie mam szczenścia znajdąć swojego doma. Jak kcesz mogem do ciebie przyjechać i bendziemy sobiem razem siedziały jak duża pojdzie do pracy. Nauczem ciebie jak otwiera się lodufkem. :wink:


Obrazek
Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto sty 08, 2013 23:14 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Ciekawe czy Blu by ją zabiła, czy kochała...????
Bezpieczniej by było dla Blu chlopaka jakiegoś...matko, nich ktos tę biedną Angie weźmie, bo ja będę musiała (w końcu moja stypendystka...) :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2013 23:24 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Blusia pisze:JAk tylko pogoda się poprawi wracam do Lidki, Justynki , Beci do Torunia.

Blusia pisze:Jak nie przyjadą sama se wrócem Blusia

no to pozdrowienia Blusiu, koledzy czekają :twisted:
Obrazek

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 08, 2013 23:30 Re: Perska Blusia w nowym domu.

kotkins pisze:Ciekawe czy Blu by ją zabiła, czy kochała...????
Bezpieczniej by było dla Blu chlopaka jakiegoś...matko, nich ktos tę biedną Angie weźmie, bo ja będę musiała (w końcu moja stypendystka...) :mrgreen:


Angelina nie jest typem kota zaczepialskiego, nie widziałam nigdy /DT też / aby ona na kogoś nasyczała. Spokojna, schodzi z drogi, zrobiła sie strasznym łakomczuchem. Myślę też ,że Bluś nie jest znowu takim potfforem, najwyżej by nasyczała na początek.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro sty 09, 2013 1:03 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Podglądałam Blusię jak ostatnio trafiała do schronu.... a terrrrrrrrrrrrraz...........
Super super super jej sie udalo!!! :1luvu: Gratulacje, domek wybrany najlepszy z najlepszych!

p.s. pytanie technczne mnie natchnęło :P (bo o krzyczeniu było pisane) jak nie krzyczeć na kota, który zrzuca na siebie na ten przykład 1/3 zdjemowanego blatu kuchennego lub blaszaną klapę kuchenki gazowej??? 8O :roll: lub wskakuje na suszarkę na naczynia wraz z jej zawartością m.in. nożami (na szczęście stojącą, nie wiszącą...)... ?


Ja nie daję rady, krzyczę... choć z czasem coraz rzadziej, przyznaję ;) Amber na swoje imię wywołane odpowiednim tonem już nieruchomieje, co daje mi chwilę na zapobiegnięcie ewentualnemu nieszczęściu ;)

ok, koniec offtopa!
a Angelina wygląda jak swinka morska! :P :D

mlsla

 
Posty: 272
Od: Sob gru 03, 2011 17:44

Post » Śro sty 09, 2013 7:55 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Fundacja KOT pisze:
Blusia pisze:JAk tylko pogoda się poprawi wracam do Lidki, Justynki , Beci do Torunia.

Blusia pisze:Jak nie przyjadą sama se wrócem Blusia

no to pozdrowienia Blusiu, koledzy czekają :twisted:
Obrazek

:ryk: :ryk:
Blusia, gupol jesteś, w życiu się nie zgodzimy, żebyś wróciła! Masz najlepszą Pańcie na świecie, kochającą i troskliwą, takiej Pańci sie nie zostawia tylko kocha!! Amen :mrgreen:

Mlsla, po prostu chałupe trzeba tak zorganizować, zabezpieczyć, pochować przedmioty, żeby kot nie miał możliwości zrobienia sobie krzywdy. Nakrzyczeć możesz jedynie na siebie, że do tej pory tego nie zrobiłaś :wink:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 09, 2013 9:30 Re: Perska Blusia w nowym domu.

jeśli chodzi o bezpieczeństwo kota to przeba myśleć 3 kroki przed kotem.

Cypisku Ty wiesz jak zrobić człowiekowi wodę z mózgu ! Pokazać mu kota.

Co prawda chodził mi z tyłu głowy pomysł na dokocenie po obejrzeniu Lidzi z Warszawy a potem Lukrecji meliniary a teraz Ty pokazujesz mi to cudo.
Zwariuję !
Dokocę się to pewne ale Blusia jest jak widzicie jeszcze dość niepewna , musi "bardziej zamieszkać" .
Dokocenie myślę też dobrze zrobi na charakterek tego potffora, który coraz bardziej wchodzi mi na głowę - a ja na to pozwalam ale chyba jeszcze nie czas .
Pozdrawiam gorąco Ewa
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2013 9:43 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Ależ koty po to sa, żeby nam wchodzić na głowę :lol:
No bo po cóż innego??? 8O :mrgreen:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 09, 2013 9:47 Re: Perska Blusia w nowym domu.

cypisek pisze:Heja Blusia to ja Angelina, chcię się zapoznawać z tobom. Ja mam 4 lata, i nie mam szczenścia znajdąć swojego doma. Jak kcesz mogem do ciebie przyjechać i bendziemy sobiem razem siedziały jak duża pojdzie do pracy. Nauczem ciebie jak otwiera się lodufkem. :wink:


Obrazek
Obrazek

Angelinka to śliczna dziewczynka, ale Blusia nie z każdą persiczką się zaznajamia. Pusia
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro sty 09, 2013 16:48 Re: Perska Blusia w nowym domu.

Tu Blusia - no tak naprawdę to lubiem to moje ewissko i grucholę jej jak przychodzi do
mojego domku tylko jej nie rozpieszczam bo cały czas siem denerwuje czy mnie zawsze będzie fciała .Ona mówi ,że zafsze ..zafsze ale czy człowiekom można wierzyć ????
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Silverblue i 51 gości