A to jeszcze burasek w DS, ten z ostatniego transportu. Z mmsow przez kabelek wychodzi mi taka jakosc

Mam tez wiesci o szylkretce Gosi, wszystko sie ulozylo jak trzeba, zakumplowala sie z amstafem i Panstwo maja ubaw, obserwujac ich zabawy, pies i kicia wyjadaja sobie z misek i komitywa pelna. Po przeniesieniu kuwety do lazienki -odpukać- problemy sie skonczyly. Wczesniej w ramach separacji miala miejscowke z kuwetą w osobnym pokoju, moze za malo intymnosci a za duzo zmian...Musze wycyganic zdecia, bo to fajny widok: amstaf i kicia identycznie umaszczone.
Tak wiec z ostatniego transportu mam na glowie jeszcze rudaska. Rudas dostaje oridermyl do uszu, kropelki - antybiotyk do oczu i cos na odpornosc, zobaczymy, co dalej. W nowym roku trzeba bedzie powtorzyc niektore badania i odrobaczenie. Na razie czekam z oglaszaniem, niech sie podkuruje. Wylazly mu trzecie powieki, albo od robali, albo tez przechodzi wirusowke, mogl zlapac od duzego. Duzy juz ok, tfu tfu.
