u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 04, 2013 14:04 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Psice będą zamknięte, bo one mało kontaktowe do obcych są. A tu nie będzie czasu na procedury zapoznawcze.

Tymczasy z rezydentami się dogadują. Raz super, raz się pokłócą. Jak to w życiu. Bardziej mi chodzi o to, że Gajeczka każdemu obcemu na kolana wlezie, a potrafi nawet buziaka sprzedać. I Pani takiego kota szuka właśnie. A Wikolki są bardziej nieśmiałe. Potrzebują czasu i to sporo. Nie rzucą sę w ramiona po pierwszym spotkaniu.
Ale z drugiej strony reakcja Gajeczki może je nieco ośmielić, może polizą z zazdrości.

Sama nie wiem. Na pewno dam jakiś poczęstunek na stół, to przynajmniej w okolicach będą się kręciły. To łasuchy straszne.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 14:33 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

to czekamy Ilonko na wieści. O której ta wizyta miała być :?: :oops:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 04, 2013 14:38 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

W okolicach 22, bo Pani skądś tam wraca, a wtedy i nam odpowiada, bo TŻ już będzie po pracy (urwie się troszkę wcześniej).
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 14:41 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

saintpaulia pisze:W okolicach 22, bo Pani skądś tam wraca, a wtedy i nam odpowiada, bo TŻ już będzie po pracy (urwie się troszkę wcześniej).

To jeszcze trochę czasu jest. Ale już pewnie nerwy też są co nie ??
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 04, 2013 14:46 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Tak, jest troszkę stresu.
Mam nadzieję, że to taka osoba, o jakiej dla nich marzymy. Chcielibyśmy, by juz poszły na swoje, bo z czasem rozstanie będzie trudniejsze. I tak już dość mocno się do nas przywiązały. Mam nadzieję, że jeśli to ten dom, to zostawi im ich imiona, bo one tylko na nie potrafią przychodzić. Nie uczymy kotów żadnego kiciania. :oops:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 14:52 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Kot jak chce reaguje na kicianie i imię na raz :mrgreen: kciuki by kotki się fajnie zaprezentowały :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i poszły na własne :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 04, 2013 14:57 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

saintpaulia pisze:Tak, jest troszkę stresu.
Mam nadzieję, że to taka osoba, o jakiej dla nich marzymy. Chcielibyśmy, by juz poszły na swoje, bo z czasem rozstanie będzie trudniejsze. I tak już dość mocno się do nas przywiązały. Mam nadzieję, że jeśli to ten dom, to zostawi im ich imiona, bo one tylko na nie potrafią przychodzić. Nie uczymy kotów żadnego kiciania. :oops:

Dobrze że idą jako parka. To będzie im raźniej
Moje też na imiona reaguja i przychodzą. Choć z Amy na poczatku było ciężko. Na imię nie reagowała więc troche kicikici wołałam .
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 04, 2013 15:06 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Żeby kot reagował na kicianie, to musiałby być tego uczony. Żaden z moich kotów nigdy nie był. Można sobie do nich kiciać do śmierci.
Przychodzą prawie od razu zawołane po imieniu. Jakoś bardzo szybko się mi koty imienia uczą. Dwa dni i kot już nie ma wątpliwości o kogo chodzi. Co ciekawe Zuzia też wie, który kot jest który. Jak się jej powie szukaj Gajeczki, szukaj Wiki, to od razu leci we właściwe miejsce.

Monika jeszcze nie ma pewności, że idą. :oops: Ale mam nadzieję, że tak.
W zasadzie po krótkim ich pobycie u nas stwierdziliśmy, że nie ma innej opcji. Nie rozdzielimy ich. Będziemy czekać na dom zdecydowany na dwoje do skutku.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 15:20 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Na dworze dzikuski na kicianie często reagują bo widocznie ludzie tak je uczą :) Życzę by dziś był ten dzień w którym kotki znajdą swój dom :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 04, 2013 15:28 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

U nas karmicielka kicia na koty i kojarzą to z karmieniem, reagują. A u mojej mamy karmiciele specjalnie nie uczyli przychodzenia na żadne nawoływania, bo uważają, że tak bezpieczniej. A koty i tak same wiedzą, kiedy jest pora karmienia.

Tak sobie myślę, że kicianie w domu wielokocim się nie sprawdza. Bo jak zależy mi na przywołaniu tylko Brawci, a nie wszystkich, to nie udałoby się. A tak delikwent nie ma wątpliwości, że jest wzywany na dywanik. Jeśli nie śpią wyjątkowo mocno, albo nie jest to jakaś stresowa sytuacja, to przychodzą bardzo ładnie wołane po imieniu. Nie muszę więc biegać i ich szukać, gdy są potrzebne. Ale też staralam się zawsze nie łapać ich bezpośrednio po zawołaniu, np. na obcinanie pazurków, czy wyjście do weta, żeby się nie zniechęciły.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 15:30 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

To Ilonka czekamy i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: trzymamy :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 04, 2013 15:46 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

To prawda jeśli jest dużo kotów i wszystkie na raz się zlecą na kicianie :lol: a nie ten który powinien.Trudna sytuacja by wynikła :lol:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 04, 2013 18:59 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

to znalazłam ten jedyny plus posiadania jednego kota - kiciam i zawsze przychodzi ten sam :ok:
dobra, wiem, słabe, nie mam się co pocieszać. :roll:

meg1

 
Posty: 187
Od: Śro cze 29, 2011 0:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 04, 2013 19:19 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

meg1 pisze:to znalazłam ten jedyny plus posiadania jednego kota - kiciam i zawsze przychodzi ten sam :ok:
dobra, wiem, słabe, nie mam się co pocieszać. :roll:


Wcale nie słabe. Mniej głaskania, to też plus. :mrgreen:

Nam z tym kicianiem jakoś nie po drodze było. :mrgreen: To wszystko wina psów. Za długo mieszkamy z psami. :mrgreen:

Gaja i Primka nieodmiennie się kochają.
Tak było:
ObrazekObrazek ObrazekObrazek
Tak jest:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sty 04, 2013 19:23 Re: u nas cz. II nowy etap: Tymczasiątka...

Piękne zdjęcia, Ilonka :1luvu: .
Czemu moje sie tak nie kochają? :(
No niby Zośka Kreskę hołubi czasem, ale zaraz potem wali ja w pacynę, żeby małe wiedziało, gdzie jego miejsce w hierarchii...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości