Szczytno. Pomagamy kotom ze schroniska. Dołącz do nas.

A, no Basia o purinie pisze, to niech będzie purina zatem :ok:

horacy 7 pisze:Piękne foty i niestety nowe koty na nich.Gazzy a jak moja burania kichająca czy jest?

Basiu, kichających jest teraz dużo... prawie wszystkie. Nawet mój Puma ma gile do ziemi

Ale tej Twojej... chyba już nie ma, ja w każdym razie nie widziałam :cry:

Ta malutka grafitowa tri na szarym kocu przy oknie, też już chora porządnie. A nowa przecież, nie było jej przed świętami

w takim razie zamawiam purinę i proszę jeszcze o potwierdzenie czy nic nie pomyliłam - zaraz dam zrzut ekranu zamówienia

MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO JEST WYBRANE ZGODNIE Z SUGESTIAMI. ZAMAWIAĆ?

Po prostu napisałam o purinie bo jest jej więcej a koty i tak dostają tam bardzo różne karmy i gorsze ,ale Arion tez jak najbardziej ok.Kurcze zmartwiłyście mnie tą buraską,mam wyrzuty sumienia.Julio a jak Rudolf się trzyma,kurcze i ten Puma zasmarkany czyli zimno i choroby się panoszą.W ubiegłym roku wszystko co zabrałam miało zap. płuc te pewnie niestety tez mają.Ciesze się ,ze działasz by było więcej wolontariuszy każda para rąk na wagę złota czy to psy czy koty.Cieszę się ,ze w końcu moze więcej osób się spotka i porozmawia,niestety mi sie raczej w tym terminie nie uda bo szpital będzie ale będę z Wami myślami.

ewexoxo pisze:
MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO JEST WYBRANE ZGODNIE Z SUGESTIAMI. ZAMAWIAĆ?

Zamawiać!

horacy 7 pisze:Po prostu napisałam o purinie bo jest jej więcej a koty i tak dostają tam bardzo różne karmy i gorsze ,ale Arion tez jak najbardziej ok.Kurcze zmartwiłyście mnie tą buraską,mam wyrzuty sumienia.Julio a jak Rudolf się trzyma,kurcze i ten Puma zasmarkany czyli zimno i choroby się panoszą.W ubiegłym roku wszystko co zabrałam miało zap. płuc te pewnie niestety tez mają.Ciesze się ,ze działasz by było więcej wolontariuszy każda para rąk na wagę złota czy to psy czy koty.Cieszę się ,ze w końcu moze więcej osób się spotka i porozmawia,niestety mi sie raczej w tym terminie nie uda bo szpital będzie ale będę z Wami myślami.

Baziu, po pierwsze, nie miej wyrzutów sumienia z uwagi na buraskę. Nie mogłaś jej pomóc, to nie Twoja wina, że jej już nie ma. A może gdzieś była, schowana, choć ona raczej w domku siedziała. Rudolf trzyma się dzielnie, zaraz przerzucę zdjęcia i wrzucę na jego wątek.
Co do spotkania wolontariackiego... Basiu, mam nadzieję, że takich spotkań będzie jeszcze wiele, w szerszym gronie, i wtedy będziesz miała wiele okazji do uczestniczenia w tych "zebraniach" :wink:

Paczka zamówiona i zapłacona :ok:

Julio, proszę o potwierdzenie jak dotrze i jeżeli to nie sprawi problemu jakąś fotkę zawartości (na wątek konkursowy). Podałąm również Twój numer telefonu gdyby były jakieś problemy w realizacji zamówienia.
Mam nadzieję, że wszystko się przyda w tym najtrudniejszym zimowym okresie, choć wiem, że to jedynie kropla w morzu potrzeb... :roll:

Bardzo ale to bardzo dziękujemy jeszcze raz! :1luvu:

Oczywiście prześlę zdjęcie, jak paczka dojdzie.
Napisz proszę na pw ile mam dopłacić do zamówienia :ok:

Dziękuję!

Nic nie masz dopłacać :wink:

Witam poświątecznie.
Widzę, że sporo się tu dzieje i to sporo dobrego i miłego. Cieszy mnie to bardzo. Dzięki serdeczne :1luvu:

Niestety tego smutnego też. Bardzo martwi mnie każdy nowy kot w schronisku i każdy którego już nie ma i nie ze względu na to, że znalazł dom :cry:

Wiem, że daleko nam do dnia kiedy będą zamykane schroniska z powodu braku bezdomnych zwierząt, ale marzy mi się taki.

Wkrótce koniec roku. Przy tej okazji chciałabym przypomnieć, że dzięki pomocy ofiarodawców zebrano 2196,50 zł. Na koncie jest obecnie 1545 zł.

Dziewczyny! Może przedstawicie swoje propozycje na zagospodarowanie tych pieniędzy?
Myślę, że nam wszystkim, a także ofiarodawcom miło będzie poznać ich przeznaczenie.

Dziękujemy wszystkim Darczyńcom, Kupującym na bazarkach no i oczywiście Organizatorkom bazarków, za wszystko co robią dla tych naszych mruczących szczytniaków :1luvu:

Gdzieś już tu chyba poruszałyśmy temat zagospodarowania części pieniędzy, a jeśli nie, to ja proponuję przeznaczyć część na ewentualne testy FIV/FeLV przed adopcją, jak również leczenie czy szczepienie przed adopcją i transport, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Pamiętam, że jakaś część miała być z przeznaczeniem na budowę kociarni, na którą cały czas zbieramy pieniądze http://www.facebook.com/events/423120514402376/.
Czasami też jest potrzeba wsparcia DT, które przejmują te nasze koty pod opiekę (np. Bezika czy Zuluska, do którego wrócę zaraz w kolejnym poście), chociaż tu jest czasami potrzeba wsparcia karmą a nie finansami, a karma (chyba) też jeszcze jest, przekazana przez Darczyńców (jak joanna3113 pojawi się na wątku, to pewnie napisze ile jeszcze tej karmy zostało, bo to zdaje się na Jej adres była cała wysyłana, a szczerze mówiąc, nie mam czasu przeczesywać wszystkich wątków w poszukiwaniu informacji, ile z tej karmy zaniesione było do schroniska).
No i oczywiście pozostają jeszcze drobne wydatki, jak np. teraz zakup pianki do sklejenia styropianów. Bo w dzisiejszym pośpiechu, nie zdążyłam jeszcze napisać, że dostaliśmy w darze od Hani R. styropianowe budki do schroniska!
Hani (i Meksykance, która to z Hanią załatwiała) ogromnie dziękujemy! :1luvu:

Nie wiem jeszcze ile dokładnie jest tych budek, na razie mam w przedpokoju 2 duże, ale w nich są pewnie jeszcze małe budki schowane. Jak je już rozpakuję (dzisiaj po południu przyjechały), to dam znać dokładnie.

Tyle mi na szybko do głowy przychodzi odnośnie zagospodarowania finansów. Bardzo proszę, niech każdy napisze jakieś sugestie odnośnie tych pieniędzy, bo mam wrażenie, że w kwestii wydatków, to ja tu prym wiodę :oops:

A teraz jeszcze do Zuluska wrócę na chwilę: Zulek jedzie jutro do domu! :ok:

Przed wieczorem, kochana Lidzia, przyjedzie po Zuluska do Szczytna i zabierze go do Warszawy, gdzie sztafetą przejmie go Meksykanka z Reniferem i od razu wsiądą w samochód, żeby dowieźć go do połowy drogi do Rzeszowa. Tam już przejmie go Ewelina i zabierze do swojego domu, gdzie stanie się pełnoprawnym członkiem rodziny.
Wszystkim zaangażowanym w ten transport ogromnie dziękuję! :1luvu:

Ogromny szacunek za to co robicie :ok:

Jestem pełna podziwu za całą organizację :ok:

Każdy osoba będąca elementem tej układanki jest niezbędna.

po_prostu_kaska pisze:Ogromny szacunek za to co robicie
Jestem pełna podziwu za całą organizację Każdy osoba będąca elementem tej układanki jest niezbędna.

Podpisuję się pod tym ,każdy jest ważny bardzo w tej układance.

Dziewczyny ze Szczytna czy ktoś ma możliwość przez chwilę przetrzymać sunię ratlerka która dzisiaj przybłąkała się do mojej koleżanki ,jutro rano trafi do schroniska.Oni jutro jadą do Gdańska o 8 rano.Kurcze to takie nie ofutrzone i może złapać wirusy.Może ktoś jej szuka tylko musimy mieć trochę czasu by zrobić ogłoszenia i zawiadomić schronisko.Może chociaż jeden ,dwa dni?

Szczytno. Pomagamy kotom ze schroniska. Dołącz do nas.

Kto przegląda forum