"Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 02, 2013 18:32 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

dalia pisze:to nie tylko kwestia kropelek na kark
to przede wszystkim kwestia codziennego czesania, wycinania kołtunków w razie potrzeby, okresowego pudrowania futra, obcinania pazurów, no i oczywiście okresowych wizyt u weta, choćby na pobranie krwi
o konieczności leczenia i zapodawania kotku tabletek nie wspomnę


Takie doświadczenie to spoko, mam, mam koty od 2001 roku (Maniuś) potem Lusia, dużo wcześniej (lata temu) miałam półpersa, tak że zabiegi na długim futrze nie są mi obce, talkowanie, kapanie, wycinanie dredów, wycinanie kłaków spod ogona.
Jedyne czego się boję to że będzie groźniejszy od moich (nie znam tej rasy) i mnie przestraszy ponadnormatywnie (bardziej niż zwykle koty) choć i przez moje bywam podrapana i pogryziona ale one się hamują bo się znamy i ja i one wiedza kiedy przestać. Nie wiem jaki jest Tomaszek. Piszecie o nim, że doświadczone osoby przestraszył i nie dają rady i to mnie przestraszyło trochę.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro sty 02, 2013 18:35 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Vailet wielkość nie ma znaczenia, to bardziej ludzie myślą tymi kategoriami. Duży = groźny.
Przynajmniej takie mam doświadczenia przez 20 lat życia z moim psem - w porywach 2,5 kg. Potrafił spojrzeniem rozłożyć na łopatki owczarka niemieckiego.


Tomasz to prawdziwe wyzwanie na pewno. Wszystko zależy, czy ktoś ma warunki i chce codziennie od nowa pracować.
Oby kogoś takiego w swoim życiu spotkał.

ManfredkotTusi - może warto by było, żebyś sobie znalazła jakiegoś kociego behawiorystę i porozmawiała najpierw o tym, jak z takim kotem pracować? Taka luźna refleksja...
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro sty 02, 2013 18:44 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Wszystko zależy od opinii dziewczyn, które mają z nim kontakt.
Czy jest normalnym kotem czy jest pitbullem?
Jak jest normalnym kotem (to znaczy takim, który czasami jak ma powód to się stawia) to się nie boję. Oglądałam filmy na YouTube z sybirakami i dachowcami (w jednym domu).
Da się, więc może i u nas będzie dobrze. Ryzyko jest zawsze, nie przekonam się jeśli nie spróbuję.
Z uwagą czytam Wasze opinie i być może to inny (łagodniejszy kot), z tego wątku będzie dla nas (mnie i 2 dachowców) bardziej odpowiedni?
Cały czas o tym myślę i mam nadzieję, że uda się podjąć przemyślaną decyzję.
Tusia.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro sty 02, 2013 18:50 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Zawsze mogę służyć radą i pomocą. Naprawdę napracowaliśmy się z Torilkiem. Z kota przerażonego każdym ruchem, stał się kotem przymilnym. ALE NIE PRZYSZEDŁ NA KOLANA. Nigdy. Spał ze mną, siedział obok, mogłam go czesać, głaskać. Ale nie wolno go było brać na ręce. Nigdy. I był cudowną nianią dla Rateuszka, którego przygarnęłam by Toril miał towarzystwo. Chyba nie myślicie, że miałabym mu lizać uszy :mrgreen:
Nauczyliśmy się współżycia z kotkami rezydentkami. I wspólnego jedzenia. Ale nigdy nie spali razem. Dziewuszki osobno, chłopcy też. Żadnych takich, no...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro sty 02, 2013 19:19 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Neigh pisze: To białe - łaciate to by się ( Ksiusza chyba ) to taki syberyjczyk o charakterze ragdolla ( dla mnie bleeeeeeeeeeee ale pewnie wielu by zachwyciło )

coś jak dla mnie :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 02, 2013 19:34 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

shira3 pisze:
Neigh pisze: To białe - łaciate to by się ( Ksiusza chyba ) to taki syberyjczyk o charakterze ragdolla ( dla mnie bleeeeeeeeeeee ale pewnie wielu by zachwyciło )

coś jak dla mnie :twisted:


i dla mnie. uwielbiam takie kocie pierdołki, ciapy, duże, łągodne leniwe, takie duże kocie dzieci... mam takiego jednego i kocham go jak ... wnuka :mrgreen: :mrgreen:
a jaki charakter ma ten cały biały ???
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2013 19:36 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Jagooda pisze:
shira3 pisze:
Neigh pisze: To białe - łaciate to by się ( Ksiusza chyba ) to taki syberyjczyk o charakterze ragdolla ( dla mnie bleeeeeeeeeeee ale pewnie wielu by zachwyciło )

coś jak dla mnie :twisted:


i dla mnie. uwielbiam takie kocie pierdołki, ciapy, duże, łągodne leniwe, takie duże kocie dzieci... mam takiego jednego i kocham go jak ... wnuka :mrgreen: :mrgreen:
a jaki charakter ma ten cały biały ???

Dokładnie!!! :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 02, 2013 20:13 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Z oczu chyba wyczytałam, że Ksiusza to jak moja brytyjka Brytni. Leniwa i kochana. :1luvu:

A czy są jakieś nowe zdjęcia kici.

hugulaśny

 
Posty: 169
Od: Nie gru 04, 2011 23:21
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro sty 02, 2013 20:31 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Mam doświadczenie z kotami. Z trudnymi zwłaszcza.

Tomaszek jest trudny - początkowo najpierdzielał wszystkie koty. Przestał, bo sie podporzadkowały.
Nie jest wyczesany ( :-) )........naprawdę przeceniacie nas.......:-)). Kąpany tez nie - bo się nie znalazła wystarczająco zdecydowana grupa:-) Gotowa oddać krew w tej jakże słusznej sprawie:-)

To on dyktuje warunki - myślę, ze można to zmienić......tak myślę. Ale myślę też, że to silny, zdecydowany uliczny watażka a nie jakieś tam niezdecydowany kotek pokojowy sporych gabarytów. Jeśli uzna, że ktoś stanowi zagrożenie, to się nie zawaha walczyć o życie. W pełnym tego słowa znaczeniu.

Myślę, że jest ogromna szansa na zmiany w jego zachowaniu - ale stopniowa, trawająca miesiącami. Ktoś, kto się spodziewa, ze za 3 tygodnie weźmie kota na kolanka i czule przemawiając wyczesze mu portki się myli. Tak zwyczajnie i po prostu.

Zapewne lepiej by było, by trafił do kogoś, kto się nie da sterroryzować. Kto ma doświadczenie.


Tak jest piękny - ale to nie może być powód jego adopcji. Szczerze mówiąc w jego sprawie było juź kilkana zapytań. Pożyjom, uwidim.......jak mawiają jego krajanie:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sty 02, 2013 20:38 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Cudny Tomaszek, naprawdę. Ale masz rację, może nigdy nie przyjść na kolana. To nie jest takie proste. Ta osoba musi mieć ocean cierpliwości. I nie mieć złudzeń. Ani zbyt bogatego życia towarzyskiego. Przynajmniej przez pierwszych kilka miesięcy.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro sty 02, 2013 20:40 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Podobno już był na kolankach i mruczał nawet u Neigh. Nie demonizujecie czasami biedaczka :wink: :?:
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro sty 02, 2013 20:41 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Biały tez słodziak


Ok o charakterach - tych co mi się podobały, bo na te zwracałam uwagę.....( kto mnie zna, albo ma kota ode mnie - ten poświadczy, że nie kantuje i raczej trafiam:-) )

Najbardziej ciapowata jest ta Wasza tri. Przesłodzona mamałyga.......

Potem jest ten biało - rudy Ryzyk - taki uroczy dzieciak, co to pędzi do każdego "cioooooooooooooocia przyszła, głaskac bedzies? bedzies?.
Śliczny jest - ale uroczy. Ja nie lubię uroczych:-). Mówię rzecz gustu.

ZAJEFAJNA jest Tigra - lansowała się strasznie, pchała dzielnie na kolana ( nawet wypchnęła usadowionego tam Tomaszka - bo żeby nie było miałam Dziada na kolanach:-) ) Biegała wokoł, pokazywała jak ślicznie skacze i takie tam. Strzał w dziesiątkę. Zdecydowanie 10 punktów!

Biały - też ok. Przyszedł, dał się pogłaskać, ale się nim nie zajmowałam, bo byłam zajęta poskramianiem POTWORA. Poza tym on jest tak reprezentacyjny, ze człowiek się zagapia z otwarta gębą. Nie lubię białych, ale doceniam urodę


Czarna - lekko wycofana..wzięta na rece się zwija w kłebek i wtula. Do poprawcowania. W ciepłym, spokojnym domu, z MAŁĄ liczbą kotów rozkwitnie


Był na kolanach u mnie. Nie nie demonizuję. Stwierdzam fakt. Wiesz miałam pare hmm trudnych kotów........i nie mam skłonności do egzaltacji i przesady. Neigh mówi co mysli, z tego jest znana.


Tyle na razie ( te mnie najbardziej interesowały ):-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sty 02, 2013 20:44 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Jak Tomaszek ma krew syberyjskich... taż jego przodki, wywiezieni na Sybir :mrgreen: jako najgorsza zakała rodu ... :wink:
To ja się pytam, jakie geny on może mieć ?
To kot co się nikomu nie będzie kłaniał, a i w tufffę dać potrafi pewnikiem jak się patrzy.

Ja lubię twardzieli ,on jest taki Kotminator - " Hasta la vista baby " i "Nie płacz kiedy odjadę" w jednym :ok:
No ale nie wiem, nie wiem... Kiedyś miałam mastiffy i było mi łatwiej , a nawet leciutko - w porównaniu z persicą mojej mamy, który to kot napawa mnie lękiem.

Wolę ogromnego wkurzonego psa, niż małego wściekłego kota.
Poważnie.

A Tomcio -Paluchem nie jest :mrgreen:
On musi trafić do znawcy chyba ...
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro sty 02, 2013 20:49 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Monika_Krk pisze:Jak Tomaszek ma krew syberyjskich... taż jego przodki, wywiezieni na Sybir :mrgreen: jako najgorsza zakała rodu ... :wink:
To ja się pytam, jakie geny on może mieć ?
To kot co się nikomu nie będzie kłaniał, a i w tufffę dać potrafi pewnikiem jak się patrzy.

Ja lubię twardzieli ,on jest taki Kotminator - " Hasta la vista baby " i "Nie płacz kiedy odjadę" w jednym :ok:
.


DOKŁADNIE:-)

Ja takich UWIELBIAM. Ale mówię rzecz gustu

Mastiffy? Miałam mastiffkę angielską.........kochała np. motylki. Mastiffy to są duże urocze kretyny:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sty 02, 2013 20:50 Re: "Syberyjski" atak frontalny - nowe zdjęcia!

Miałam też "kanarka" czyli doga kanaryjskiego...........i to był GOŚĆ

Potrafił np. mojemu Osobnikowi Dochodzącemu co wyjechał na 3 dni i usiłował do domu wrócić

Z uśmiechem powiedzieć " a pan do kogo?" Pani śpi, ja tu pilnuje.......pan przyjdzie jutro......hihihi

Tiaaaaaaaaa


I jeszcze ŁAPA - kocia sybarytka. Prawdziwa nie zakłamana. Taka co powie na dzień dobry:
- "żarcie masz"? Nie masz?.........to po kiego żeś tu przyszła?!
aaaa że niby głaskać?

No to się nie lenić KOTA GŁASKAĆ!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości