Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

Podniosę.Post o kotce zjadającej swoje kocięta mnie przeraził :cry:

Dziewczyna jest niepełnoletnia, może ktoś ma jakiś pomysł jak pomóc? Może gmina by sfinansowała sterylkę? Ale tutaj dorosła osoba musiałaby zadziałać.

Jak bym mogła to bym do gminy poszła ale nie mogę bo nie mam 18 lat. Mój tata ma bardzo trudny charakter i nie zdołam go przekonać aby cokolwiek zrobił dla kota. Mama by napewno na to inaczej popatrzyła ale niestety ona leży w grobie.... :-(

może jeszcze mój brat zadziała albo siostra. Sproboje cokolwiek zdziałać..

anulka830 - napisz z jakich okolic jesteś? Może gdzieś niedaleko ciebie działa jakaś organizacja pro-zwierzęca i mogłaby pomóc.

Koniecznie napisz, anulko, bo potrzebujesz pomocy.

Anulka pisała - jest z Metkowa pod Chrzanowem:
viewtopic.php?p=9490106#p9490106

Słupek pisze:Anulka pisała - jest z Metkowa pod Chrzanowem:
viewtopic.php?p=9490106#p9490106

Znalazłam to w google mapach. Dokładnie, to się nazywa Mętków.
Anulka, napisz proszę, gdzie zamierzasz się wybrać do weta, czy macie go w Mętkowie, czy w Babicach, czy może musicie jechać do Chrzanowa.
Możesz mi na maila grazaj@vp.pl przesłać konkretne informacje (swoje dane personalne i dane na temat lecznicy, do której się wybierasz). Mogę wejść w kontakt z wetem i częściowo wesprzeć leczenie twoich kotków (sterylizacja kotki to również pilna sprawa).
Z Chrzanowa jest forumowiczka Szenila. Ona ma mnóstwo problemów ze swoimi licznymi, wymagającymi opieki kotami, więc czynnie zapewne nie pomoże, ale może by doradziła do przeprowadzenia zabiegów kastracji dobrego a taniego weta? Napiszę do niej pw.
(Niestety jestem teraz poza Krakowem, w górach, gdzie internet działa, jak wiatr mocniej zawieje :twisted:

Ale od jutra wieczorem będę już w Krakowie i będę bardziej dostępna w necie)

Właśnie nie wiem gdzie się wybrać ale chyba do Babic pójdę. Tam mieszka moja siostra to jej się zapytam o weterynarza :-]

Jeśli możesz to najpierw zadzwoń do siostry, niech się wszystkiego dowie u weterynarza żebyś nie chodziła na próżno.
Kotka jest nieufna, ale pewnie wet będzie chciał ją zobaczyć, musisz pomyśleć jak ją przetransportować do Babic.

ja wiem jak ja przetransportować tylko ja jeszcze jednego nie powiedziałam : tak dokładnie to nie jest nasz kot. My sie nim troche opiekujemy ale to nie nasz. Jest to kot sąsiada i to sąsiad musi wyrazić zgode...

anulka830 pisze:ja wiem jak ja przetransportować tylko ja jeszcze jednego nie powiedziałam : tak dokładnie to nie jest nasz kot. My sie nim troche opiekujemy ale to nie nasz. Jest to kot sąsiada i to sąsiad musi wyrazić zgode...

To znaczy ja pisałam na początku że moja ale tak dokładniej to nie...

anulko, proszę, skontaktuj się ze mną w sprawie sterylizacji kotki oraz tego Twojego kocurka z chorą łapą-pomożemy. Na pw wysyłam Ci mój numer telefonu-jeśli nie możesz zadzwonić to puść sygnał albo napisz sms-oddzwonię.

Szenila,

Szenila pisze:anulko, proszę, skontaktuj się ze mną w sprawie sterylizacji kotki oraz tego Twojego kocurka z chorą łapą-pomożemy. Na pw wysyłam Ci mój numer telefonu-jeśli nie możesz zadzwonić to puść sygnał albo napisz sms-oddzwonię.

Dziękuję!

jak bym umiała to bym pokazała zdjęcie nogi kocurka ...

Szenila

no ale za co mi dziękujecie? Jak na razie to kontakt z Anulką jest taki sobie

a kot cierpi. Anulko, prosiłam Cię o podanie numeru telefonu.Ja nie siedzę cały czas na internecie, nie będę ciągle tu zaglądać żeby sprawdzić, czy mi odpisałaś. Kotu trzeba pomóc szybko, bo za parę dni może nie być już co ratować.

Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

Kto przegląda forum