Z powodu : "że grypa"

- mamy w domu okazję do wklejenia nowej historyjki obrazkowej.
Koty mi dziś brykają , ale to Borys wodzi prym

.
Raz jedno, raz drugie jak na huśtawce, ciekawe na kim się ustabilizuje rząd ...
Siała baba mak...

a było to tak :
Ej Borys ... chodź popaczaj ze mną, fajnie bendzie.
Dooobra, ideeem.

Ej Borys... a bedzies mnie kochac, co ?
Ciiicho babo, nie widzis że paczam ?!

To chodź siem pobaw przynajmniej - siuuup - hop.

Ja wolem jeść mniamniuśne , idzies papać też babo jedna ?
No chodź pysne jezd!

Nie ma mowy Baryło Mniamniająca , jesce mnie z papaniem pomylis i zezres !
Tu se pocekam, potem cos wzucem na ząb.

Dobre, idź szamaj - tu bedem czekał i się czaił to znacy herbacił...

No to jem, stój tam , mam paznokcie i nie zawaham sie ich uzyć !

A kuku, pojadłas? Bedem sie bawił teraz ... Widzem ciem - a kuku !

A siaaaaa, a tiiiiaaaa, a fruuuuu , siuuuup
( tu nastąpiła szybka teleportacja - przyp. autora)
AAAAA ! Widziałaś moze Baryłe, bo mie gania i tak mi robi: pac, pac.
I co ty na to ? Duza ? Das mu f tufffeee ?

Zaraz tam pac,pac... Tyko jej stracha narobiłem, żeby wiedziała czyja mafia jest najstraslifsa !
Moja ! Najmojsza ! No !
De Ent