burasek już w DT- oswajanie trwa

Wiesz wolałam dmuchać na zimne,w razie czego. Mam nadzieję,że szybko nam się te łapska zagoją po tej małej łajzie, miał stresa więc trochę mu się nie dziwię. A czyja ta Milka?:) już wzrok ma zabijaki:) wiem, u mnie było to samo, też mam gdzieś zdjęcie z nim na rękach, tylko nie mam jak przesłać, bo poza domem jestem. Pozostaje ten DT, bo na prawdę bez sensu jest go wypuszczać, znowu nabawi się choroby i wtedy dopiero będzie... Może mu wątek założymy? cholera wie...

Milkę dostałam na pierwszą komunię, była moim pierwszym kotem. Kochałam ją aż za bardzo, jak na dzieciaka przystało.

Niestety, już za Tęczowym Mostem, ale to dzięki niej wiem, że zdecydowanie jestem kociarą. Zawsze wiedziałam, że chcę mieć dom z kominkiem i kilka kotów.

Koty już mam.

Chcę poprosić mojego chłopaka, żeby jutro mu zdjęcia obcykał i zrobimy ogłoszenia nowe, lepiej będzie się prezentował na kanapie z opisem, że jest po przeglądzie wet. Popytam wśród znajomych, może ktoś go weźmie choćby na miesiąc, a ja przez ten czas będę go promować i liczyć na cud.

A to ta zabijaka o której opowiadałaś:) już kumam:) To jeszcze brakuje kominka, choć nie polecam, bo przy tych adh-dowcach to jeszcze tam wejdą:D u mnie jak w piecu palimy to trzeba zo amykać małego u mnie w pokoju albo tam cały czas stać, bo tam go jeszcze nie było i koniecznie chce zwiedzić. W sumie w domu to ma większe szanse niż na dworzu, wiadomo,że jest zdrowy a i kuwetkuje ładnie na to ludzie też patrzą.

Myślałam nad biokominkiem. W zasadzie mój chłopak podsunął mi ten pomysł, bo jeden z jego klientów ma i ponoć fajna sprawa, nie jest też to jakieś straszne cenowo, ale ja jak to ja, zawsze mam milion ważniejszych wydatków.

Ale ludzie to sa lajzy :evil:

tyle się natrudzilyscie i krwi stracilyscie a babsko telefonu nie odbiera

pewnie jej kot byl na gwalt potrzebny- na prezent moze :/ moze i lepiej ze tam nie trafil bo moglby szybko na ulice wrocic. A skad ta kobieta byla? Z facebooka?

Ja bym była wredna i napisała jej smsa, a w nim kilka słów w temacie... albo dla dziecka kolejna zabawka, bo pieprzowa mówiła,że ma 2 letnią dziewczynkę o ile dobrze pamiętam,to kupiła inną... normalnie bym jej wygarnęła

Pani z ogloszenia do mnie trafila. Mi szkoda slow i jadu na kogos takiego - zenada, ale lepiej tak, niz gdyby po miesiacu mial wrocic, bo costam. Inna sprawa, DT to pilna kwestia, bo Luna wylizala sobie ze stresu kilka plam do skory i zaczela podsikiwac po katach, znaczy swoj teren...

A ten kot w lazience tak placze, ze spac nie moge. Boi sie, biedaczysko.

Ja nie wiem jak ta baba mogła nas tak wyruchać, wściekła jestem:( No szkoda go,kurde musi go ktoś wziąść na tymczas:( szkoda i naszej roboty, trzeba zrobić ogłoszenia,że po przeglądzie u weta jest, że zdrowy,. kuwetkuje i że jest mu pilnie DT potrzebny bo wróci na ulicę:(

Pilnie dom tymczasowy dla czarnuszka!!! Luna w nocy wylizała sobie z nerwów futro na grzbiecie i ma łyse plamy, podsikuje po kątach, paranoja

Może załóż mu wątek? Bo tego chyba już zmienić nie mogę :/ warto by było może dodać zdjęcia na kanapie itd, niech się ktoś zlituje:(

Czarny kot, złośliwie nazywany przeze mnie Adolfem (ze względu na białe "wąsy pod nosem"

) znalazł dom tymczasowy.

Ładnie ujęłam wmanewrowanie mojego brata w opiekę nad kotem, prawda?

Nie mylić z Hitlerem:D Ale się cieszę normalnie!:) może i on się tak zaprzyjaźni z nim na tyle by go sobie zostawił he he czas pokaże, ale żyjmy tym co jest, mianowicie,że chociaż ma tymczas zapewniony i nie wróci na ulicę

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Z jednej strony byłoby dobrze, jakby mój brat zakochał się w Adolfie, bo to fajny kot, mój brat też jest fajny.

Ale z drugiej strony mojego brata non stop nie ma w domu, w zasadzie tylko śpi tam.

Patrzcie, co mi wysłał właściciel Micka

http://www.youtube.com/watch?v=llMYvhg1EvE

Ale fajnie ze Twoj brat dal DT Adolfikowi

a piosenka czadowa

teraz tylko trzeba szybko znalezc DT buraskowi bo zostal tam samiutki i szukac DS obydwu kawalerom

burasek już w DT- oswajanie trwa

Kto przegląda forum