Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Za jutrzejszą konsultację :ok:

Dorciu co z Twoją rączka?

wysiedziałam się w tym szpitalu ,w końcu wet mnie przyjął.
wysłał mnie po kartę i na zdjęcie gipsu ,mówię że może RTG tak pzy okazji ,nie nie jeszcze nie teraz ok.polazłam ,znów trwało .
Wróciłam na górę ,odsiedziałam swoje ,przyjął mnie i powiedział A TERAZ NA RTG :twisted:

no krewa mnie zalała ,ale znów polazłam na dół .
W sumie trwało to troszkę godzin ,aż usłyszałam że ręka kiepska ,ale teraz nic już nie będziemy robić ,na razie zakładamy longetkę na 4 tygodnie

i rehabilitacja .
za 4 tyg. kontrol.
Na rehabilitację zapisałam się dopiero na 11 marca nie ma wcześniejszych terminów .

ręka w tej chwili nadaje się tylko do przewracania kartek w książce lub gazecie ,a i to nie bo ta longetka jest na całej łapie łącznie z paluchami :evil:

nie wiem co będzie z pracą :cry:

Theodora

dorcia44 pisze:wysiedziałam się w tym szpitalu ,w końcu wet mnie przyjął.
wysłał mnie po kartę i na zdjęcie gipsu ,mówię że może RTG tak pzy okazji ,nie nie jeszcze nie teraz ok.polazłam ,znów trwało .(...)

Dorciu, bardzo, bardzo Ciebie przepraszam, ale jak poczytałam o Twojej wizycie z Twoją ręką u WETA, to ze śmiechu prawie monitor oplułam.

Mimo że wieści wcale nie do śmiechu i bardzo współczuję.

Ale ten "wet" ... :ryk:

no tak ,ja zawsze chodzę do weta :oops:

boję się zadzwonić do pracy

Dorciu i jak?

jeszcze nie dzwoniłam :oops:

Będzie dobrze....MUSI!!!!

kuba.kaczor13 pisze:Będzie dobrze....MUSI!!!!

oby

Dorciu i co dzwoniłaś do pracy?

dzwoniłam ,nr.zajęty.

muszę rozejrzeć się za stabilizatorem ,nie dam rady z tym .g.wnem chodzić ,nie mam palcy :crying:

Znalazłam wątek, napisałam w ciągu dnia długiego posta i zniknął...

Jeszcze raz w nowej części wątka życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń, szybkiego powrotu Yoko, wyleczenia ręki i żeby Maleńka rosła duża i zdrowa jedząc z apetytem,