BORYS i YOKO czyli Galimatias Krakowski - dołączył SZANDOR

Głęboka analiza obu postaw, sprzyjanie dalszej integracji mimo różnic charakterów, dostrzeganie potencjału w o obu - jestem pełen uznania znajomości kociej psychologii tj. nauki daleko bardziej złożonej chyba niż nasza psychologia

p.s. Zoja, piękne imię, piesek mojej siostry niegdyś się tak bawił.

dziękuję Ci sas - robim co możiem Obrazek

Koty są mądre , więc mi pomagają jak mogą, bo wiadomo, "człowieki" robią głupoty i się nie znają.
Ja po prostu zachowuję się jak kotka co ma młode :mrgreen:

fukam, karmię, sprawdzam, besztam, chwalę,bawię się - jestem naśladowcą i ta metoda działa, póki co :ok:

Monika_krk, przejrzawszy Twoje posty na tym watku poznalem krotka, bo miesieczna, historie kociej "koabitacji" Borysa i Yoko.
Twoj przepelniony niemal kocia ematia nadzor nad tym procesem i plastyczno - emocjonalny (w najlepszym tego slowa znaczeniu) opis, sprawil, ze oto przeszedlem najkrotszy kurs rozumienia na czym to wszystko polega

Dziekuje Ci za to. Wiem juz jakie zadania wyznacze swojej corce, ktora podjela w wieku 15 lat dojrzaja decyzje o checi zycia z kotem

pozdrawiam p.

sas

I jakby co to : "Kot-etariusze wszystkich krajów - łączcie się" - pytajcie o co chcecie, Ty i córka.
Jak tylko będę umieć to pomogę :ok:

Monika_krk

Dziękuję, to miłe być pod opieką prawdziwego "profesora" w tematyce kotów

A Borys wychodzi na dwór czy przestrzeń domowa jest dla niego wystarczająca? (tzn. na pole, w waszym galicyjskim języku

)

Borys jest kotem niewychodzącym, po pierwsze mieszka w centrum miasta...
Po drugie nawet gdy chciałam go wyprowadzać na szelkach - reagował straszną paniką

i długo chorował ze stresu.

Na wystawy nie jeździmy , tak się boi tłumu, ludzi, nowości...
On z własnej woli, nosa poza drzwi domu nie wystawi. O nie, to jest LEW ale wyłącznie Salonowy

Za to Yoko - katapulta między nogami i świata ciekawa, więc będzie szelkowcem.
Tylko na razie warczy na szelki i trudno mi rozmiar dopasować :roll:

Już drugie kupiłam, zakładam - przyuczam, w domu.
Barrrdzo jej się to nie podoba , ale jak zaaprobuje wyjdziemy na świat.
Ona się niczego i nikogo nie boi, będzie więc kotem torebkowo-spacerowym :wink:

W końcu prawie wszędzie jak już, to jest napisane "psów wprowadzać nie wolno" - o kotach,świnkach morskich i kanarkach, ni słowa ... :wink:

PS pole --- no tak--- my w Galicji wychodziliśmy z dworu na pole , nie inaczej

Zaznaczam sobie.
Podczytywaczka :mrgreen:

Ja mam jedngo takiego odważnego i ciekawskiego kota, który niby sie niczego nie boi, jak ktokolwiek wychodzi to piszczy bo bardzo go interesuje klatka schodowa :mrgreen:

kupiłam więc szeleczki żeby go ew. na spacer wyprowadzać, ale nic z tego - jego odwaga kończy się 1 m od drzwi wejściowych :lol:

po 1 próbie (nawet na dwór nie zdążyłam wyjść) już nawet nie wychodzi na klatke. Stoi w otwartych drzwiach.
Może to i lepiej, po co wyprowadzać? Gdybym była spragniona spacerów to miałabym psa

Ja mogę i chcę zabierać Yoko, od czasu do czasu na spacery np. :twisted:

Widzę , że ona nawet u weterynarza obchodzi cały gabinet, wraca jak pies do nogi, wszyscy się śmieją, że rezolutna nad miarę.
Na klatkę to aż "wypstrykuje" jak z katapulty,ale też wraca jak ją wołam. Dobrze, że to wysokie piętro.
A w transporterku jak ją niosę to leży ciekawa, łapka na łapkę nonszalancko i gada do ludzi, ale tak z ciekawością nie ze strachem.
Nie wiem, ale spróbować warto - :twisted:

Tym bardziej, że tak jak mówiłam ona nawet fajerwerki zlekceważyła - "małpa zielona"

Tak jak mój Bobinek (ten ciekawski) siedział na parapecie i przyglądał sie fajerwerkom baaardzo zaciekawiony - reszta schowała sie pod łóżko

Jagooda przyznaj się :mrgreen:

ciągnie Cię do białego teraz ?

Nie mówię że zaraz chcesz brać- wiadomo, ale podobają Ci się białe kolorki ?

Monika_Krk pisze:Jagooda przyznaj się ciągnie Cię do białego teraz ?

Nie mówię że zaraz chcesz brać- wiadomo, ale podobają Ci się białe kolorki ?

Białe podobają mi sie od lat.
Na to forum trafiłam właśnie szukając białego kota a w końcu dokociłam się Bobinkiem (tymczasem który został na stałe) Albertem (mąż i syn marzyli o brytyjczyku) i na koniec "prawie" białym, a snieżnobiałego nadal nie mam.
Mój rudy maine coon (najstarszy z mojego stadka) też miał być biały, ale w końcu uległam mężowi, że lepiej ciemniejszy bo od białego mnóstwo sierści będzie
Biały Maine coon różnooki lub z niebieskimi oczami to cały czas moje marzenie, ale już nie musi być maine coon, wystarczy zwykły mieszaniec.
Kiedyś zrealizuję to marzenie, ale chyba jeszcze nie teraz - każdy kot to dodatkowy koszt

Jagooda wiem co piszesz , bo ...
ja się tak zakochałam w kocie Maru - z tutejszych wątków.
Dla mnie jest to kot jak z bajki - już znalazł domek i w tym tygodniu do niego pojedzie.
Jest to najcudowniejszy kot jakiego miałam okazję zobaczyć.
Ma taką urodę i wdzięk...a miny stroi filmowe, a bawi się jak dziecko ( są filmiki z jutuba na wątku)

:1luvu:

No oszalałam...

Wiem, że nie powinnam tego mówić na wątku moich kotów :twisted:

bo się obrażą.
No ale jestem zawsze szczera...
Popatrz na zdjęcia z 1-szej strony Top Model:
viewtopic.php?f=1&t=147263
i na jutuba:
http://www.youtube.com/watch?v=cTg4d7meSBs

Też nie mogę więcej kotów, póki co...ale tego bym zacałowała jakbym dorwała w ręce to :1luvu:

Monika_krk, Jagoda,
aż miło śledzić wasz dialog w temacie, który nieśmiało sam wywołałem pytaniem o inklinacje Borysa do spacerów na świeżym powietrzu

Bardzo podoba mi się podsumowanie Jagody zdaniem, że gdyby chciała wychodzić na spacery to miałaby psa. To jest kwintesencja.
Mądrzę się nieco jako dyletant w dziedzinie kotów, ale intuicyjnie wyczuwam, że aby zabezpieczyć przyszłego kota przed nadopiekuńczością 15-to latki, lepiej by kota bezpiecznie ograniczyć do przebywania w czterech ścianach, zwłaszcvza gdy sam tego oczekuje.
Dziękuję zatem za cenne Wasze uwagi płynące z doświadczenia

p.s.
z tym "polem" mogłem spodziewać się takiej odp., z dwóch powodów: 1. co Krakus to krakus, zazwyczaj ma rację

, 2..... kiedy indziej napiszę

p.

Widzę Moniś,ze ja jak Ty poległam na widok Maru :oops:

Miejmy nadzieję,że domek nas zasypie jego fotami :ok:

BORYS i YOKO czyli Galimatias Krakowski - dołączył SZANDOR

Kto przegląda forum