Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

Szczęśliwego Nowego Roku !
Życzę zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności, dni bez trosk i zmartwień, spełnienia marzeń. Oby ta 13-tka była szczęśliwa!!!!
Obrazek

Ludzie płci wszelakich!
Nie chadzam z życzeniami po zaprzyjaźnionych wątkach, ale tu Wam życzę:
a - kasy, kasy, kasy...
b - zdrowia, zdrowia, zdrowia.

Nie wiem, jak Wy, ale jak będę miała powyższe - to z resztą już sobie poradzę... :twisted:

Do Siego, cokolwiek by to nie znaczyło, życzy Fistasz noworoczny, który cichcem skorzystał z okazji, że więksi panowie testują nowe posłanko.

I nawzajem. i a. i b. w odpowiedniej ilości

Też lubię fajerwerki - 5 min przed 12 i 5 minut po 12. Albo przy innej wyjątkowej okazji. Organizowane przez specjalistów.
Generalnie nie życzę źle ludziom, ale tym matołkom co już od tygodnia nawalają petardami w mieście o każdej porze dnia i nocy to przynajmniej poparzenia łap życzę. Pies mojego brata od tygodnia na prochach, chodzi po ścianach, chowa się i nie chce jeść, moje wiewióry wrzeszczą i chowają się gdzie popadnie. Biedne te zwierzaki kiedy tylu idiotów wokół. Gdzie jest do cholery ten kryzys skoro guaniażerię stać na taką ilość pukających zabawek?

Kochani, życzę Wam zdrowia i spełnienia marzeń w Nowym Roku !!!! :piwa:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :1luvu:

Jak będzie a. to b. się już załatwi :mrgreen:

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :partygirl:

ciocie!

banerek dla staruszka
Obrazek

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h2hlr][img]http://tiny.pl/h2hl7[/img][/url]

Sylwester, według pańcia był jakby nieco zoofilski. :twisted:

Ale gliglany Filozof tak był zajęty chichotaniem, że nawet się specjalnie nie przejął petardami.

Zwracam uwagę na wybitnie sylwestrową kreację pańci...

Ojesusmaria. Wiecie, co myślę w takich momentach...?

Lepiej nie wiedzieć...

http://www.centaurus.org.pl/pozar/

A w tym nowym roku, miało być eee... lepiej...

a już się miałam uśmiechnąć
:cry:

i do fotki powyżej
i do hurtowych makowców
i do świata
...

Megana pisze:Sylwester, według pańcia był jakby nieco zoofilski. Ale gliglany Filozof tak był zajęty chichotaniem, że nawet się specjalnie nie przejął petardami.

Zwracam uwagę na wybitnie sylwestrową kreację pańci...

he he, musiałabyś zobaczyć moją tegoroczną :ryk:

O, shit.

Czytałam o Centaurusie, masakra :/

A moja kreacja była jeszcze bardziej niewyjściowa :oops:

w szlafroku siedziałam, herbatkę z malin piłam, Fasola uspokajałam, bo szalał w brzuchu przy fajerwerkach...

Masakra to mało powiedziane.
Przynajmniej mam nadzieję, że to nie żaden porządny polak i katolik się do tego przyczynił, w sensie podpalił, że to jednak nieszczęśliwy przypadek.
Wysłałam ćwierć pensji, Teżet nie musi o tym wiedzieć. :roll:

Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

Kto przegląda forum