Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

Melon.Jeszcze przytomny ,ale jak zaćpa...albo zapije...
Będą leciały stołki, oj będą!

Uploaded with ImageShack.us

Trzymajcie kciuki: Felek obiecał Wam zdjątko.
Może nawet da autograf... :mrgreen:

Do Siego Roku,Kotkinsy- oby byl lepszy niz obecny :ok:

I oczywiscie glaski dla czworonoznych:))
I kciuki za praskie persy.

Dawać Felka! Wybuziam go w pućki!

Wino otworzone. Po usilnych próbach rozbrojenia tego, co starannie zamknięto w RPA (przynajmniej wg napisu na butelce) i skaleczenia prawego kciuka, okazało się, że butelka nie ma korka, tylko zakrętkę, którą doszczętnie zniszczyłam próbując się do tego nieistniejącego korka dostać :oops:

. Naprawdę, blondynka jestem :oops:

Almo, my naprawdę mieliśmy dobry rok...ROK LEOSIA.
Poprzedni był amelkowy a jeszcze poprzedni-fioniny.

Było nieco nerwów przy Czeniusu,ale - wczoraj rozmawialam z jego"mamą"- Czedarek czyli Czakuś ma się doskonale, wygląda jak król zwierząt i jest SUPER!
Było nerwowo z Gajką ,dwaną Grażynką ale Alab mnie wyręczyła...i zrobila to wspaniale.
I było smutno.Z biednym Lotosem.Nie zapomnę...przyznam się,że marzy mi się,żeby Lolav się odezwała...

No i Blusia i Ewissko...taki mały cud bożonarodzeniowy...a mówią że cudów nie ma...!!

Och dziewczyny to nie był zły rok.

I gdybyż tak jeszcze Romka...i gdybym mogła jakoś Lolav pocieszyć...

Idę sfocić Felka!

Kiedy weszłam do Dziadków, pili likier Maraschino.I Felek też pił.Najwięcej ze wszystkich.
Planujemy rock'n'rolla z Felixem na powitanie nowego roku!!!
Dziewczyny- przyłączycie się??

Uploaded with ImageShack.us

TAk wygląda kot popijający... :mrgreen:

Kurka, ile on już tego wypił?! :ryk:

Jak ja go w te pućki ucałuję? Chyba prędzej w ozorek :lol:

Felek z ozorkiem :1luvu:

(musiałam

)

Jak to ILE!?
DUŻO!!!

Tańczyli z Babcią.
Z wymachami nogami.Głównie Babcia machała...

I odnotowaliśmy jeszcze jeden sukces w starym roku: Mel zniesiony do ogrodu wysikał się!Trochę jest chwiejny. Zaćpał noworocznie.Wstyd.
Ciemno, sąsiedzi nie widzą.
Po czym odnalazł gumowego niedźwiedzia w krzakach i przyniósł do domu.
Przytulili się i śpią (znaczy mel z niedźwiedziem)
Melek jest takim dobrym dla zwierzątek pieskiem... :mrgreen:

Buziaczek dla Mela. Przyczepcie mu czapeczkę na głowie i kokardkę na ogonie. Żeby rano wiedział, że dobrze się bawił w sylwestra :wink:

i zeby tak zostalo kokinsy :mrgreen:

a nawet jeszcze lepiej bylo!
u Nas rok byl ok. i oby ten co przyszedl zostal przynajmniej na takim poziomie :ok:

Witamy się noworocznie! Pozdrowienia dla Kotkinsów i miziawki dla tych futrzastych!
I zapraszam na wątek Małej Czarnej Carmen.

Magda,dziekuje za mile slowa,cieplo zrobilo mi sie na sercu!
Nie ruszalismy sie ani w swieta ani w nowy rok,bo po prostu nie mialam na to checi.
Tak bardzo mi Go brakuje,nawiazalam z Nim silna wiez emocjonalna.
Sledze z duzym zainteresowaniem Wasz watek melinowskich persow.Szkoda ze jestem tak daleko bo pewnie znow bym sie zaproponowala z pomoca.Masz racje,ze nie mozna egoistycznie zamknac sie we wlasnym cierpieniu,tylu biedakow czeka na miejsce...
Wiem ze znow wezme Persa,nie wiem tylko kiedy?
Magda,zycze Ci wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku,satysfakcji z syna,szczescia z mezem i duzo ,duzo radosci z kotkinsowych malcy!
Pozdrawiam bardzo serdecznie

anetta

PS
zaczynam podczytywac twoj watek,ja tak po prostu funkcjonuje,ze zawsze potrzeba mi czasu...
nie wiem jak mnie Pan Bog stworzyl,pokrecona troche jestem!

Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

Kto przegląda forum