Masz babo...kota- i znowu Tus, prosze o rade

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2013 23:06 Re: Masz babo...kota

Jakim trzeba byc potworem zeby zrobic cos takiego, szukamy sprawcy.... Moze ktos poznaje kocyk albo torbe, albo jamnisia ?

http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... 0030,1,3,5

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob sty 05, 2013 16:57 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Jade wlasnie z Cezarem, naszym dwulatkiem, do weta. Ma dziwne objawy, jak przy pp...

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob sty 05, 2013 17:02 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Oby nie, oby nie... Ale jeżeli był szczepiony, to ma wielką szansę z tego wyjść. Gdzieś na forum jest temat o pp i poradami dotyczącymi leczenia.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 05, 2013 18:24 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Daj spokój, napewno to nie pp.Szczepiłaś?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2013 19:40 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Szczepilam. Okazalo sie, ze totalnie zatkany, nie mogl sie wysiusiac.
Znalazlam go wiszacego nad miska z woda w dziwacznej pozie....
Wczoraj biegal i skakal....

Pojechalam na dyzur do kliniki gdzie baba wymyslila sobie plukanie kota pod narkoza przez cztery dni ( mial miec jeden cewnik w pysiu a drugi wiadomo gdzie). Koszt tej ''operacji'' do poniedzialku 300 €.
Jak jej powiedzialam, ze mnie na to nie stac, powiedziala mi, ze skoro mam tyle zwierzat powinnam liczyc sie z tak duzymi wydatkami :roll:

Wkurzylam sie i zadzwonilam do ''mojego weta''. Przeplukalismy kota w krotkiej narkozie, ja razem z nim.Zaserwowalismy antybiotyki, leki przeciwzapalne i rozkurczowe. Dostalam tez wor karmy dla struwitowcow...

Zaplacilam 1/3 ww kwoty, pomimo, ze wet przyjechal w sobote, zniszczyl trzy cewniki i swoja koszule...

Cezar jak tylko wrocil do domu potruchtal nad miske z woda i dalej tam siedzi jak kot z pp...
Polozylam mu tam kocyk i czekam....


Czuje sie podle.

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob sty 05, 2013 20:21 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

nazira pisze:Cezar jak tylko wrocil do domu potruchtal nad miske z woda i dalej tam siedzi jak kot z pp...

Jak kot z chorymi nerkami lub pęcherzem. Poczekaj aż leki zadziałają.
Trzymam kciuki!
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sty 05, 2013 21:08 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Wiszą nad wodą też zdrowe koty- moja Fiona "tak ma" .To jej miejscówka.Sika, je jak słonica, jest gruba i zdrowa... :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2013 21:19 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Koniecznie zrobiłabym kocurkowi badania krwi, sprawdziła mocznik i kreatyninę, bo takie wiszenie nad miską z wodą występuje również przy niewydolności nerek, a przy uniedrożnieniu pęcherza może dojść do uszkodzenia nerek lub mogło dziać się już coś wcześniej (bardziej prawdopodobne), a teraz bardzo zaostrzyło.

Blue

 
Posty: 23955
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob sty 05, 2013 23:12 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Kciuki za kota :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: oby się odetkał na dobre.Słyszałam że jak już raz się kota cewnikuje (kocura) to już wtedy się powtarza,wraca.Kocury mają gorzej biedaki :( Oczywiście krew bym zbadała choć mocznik i kreatyninę.Wiem że koty kosztują.Wiem ile szło na jedną kotkę.Mocz bym zbadała, jeśli go cewnikowali mogli to od razu zrobić.Czytałam że przez Sylwestra kilka kotów ma problemy z siusianiem i pęcherzem.Stres...
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 05, 2013 23:22 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Mój Rudy (wtedy jeszcze nie mój) był cewnikowany raz, był bardzo zatkany, wetka z niego galaretę wyciskała ... kreatyninę miał ponad 4 wtedy :roll: Minęły ponad cztery lata, badam go kontrolnie dość często i jest odpukać ok. Na pewno pomogła mu zmiana diety po przeprowadzce do mnie - więcej mokrej, dobrej karmy, mniej suchej, więcej picia (fontanny w domu).

Biochemię warto zrobić, bo nerki faktycznie przy zatkaniu mogły dostać ... nie denerwuj się - zazwyczaj to ostry stan, nie przewlekły, daje się ładnie wyprowadzić. I zbadaj cukier. Jak się uda złapać, to też badanie moczu by sie przydało. Dostałaś karmę dla struwitowców - a wyszły struwity w moczu? Bo tak w ciemno to nie za bardzo ...

Mam nadzieję, ze leki pomogą :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sty 05, 2013 23:27 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Avian ma rację,struwity trzeba sprawdzić bo jak nie ma tylko osad?Wiem że na sam osad też kocurowi kazał wet dawać Urinary zwykłe Royala,a Hills jest mocniejszy dla tych co nie wiedzą.Wiem to od doświadczonej kociary od kotów MCO, rudy zresztą bo im się to przytrafia szybko nawet po roku życia :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 05, 2013 23:40 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Blue pisze:Koniecznie zrobiłabym kocurkowi badania krwi, sprawdziła mocznik i kreatyninę, bo takie wiszenie nad miską z wodą występuje również przy niewydolności nerek, a przy uniedrożnieniu pęcherza może dojść do uszkodzenia nerek lub mogło dziać się już coś wcześniej (bardziej prawdopodobne), a teraz bardzo zaostrzyło.

:!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie sty 06, 2013 0:01 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

On ma kamienie cysteinowe, wlasnie o nich czytalam...
Wet go wycisnal a potem wyszukal te kamienie i sprawdzal pod mikroskopem.

Jak go odetkal to lecial strumien moczu z krwia. Duzo moczu. Cezar sie obrazil i wcisnal pod szafke w kuchni,moge go jedynie po zadku poglaskac.
Dostalam suche urinary ( ale nie RC tylko z firmy Trovet), badanie moczu mamy zrobic w czwartek, o badanie krwi nie pytalam bylam w szoku po calej operacji :oops: ( teraz czy po terapii antybiotykiem ?) Dostal tez Marbocyl w tabletkach do dlugotrwalego stosowania....

Moj post odnosnie kosztow dotyczyl proby wyludzenia pieniedzy. Za pobyt kota w klinice swiatowej klasy, intubacje i utylizacje cialka zaplacilam mniej niz mialabym zaplacic za pobyt kota w tej malej wiejskiej klinice, ktora wyludza w ten sposob pieniadze od starszych, nieswiadomych osob...


Musialam odespac to wszystko...

EDIT: Jeszcze, wet mowil o naszym szczesciu, ze bez pelnej narkozy ( ktora jeszcze dodatkowo obciazylaby nerki) udalo nam sie kota odetkac.
Vailet, to chyba nie regula, niebieski byl cewnikowany raz w zyciu. Raz mial duze problemy z moczem, trzy lata temu. Od tamtego czasu jest pod nadzorem i jest OK.

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Nie sty 06, 2013 0:35 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

Nie to nie reguła,ale to słowa weta że częste jeśli już kota się raz cewnikuje.Nie musi to być co chwilkę przy diecie jak trzeba.Może kot dzięki niej uniknąć powtórek cewnikowania.Raz się wystraszyłam i poszłam z kotem w nocy do weta bo nie było siku wcale,a kot miauczał i wychodził z niczym z kuwety.Niepotrzebnie wydałam kasę bo był osad nie kryształy,a nocna wizyta mimo ulgi mnie powaliła :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 06, 2013 10:13 Re: Masz babo...kota - czarna seria :(

vailet pisze:Nie to nie reguła,ale to słowa weta że częste jeśli już kota się raz cewnikuje.


Myślę że nie ma takiej zależności.
Jest raczej taka że gdy kot raz zatka się tak że wymaga cewnikowania - to jest spore ryzyko że ma takie uwarunkowania anatomiczne, zdrowotne - że sytuacja może się powtarzać. Plus cewnikowanie, szczególnie gdy nie pójdzie prosto i gładko, pozostawia blizny, co może trochę zwiększać ryzyko.


Niepotrzebnie wydałam kasę bo był osad nie kryształy,a nocna wizyta mimo ulgi mnie powaliła :(


Ale osad też potrafi kota zatkać na mur beton, wcale nie mniej niż kamyk, a cierpienie kota zatkanego jest ogromne.
Nie wiem ile zapłaciłaś za pomoc - ale ja myślę że jeśli jej faktycznie udzielono - to warto było.

Blue

 
Posty: 23955
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 162 gości