Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

a ja jeszcze nie odesłałam kubraka do schronu

jo.anna pisze:a ja jeszcze nie odesłałam kubraka do schronu

wciry dostaniemy obie:):):)

ania a mi sie przypomniało ze Asia ma tez papiery podpisane przez Ciebie...tez je musze odesłac do schronu...wszystko mi sie przez Maluszka pokreciło...jutro to załatwie:)

no no, każdy to rozumie chyba, jedna sprawa ze szczęśliwym zakończeniem i się myśli o tych co zakończenia wymagają

od Asi udalo mi sie dzis tylko odebrac transporter MamaGiny...jutro go moge dostarczyc ...papiery do schronu odesle

Uploaded with ImageShack.us

chyba jakiś romans wisi w powietrzu

mi to na romans nie wygląda...
toż to miłosc od pierwszego wejrzenia :love:

Milka

jak sobie pomysle ze mogła nadal byc w schronie :cry:

Aniu

oj Lakuś ma z nią przerąbane, ciągle go zaczepia z ukrycia,skacze, łazi za nim na tylnych łapach a przednimi go okłada :mrgreen:

mam super kino i to zupełnie za darmochę

Wystarczy mieć trochę szczęścia w życiu...Milka jakby tutaj zawsze mieszkała. Siła młodości.
Głaski, krowy są cudowne :1luvu:

U Mileczki wszystko ok, tylko zastanawiają mnie jej zęby---siekacze a raczej ich brak. Na górze nie ma ich w ogóle (może nie urosły jeszcze) za to na dole ma dwa takie dziwne, jakby jakieś odłamki po czymś co było, dziwnie to wygląda...

SPEŁNIENIA MARZEŃ W 2013
Obrazek

wszystkim krówkom takich domków jak twój, mała kocia szczęściaro :ok:

Wróciłam i nie mogę się oderwać od zdjęć z nowego domu. Niesamowicie się cieszę, że króweczka tak szybko podbiła czyjeś serce i schron to już wspomnienie. Wygląda na taką wyluzowaną i szczęśliwą

jo.anna - bardzzo, bardzo Ci dziękuję, że zdecydowałaś się dać dom tej kici, dziękuję też wszystkim, którzy pomogli Mili jak najszybciej opuścić schronisko.

kotki często nie mają siekaczy, potrafią sobie je powyłamywać gryząc np gdzieś kosci

pozdrowienia noworoczne posyłam z Katowic :kotek:

Liwia_ pisze:Wróciłam i nie mogę się oderwać od zdjęć z nowego domu. Niesamowicie się cieszę, że króweczka tak szybko podbiła czyjeś serce i schron to już wspomnienie. Wygląda na taką wyluzowaną i szczęśliwą
jo.anna - bardzzo, bardzo Ci dziękuję, że zdecydowałaś się dać dom tej kici, dziękuję też wszystkim, którzy pomogli Mili jak najszybciej opuścić schronisko.

Zawsze trzeba próbować. Wszystkiego naj w 2013 ! :1luvu:

Milcia ma się bardzo dobrze, już ciągle z nami, zaleca się do Lakusia, ociera się o niego, gania ciągle---tylko czasem Kuleczka vel policjant przerywa im te zabawy ganiając i łapami okładając raz jednego raz drugiego---Lakiemu dostaje się częściej :lol:

Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Kto przegląda forum