Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Co u Hansa?
sroka7 pisze:Magdalena424 chodzi do kitka codziennie, karmi go, tuli i mu sprząta
yolaantaa pisze:Każdy by miał "odpały"jak to ujęłaś,gdyby miał taka nie pewną sytuację,on własciwie nie wie jaki bedzie jego los,to raz jest ktoś,to znowu zostaje sam i nie wie czy ktoś przyjdzie czuje się nie pewnie,bo gdy wszystko jest ok to potrafi być inny,to wszystko zależy ja myślę od sytuacji w jakiej się znajduje i jak to na niego wpływa..On potrzebuje stabilności i kotuś będzie zupełnie inny...
viris pisze:Też uważam że dom na wsi będzie dla niego dobrym rozwiązaniem i trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno. To nie jest kot, który może być niewychodzącym miziakiem - bo się do tego nie nadaje i nikt piszący na forum o tym, że kot to robi dlatego że ma niepewną sytuację tego nie zmieni. Dlaczego tak trudno Wam przyjąć do wiadomości, że ten kot ma takie a nie inne zachowania i jak nie ma na kim to na człowieku się "wyżyje", mniej lub bardziej. Ja pisałam o tych problemach bez przyczajki - to po kilku postach czułam się podle, bo to moja wina, wina mojego psa czy kogokolwiek tylko nie Hansa. Mało pocieszający jest fakt, że kolejne osoby przyznały jednak, że ten kot ma problem. Bo to dla niego nic dobrego i cieszyć się na pewno nie będę.
Mam nadzieję że domek wychodzący wypali (nigdy nie sądziłam, że takie słowa napiszę), że kot znajdzie upust swoim frustracjom, że nic mu się nie stanie i że będzie długo sobie i szczęśliwie żył, do ludzi będzie przychodzić tylko na głaski - bo widać że to też kocha. Ale nie może chyba zrezygnować ze swojej "ciemnej strony" i czasem po prostu to się w nim odzywa.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 50 gości