Ika ma dom. Groszek zdrowy w nowym domu. Dziękuję.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 02, 2013 19:53 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

A może byłoby dobrze mu podawać pastę Calo-Pet? Kiedyś dawałam go około 7 tygodniowej kotce - ledwie udało się ją uratować po wyciągnięciu ze schronu, mała spędziła 5 dni w szpitalu głównie przypięta do kroplówki, lekarz wydając mi ją nie dawał wielkich szans, bo nadal była bardzo osłabiona i miała już początki kociego kataru. Potem przez kilka dni nie chciała jeść, była słabiutka, ledwo co utrzymywała się na termoforku - na siłę wciskałam jej wtedy tego Calo-Peta i w końcu udało mi się ją wyprowadzić na prostą. Wyrosła z niej wielka kocica.

Kotiko, gdybyś chciała spróbować podawać tego Calo-Peta to mam prawie całą tubkę, mogę Ci ją oddać. Trzymam kciuki za Groszka!
Moje kotulki: Diego i Kiara
Obrazek Obrazek Obrazek

Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.

Fionca

 
Posty: 54
Od: Pon cze 22, 2009 14:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 02, 2013 21:28 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Z Groszkiem nadal źle. Dziś nawet się przewracał z osłabienia.
Byliśmy u weta. Kroplówka, bomba witaminowa i antybiotyk.
Karmię go rosołkiem, kurczaczkiem i sensitive.
Po troszeczku je, więc...Cały czas siedzi na termoforku, grzeje kości.

Fionca dzięki za propozycję, calopet jest bardzo dobry.
Poczekamy do jutra i wtedy pomyślimy.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sty 02, 2013 22:26 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

A w jakim wieku są te maluchy?
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 22:39 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Jeśli tylko będzie potrzebny, to Calo-pet czeka, daj tylko znać.
Zdrowiej Groszku :kotek:
Moje kotulki: Diego i Kiara
Obrazek Obrazek Obrazek

Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.

Fionca

 
Posty: 54
Od: Pon cze 22, 2009 14:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 02, 2013 22:46 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

tomek_k pisze:A w jakim wieku są te maluchy?



Nie mają nawet 2 miesięcy.
Groszek dostał kolejną malutką porcję mięska.
Gdy go później ostrożnie głaskałam, zaczął po cichutku mruczeć.
Ika mruczy głośno, brzuszek zawsze pełen, jak bębenek.
Staram się ją myć chusteczkami nawilżającymi dla dzieci, bo strasznie brudne,
mieszkały przecież pod ziemią.

Ich martwy brat/siostra nadal leżał na warstwie zlodowaciałego, brudnego śniegu,
mimo że tydzień temu zgłosiłyśmy to, wyjeżdżając ze stoczni.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sty 03, 2013 21:13 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Groszek nadal żyje i to już jest pozytyw.
Rano nie chciał jeść, ale jak mu trochę wcisnęłam do gardziołka, to zaczął.
Do weta chodzimy codziennie, kroplówka, witaminy, antybiotyk.

Jutro postaram się wstawić fotki słodkiej Iki, która mruczy i nadstawia kuperek do głasków. :)

Nadal proszę o kciuki dla Grosia. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sty 03, 2013 21:17 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

:ok: :ok: :ok: :ok: i dobre myśli dla Groszeczka ciągle są :ok: :ok: :ok: :ok: Niech wyrośnie na zdrowego, wielkiego kota :ok: :ok: :ok: I mizianeczki dla ślicznej panieneczki :kotek: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 03, 2013 21:46 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Zaglądam tu i mocne :ok: :ok: trzymam
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10938
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw sty 03, 2013 23:14 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

:ok: :ok: :ok: :ok: oby sie udało wyzdrowieć maluchowi

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 8:01 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Są.Czy próbowałaś gerberka "delikatny indyk" mu podać?Rozrobiony z ciepła wodą doskonale się wchłąnia.A Conwa?
Biedny maluszek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 04, 2013 14:00 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

kciuki za maluszki :ok:
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob sty 05, 2013 15:12 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Co u Was słychać?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sty 05, 2013 20:24 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Alienor pisze:Co u Was słychać?


Dziękujemy za kciuki i za pamięć.
Wczoraj spotkałam się z Fioncą i dostałam od niej calopet. Dziękuję, bardzo sie przyda.
Przy okazji wydało sie, że już kiedyś współpracowałyśmy w akcji ratowania rudego kociaka. :)

Przed wczoraj mały był tak słaby, że gdy dostał podskórnie (żyłek w ogóle nie było widać)
ciepłą kroplókę, to ta gulka z jednej strony przeważała go i kociak przewracał się,
nie mógł wstać i tylko fajtał łapkami. :(
Byłam już pełna najgorszych przeczuć, ale po wczorajszej wizycie u weta Groszek zaczął więcej jeść,
wreszcie coś się w nim zatrzymywało, kupki bardziej zaczęły przypominać kocie, a nie ptasie odchody.
Oczywiście nadal jeszcze nic nie wiadomo, ale zaciskam kciuki...
Groszek strasznie zgrzyta ząbkami gdy je. Najprawdopobniej to zarobaczenie, ale z tym jeszcze długo nie.

Dzisiaj musiałam iść do pracy i w ogóle jestem strasznie zawalona robotą, stąd opóźnienie z fotkami.

Pamiętajcie o Groszku małym stoczniowym kociaku.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob sty 05, 2013 20:39 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

i moja siemrota taki start miała chuda jak nieszczęście a jak coś już zjadła to ją przeleciała start trudny i teraz łatwo nie jest a to już rok wszystko sie jej czepia zaczeło sie od tych jelit potem katar wersja wypasiona wirus i bakteria jednocześnie teraz gronkowiec złocisty w nosie ale walczymy trzymam kciuki za koteczki i za ciebie dużo siły życze bo wiem że potrzebna :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Obrazek

tośka1

 
Posty: 29
Od: Pon cze 11, 2012 13:13

Post » Sob sty 05, 2013 20:56 Re: Pilnie szukają domu...jeśli PRZEŻYJĄ...Kciuki potrzebne.

Ja również kciuki zaciskam!! :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

_Agnieszka_

 
Posty: 210
Od: Pon gru 14, 2009 13:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości